Carlos Alcaraz drugi rok z rzędu weźmie udział w finałach ATP w Turynie. W swoim pierwszym starcie dotarł do półfinału. Murcja Przed debiutem z Casperem Ruudem siada z MARCA, aby porozmawiać o wszystkim: Masters, Pucharze Davisa, emeryturze Rafy Nadala…
Zapytać. Czy można powiedzieć, że przyjedzie na turniej lepiej niż w zeszłym sezonie, zarówno fizycznie, jak i psychicznie?
Odpowiedź. Powiedziałem już w zeszłym roku, że chcę być lepszy w tej części sezonu, grać lepiej w tenisa, być lepszym fizycznie, a zwłaszcza psychicznie, aby być na tym etapie świeższym. Nie powiem, że jestem całkowicie świeży, ale jestem bardziej niż rok temu. Na ten turniej, który jest przedostatni, powiedziałbym, że wystartowałem całkiem nieźle. Małe rzeczy się zdarzają, ale są normalne. Stawiam czoła temu zmotywowany i chętny do gry w dobry tenis.
Pytanie: Trasa po Ameryce nie była dobra, ponieważ wygrała mecz pomiędzy Cincinnati i US Open. Czy punktem zwrotnym był Puchar Davisa w Walencji?
R. Puchar Davisa miał w tej zmianie ogromne znaczenie. Wracałem z bardzo, bardzo intensywnego lata. A potem amerykańska trasa nie przebiegła tak, jak bym chciał. Rzeczy z tej wycieczki, zarówno gdy byłem w domu, jak i wtedy, gdy tam byłem, sprawiają, że uczę się na przyszłość, czego potrzebuję, a czego nie. Davis to zawody zespołowe, w których masz kolegów z drużyny, kapitana, trenera i panuje bardzo dobra atmosfera, przynajmniej w naszym zespole. Jest dobra chemia, dobra grupa, która pomaga ci dobrze radzić sobie poza boiskiem. To ważne, aby później być dobrze na torze. Puchar Lavera również mi pomógł, ponieważ nigdy wcześniej w nim nie grałem. To zupełnie inne zawody i bardzo mi się podobały. Bardzo mi to pomogło psychicznie przed kolejnymi turniejami.
Pytanie: Jest to zawodnik, którego Roger Federer widział na boisku najczęściej. Czy czujesz się jednym ze swoich ulubionych graczy?
R. Prawda jest taka, że było dla mnie prawdziwą przyjemnością mieć Rogera oglądającego moje mecze w Laver. To oczywiste, że miał tam być. W Szanghaju nie mógł być na moich meczach, ale potem zostałem w mieście jeszcze kilka dni i miałem okazję z nim zagrać, porozmawiać, zapytać o jego karierę, jak przebiegała, co skończył… Moja kariera dopiero się zaczęła i próbowałem go zapytać o rzeczy, które byłyby dla mnie dobre na przyszłość. Potem oboje oglądaliśmy razem finał Masters 1000 i rozmawialiśmy trochę o wszystkim: o meczu, finale z Djokoviciem w igrzyskach, o tym, co by zrobił… A także o sytuacjach życiowych. To był dla mnie wspaniały moment i mam nadzieję, że przyjdzie zobaczyć mnie grającego częściej.
Kiedy grałem z Federerem w Szanghaju, wydawało się, że nigdy nie przeszedł na emeryturę
P: Czy Federer nadal ma tę samą rękę, co za czasów kariery zawodowej?
R. Jest tam odpowiedni moment. Roger zawsze będzie miał tę jakość. Grał ze mną bardzo łatwo. Powiedział mi, że po raz pierwszy od czasu przejścia na emeryturę grał z taką intensywnością. Że grał w tenisa, ale nie z taką intensywnością. Uderzył piłkę tak łatwo, tak naturalnie, z taką elegancją. Wydawało się, że nigdy nie przeszedł na emeryturę. Oczywiście, kiedy sprawa się wydłużyła, było tak, jak było, ale miałem wrażenie, że nigdy się to nie skończyło.
Pytanie: Spotkałeś Rafaela Nadala w Riyadzie podczas turnieju „Six Kings Slam” i kilka dni przed ogłoszeniem swojej emerytury, podając datę finałowej ósemki Pucharu Davisa. Czy próbowałeś go przekonać, aby grał jeszcze przez jakiś czas?
R. Nie, naprawdę nie. Chciałbym móc. Wiem, że decyzja została podjęta. Zapytałem go, czy ogłoszenie wycofania się było dla niego trudne i czy trudno było podjąć decyzję. Powiedział mi, że tak, ale jest to decyzja, którą należy rozważyć, ponieważ takich decyzji nie podejmuje się lekko. Medytowała ze swoją rodziną, ze swoim zespołem, takie są jej uczucia. Gdyby ktoś mi powiedział, że mam szansę przekonać go, aby kontynuował, zrobiłbym to i próbowałbym, bo nie chcę jeszcze widzieć go poza stokiem.
Rafa powiedział mi, że dzień ogłoszenia był trudny, ale decyzja została przemyślana z rodziną i zespołem, takie są jego odczucia.
Pytanie: Po finałach ATP następuje ostatnia faza Pucharu Davisa w Maladze. Czy czujesz się na tyle silny, aby grać w singlu i deblu?
R. Gram dla Hiszpanii wszystko, czego potrzeba: single, deble, a jeśli były mecze mieszane, to mieszane. Jeśli jest coś, jestem tam, aby dołożyć swoje ziarenko piasku, ponieważ gra dla Hiszpanii jest dla mnie najwspanialszą rzeczą, jaką mogę zrobić. Możliwość reprezentowania mojego kraju, mojej flagi, wszystkich Hiszpanów i nie tylko, w sytuacji, której doświadczamy dzięki DANA. Oddam wszystko za moją flagę i mój kraj.
Pyt.: Jak stawić czoła maksymalnej konkurencji w poszczególnych krajach?
R. Chcę jechać bez żadnych emocjonalnych oczekiwań. Chcemy zdobyć tytuł dla Hiszpanii, ale także dla Rafy. Aby twój ostatni turniej był taki, jak zamierzył Bóg.
Dam z siebie wszystko dla mojej flagi, aby ostatni turniej Nadala przebiegł tak, jak zamierzył Bóg
P. Dzielisz grupę z Alexandrem Zverevem, Casperem Ruudem i Andreyem Rublevem. Wolałeś Jannika Sinnera w rundzie rewanżowej, czy wolałeś go unikać?
R. Nie obchodziło mnie to, nie obchodziło mnie to, ponieważ ostatecznie gra tutaj ośmiu najlepszych graczy na świecie, a żeby być najlepszym, trzeba pokonać najlepszych. Jeżeli nie uda mi się zakwalifikować do grupy, to będę w półfinale lub finale, jeśli się zakwalifikuję. Mógłbym grać z Jannikiem lub Saschą, a oni są obecnie dwójką najlepszych.
Pytanie: W Paris-Bercy tor był bardzo szybki, a w Turynie wydawał się powolny.
R. To nasz chleb powszedni: jeden tydzień jest super szybki, drugi super wolny, jeden tydzień to jakieś kulki, a kolejny jeszcze inny. Musimy dostosować się najlepiej, jak to możliwe. Myślę, że tor w Turynie jest dla mnie dobry, przynajmniej tak mi się wydaje. W końcu tak właśnie robią, nie rozumiem tego, ale musimy się dostosować.
Pytanie: Początek przedsezonu zaplanowano na 8 grudnia. Jaki jest priorytet, nad którym należy pracować?
R. Są konkretne rzeczy. Oczywiście chciałbym jeszcze bardziej poprawić swój serwis, to oczywiste, że muszę to zrobić, ale są też inne rzeczy, o których wolę teraz nie mówić, bo moi rywale będą o nich wiedzieć. Zamierzam usiąść z Juanem Carlosem (Ferrero), zapisać go w notatniku, na papierze i zobaczyć, nad czym konkretnie będziemy pracować w okresie przedsezonowym.
Wiem, że przegapię Australian Open i myślę o tatuażu z kangurem
Pytanie: Wygrałeś Roland Garros, Wimbledon i US Open. Czy jesteś podekscytowany możliwością ukończenia „Wielkiego Szlema” w kolejnej edycji Australian Open? Czy masz świadomość, że to ostatni świetny tytuł, którego Ci brakuje?
R. Mam to na myśli, mam na myśli zrobienie sobie tatuażu z kangurem. Najpierw spróbuję spędzić dobre wakacje. Dla mnie bardzo ważna jest możliwość odłączenia się od tenisa. I wróć świeżo do okresu przygotowawczego, aby przyjazd do Australii był genialny i brutalny w najlepszy możliwy sposób, zarówno pod względem tenisowym, fizycznym, jak i psychicznym. Celem jest ukończenie „Wielkiego Szlema” w Melbourne.