Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Pracy dla Uchodźców Palestyńskich (UNRWA) stoi w obliczu „najczarniejszej godziny” i potrzebuje stałego wsparcia ze strony członków ONZ po decyzji Izraela o zakazie tej organizacji, powiedział jej szef.
„Bez interwencji państw członkowskich UNRWA upadnie, pogrążając miliony Palestyńczyków w chaosie” – powiedział w środę Zgromadzeniu Ogólnemu ONZ w Nowym Jorku Philippe Lazzarini, komisarz generalny tej agencji.
Wezwał ONZ – która utworzyła UNRWA w 1949 r. – aby zapobiec wprowadzeniu w życie zakazu organizacji w Izraelu i na okupowanych terytoriach palestyńskich.
W poniedziałkowym oświadczeniu izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że unieważniło umowę o współpracy z 1967 r., która stanowiła podstawę prawną stosunków kraju z UNRWA.
„UNRWA – organizacja, której pracownicy uczestniczyli w masakrze 7 października i której wielu pracowników to agenci Hamasu – stanowi część problemu w Strefie Gazy, a nie część rozwiązania” – powiedział Israel Katz, nowo mianowany minister obrony kraju, który był wówczas ministrem spraw zagranicznych.
W styczniu Izrael twierdził, że kilkunastu pracowników UNRWA w Gazie było zaangażowanych w atak Hamasu na Izrael z 7 października 2023 r. ONZ wszczęła wówczas dochodzenie w sprawie zarzutów Izraela i rozwiązała umowy dziewięciu oskarżonym pracownikom. Jednakże Lazzarini powiedział, że pomimo wielokrotnych próśb Izrael nie przedstawił żadnych dowodów na poparcie swoich twierdzeń.
UNRWA stwierdziła, że podejmuje działania w celu zapewnienia swojej neutralności.
Jednak izraelski zakaz wzbudził obawy, że pracownicy UNRWA stracą zdolność koordynowania działań z władzami izraelskimi w zakresie przekraczania punktów kontrolnych i przemieszczania się z jednego miejsca do drugiego na okupowanym Zachodnim Brzegu i w Gazie.
UNRWA zapewnia edukację, opiekę zdrowotną i inne podstawowe usługi uchodźcom palestyńskim wysiedlonym w 1948 r. podczas tworzenia Izraela oraz ich potomkom, których liczba wynosi obecnie prawie sześć milionów. Rodziny uchodźców stanowią większość 2,3-milionowej populacji Gazy.
„W Gazie likwidacja UNRWA załamie pomoc humanitarną ONZ, która w dużym stopniu opiera się na infrastrukturze agencji” – powiedział Lazzarini.
„W przypadku braku sprawnej administracji publicznej lub państwa jedynie UNRWA może zapewnić edukację ponad 650 000 dziewcząt i chłopców w Gazie. W przypadku braku UNRWA całemu pokoleniu zostanie odmówione prawo do edukacji” – powiedział.
„Czas działać dalej”
Odkąd wojna Izraela z Gazą rozpoczęła się w październiku ubiegłego roku, sama UNRWA poniosła ciężkie straty, zginęło co najmniej 223 członków jej personelu, a dwie trzecie jej obiektów w Gazie uległo uszkodzeniu lub zniszczeniu.
Riyad Mansour, stały obserwator Państwa Palestyna przy ONZ, powiedział Zgromadzeniu Ogólnemu, że zakaz nałożony na UNRWA „jest dowodem izraelskiego ludobójstwa w Gazie”.
Tymczasem Hadi Hashim, tymczasowy przedstawiciel Libanu przy ONZ, stwierdził, że izraelski zakaz jest „zbrodnią wojenną” i zauważył, że UNRWA odegrała kluczową rolę nie tylko w Gazie i na okupowanym Zachodnim Brzegu, ale także w Syrii, Libanie i Jordanii.
„Wzywamy Zgromadzenie Ogólne do podjęcia niezbędnych i pilnych środków prawnych i politycznych, aby przeciwstawić się temu atakowi nie tylko na UNWRA, ale przeciwko nam wszystkim” – powiedział.
Jordania, Republika Południowej Afryki i Unia Europejska również potępiły decyzję izraelskiego rządu o zakazie agencji ONZ.
Ambasador Izraela Danny Danon nazwał tę agencję „porażką”.
„UNRWA jest osłonięta błędnym przekonaniem, że stanowi kręgosłup wysiłków humanitarnych w Gazie” – powiedział. „Nadszedł czas, aby pójść dalej i wytyczyć nową ścieżkę, aby ONZ mogła odzyskać swoją integralność i spełnić obietnicę wspierania pokoju i bezpieczeństwa”.
Władze izraelskie od dawna wzywały do rozwiązania agencji, argumentując, że jej misja jest przestarzała i sprzyja nastrojom antyizraelskim wśród personelu, w szkołach i w ramach szerszej misji społecznej. UNRWA zdecydowanie kwestionuje tę charakterystykę.
W przeszłości izraelski premier Benjamin Netanjahu wzywał także Stany Zjednoczone, głównego sojusznika Izraela i największego darczyńcę agencji, do wycofania swojego wsparcia.