W niedzielę, kilka dni przed dniem wyborów, aktor „30 Rock” na Instagramie wyjaśnił, dlaczego w tej kampanii wyborczej głosował na niebiesko.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Alec Baldwin wyjaśnia, które kwestie są dla niego najważniejsze
W niedzielę aktor „Soku z żuka” udostępnił na Instagramie film wyjaśniający, dlaczego wspiera Kamalę Harris w klipie zatytułowanym „Głosuj. Proszę.” Aktor powiedział, że granica i wojsko to ważne kwestie, ale dla niego najważniejsza jest ochrona środowiska, bo „tego nie da się cofnąć”.
Krótko wspomniał Elona Muska i jego „najwyraźniej świetne pomysły”, ale wyjaśnił, że obecnie nie ma nic, co mogłoby rozwiązać problem zanieczyszczenia powietrza lub innych problemów środowiskowych w skali globalnej. Powiedział, że jeden z kandydatów „nie ma przekonań”, aby egzekwować ochronę środowiska, do czego wyraźnie się odniósł Donalda Trumpa. Jako inne ważne kwestie do rozważenia w tych wyborach wymienił zjednoczenie oraz przystępność cenową czynszu i gazu.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Obserwujący mają mieszane opinie na temat postu Baldwina
Alec Baldwin nigdy nie moderował komentarzy na swojej stronie na Instagramie i nie wydawał się gotowy, aby zacząć teraz. „Naprawdę nie obchodzi mnie, jakie jest twoje zdanie. Głosuję na Trumpa” – napisał jeden z użytkowników, który w ciągu dwóch dni otrzymał ponad 100 odpowiedzi i ponad 500 polubień. „Głosuję na Trumpa. Kamala zniszczy nasz kraj” – zgodził się inny zwolennik.
„Nie dajcie się zwieść, Trump to pionek. Wiedzą, że nie jest w dobrej formie, ale wykorzystują go, aby dostać się do drzwi” – napisała aktorka Norma Maldonado. „Jeśli wygra (Boże, dopomóż nam), wkrótce go usuną, powołają Vance’a na prezydenta (dlaczego inaczej miałby przejść od Trumpera do wyboru wiceprezydenta), a skrajna prawica przejmie władzę🇺🇸. To tylko opinia i przeczucie.”
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Alec Baldwin i jego żona głosują w dniu wyborów
We wtorek Alec Baldwin z żoną, Hilarii Baldwinudostępnili selfie, na którym widniały naklejki „Głosowałem”. „Dzisiaj jest ten dzień” – napisał w podpisie. „Niech Ameryka znów się nie boi. Znowu rozsądne. Znowu miły. Podziwiany ponownie.” Po raz kolejny komentarze pod postem były mieszane.
„Dziękuję, Alec, i zabawne! Dobrze jest mieć jakichś rozsądnych celebrytów! Zabawne jest to, że jeśli pozbędziemy się MAGA, faktycznie moglibyśmy zrealizować dosłowną ideę hasła kampanii Trumpa!” – skomentował jeden z fanów.
„Co za żart. Ameryki nie można podziwiać. Wszyscy śmieją się z Bidena i Cameltoe. Uczyń Amerykę Ameryką na nowo. Trump 2024” – napisał kolejny obserwator.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
„Celebryci mogą promować, kogo chcą, ale nie żyją w rzeczywistości jak my wszyscy. Kogo więc obchodzi, co myślą i na kogo głosują. To moje trzy grosze” – napisał inny użytkownik. Na budzący podziały komentarz pojawiło się kilka odpowiedzi.
„Może gwiazdy nie prowadzą takiego życia, jak my wszyscy, ale może, tylko może, przejmują się krajobrazem świata, w którym musi żyć reszta ludzi w USA” – odparował jeden z fanów z sercem emoji.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Taylor Swift trafiła na pierwsze strony gazet po swoim poparciu dla Kamali Harris
„Głosuję na @kamalaharris, ponieważ walczy o prawa i powoduje, że moim zdaniem potrzebny jest wojownik, który będzie ich bronił. Myślę, że jest silną, utalentowaną przywódczynią i wierzę, że możemy osiągnąć w tym kraju o wiele więcej, jeśli będziemy kieruje nimi spokój, a nie chaos” – napisała w swoim obszernym poparciu. „Byłam pod ogromnym wrażeniem i pod wielkim wrażeniem wyboru przez nią kandydatki na kandydatkę @timwalz, która od dziesięcioleci opowiada się za prawami osób LGBTQ+, zapłodnieniem in vitro i prawem kobiet do własnego ciała”.
Taylor Swift wyraziła swój wybór w obawie przed dezinformacją
W poście Swift wyjaśniła, że zdecydowała się upublicznić swoją decyzję o głosowaniu na Harrisa z powodu dezinformacji rozpowszechnianej w Internecie. „Niedawno dowiedziałam się, że na jego stronie internetowej zamieszczono sztuczną inteligencję przedstawiającą „ja” fałszywie popierającą kandydaturę Donalda Trumpa na prezydenta. To naprawdę wzbudziło moje obawy dotyczące sztucznej inteligencji i niebezpieczeństw związanych z rozpowszechnianiem dezinformacji” – wyjaśniła. „To doprowadziło mnie do wniosku, że jako wyborca muszę bardzo przejrzyście informować o moich faktycznych planach na te wybory. Najprostszym sposobem zwalczania dezinformacji jest prawda”.
„Przeprowadziłem badania i dokonałem wyboru. Twoje badania należą do ciebie i wybór należy do ciebie” – dodała, kończąc swój post „Z miłością i nadzieją”.