Były członek rodziny królewskiej był uwikłany w przedłużający się spór prawny z zespołem doradców w związku z ujawnieniem jego danych imigracyjnych do Stanów Zjednoczonych.
Zgodnie z wcześniejszym orzeczeniem sądu szczegóły te pozostają na razie „prywatne”. Zespół doradców uważa jednak, że apelacja może odnieść sukces teraz, gdy Donald Trump objął prezydenturę.
Organizacja uważa również, że administracja Bidena „pochyliła się do tyłu, aby chronić Harry’ego”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
„Istnieje duża możliwość”, że akta księcia Harry’ego zostaną ujawnione podczas prezydentury Donalda Trumpa
Po opublikowaniu pamiętników księcia Harry’ego „Spare” były członek rodziny królewskiej znalazł się w centrum sporu prawnego między Heritage Foundation a Departamentem Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych (DHS) w sprawie szczegółów jego statusu imigracyjnego.
W swoich wspomnieniach Harry otwarcie przyznał się do zażywania narkotyków rekreacyjnie w przeszłości, co musiałby ujawnić w dokumentach imigracyjnych. Takie informacje mogłyby potencjalnie uniemożliwić mu wjazd na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Fundacja Heritage złożyła wniosek o wolność informacji dotyczący danych imigracyjnych księcia Harry’ego, który został odrzucony przez Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS), co ostatecznie doprowadziło do pozwu.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
We wrześniu sędzia orzekł, że szczegóły pozostaną na razie poufne. Jednak w obliczu przewidywania objęcia prezydentury przez Donalda Trumpa zespół doradców uważa, że może skutecznie odwołać się od tej decyzji, ponieważ administracja Bidena nie będzie już chroniła Harry’ego.
„Myślę, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że tak się stanie. Jest to prerogatywa prezydenta” – powiedział Nile Gardiner, dyrektor fundacji, w opinii Codzienna poczta. „Ponadto nowy Sekretarz Bezpieczeństwa Wewnętrznego mógłby zarządzić rozpatrzenie wniosku imigracyjnego Harry’ego”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Think Tank uważa, że ujawnienie akt księcia Harry’ego leży w „najlepszym interesie” Amerykanów
Gardiner powiedział również, że poza podanymi przez niego opcjami w tej sprawie może wydarzyć się „wiele rzeczy”.
Cokolwiek się stanie, wierzy, że leżałoby to w „najlepszym interesie narodu amerykańskiego”, gdyby nowy rząd udostępnił akta księcia Harry’ego do „publicznej kontroli”.
„Ujawnienie danych imigracyjnych Harry’ego byłoby bardzo mocnym sygnałem o stosowaniu praworządności w równym stopniu wobec wszystkich” – powiedział reżyser, który oskarżył także administrację Bidena o „pochylenie się nad sobą, aby chronić księcia Harry’ego”.
Dodał: „Istnieje wyraźne zainteresowanie opinii publicznej ich uwolnieniem. Jeśli Harry nie ma nic do ukrycia, powinien poprzeć ujawnienie nagrań”.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Jeśli chodzi o datę udostępnienia akt, Gardiner przewidział, że może to nastąpić już w przyszłym roku, powołując się na to, że stanie się to w związku z „rosnącymi wezwaniami” do ich ujawnienia ze strony kontrolowanego przez Republikanów Kongresu.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Donald Trump już wcześniej stwierdził, że „nie będzie chronił” księcia Sussex
Na początku roku Trump szczerze powiedział, że Harry nie będzie traktowany preferencyjnie ze względu na swój status imigranta.
„Nie chroniłbym go. Zdradził królową. To niewybaczalne” – powiedział w sobotę były prezydent podczas swojego wystąpienia na Konferencji Akcji Politycznej Konserwatystów w Oxon Hill w stanie Maryland, według „New York Post”.
„Gdyby to ode mnie zależało, działałby sam” – kontynuował Trump, po czym dodał, że administracja prezydenta Bidena okazała się zbyt „łaskawa” dla Harry’ego po „tym, co zrobił”.
Przy innej okazji Trump powiedział także, że podejmie „odpowiednie działania” przeciwko Harry’emu, jeśli przed przeprowadzką do USA skłamie w dokumentach wizowych. Codzienna Bestia.
Publicznie oświadczył także, że nie jest fanem żony założyciela Invictus Games, Meghan Markle, po tym, jak poczyniła na jego temat serię negatywnych komentarzy.
Kontynuacja artykułu poniżej ogłoszenia
Syn miliardera Mogula nazwał księcia Harry’ego i Meghan „zepsutymi jabłkami”
Jak się okazuje, Trump nie jest jedyną osobą w rodzinie, która ma zdecydowane zdanie na temat Harry’ego i Meghan.
Syn potentata miliardera, Eric Trump, również kiedyś strzelił do pary królewskiej podczas wywiadu dla brytyjskich mediów GB News.
„Mogę powiedzieć, że mój ojciec darzył królową wielkim szacunkiem, podobnie jak ja. Moja mama znała wiele z nich od lat i miała świetne relacje z Dianą” – powiedział Eric. „To święta instytucja. Z radością możesz mieć tę dwójkę [Meghan and Harry]możemy ich już nie chcieć, czuję się, jakby byli na własnej wyspie”.
W niezbyt subtelnych słowach wspomniał też, że Harry i Meghan wyróżnili się na tle rodziny królewskiej, ale nie w dobrym tego słowa znaczeniu.
Eric dodał: „Zawsze we wszystkim możesz mieć złych aktorów. W każdym sadzie możesz mieć zepsute jabłka”.
Książę rozważał złożenie wniosku o obywatelstwo amerykańskie
Na początku tego roku książę Harry powiedział, że rozważa złożenie wniosku o obywatelstwo amerykańskie.
„Obywatelstwo amerykańskie to myśl, która przyszła mi do głowy, ale z pewnością nie jest teraz dla mnie sprawą o wysokim priorytecie” – powiedział książę Sussex w wywiadzie dla „Good Morning America”.
Zapytany, co wstrzymało proces jego uzyskania, Harry zdawał się wykręcać się od udzielenia właściwej odpowiedzi, mówiąc, że „nie ma pojęcia”.