45 dni dla Realu Madryt na pozyskanie bocznego i środkowego obrońcy: Alexandra Arnolda, Lukeby, Laporte…

Poszukiwania rozpoczęły się półtora miesiąca temu, ale w tym czasie przybyło dwóch nowych, długoterminowych kontuzjowanych zawodników, dokładnie w pozycjach, na których wcześniej skupiano uwagę: prawy i środkowy obrońca. Liderzy Realu Madryt wyrzucali piłki poza boisko, ale rzeczywistość była taka, że ​​po raz pierwszy od pięciu lat targ zimowy To miała być coś więcej niż tylko pora roku bez większego wpływu na białą drużynę. Teraz sprawa stała się pilna i w niektórych przypadkach negocjacje lub podejścia już się rozpoczęły, jak ma to miejsce w przypadku Alexandra Arnolda, który doznał kontuzji w sobotnim meczu z Liverpoolem, ale pojawił się niewielki dyskomfort.

Do stycznia i Superpucharu Hiszpanii Carlo Ancelotti wie, że będzie musiał grać na tym, co ma. Nie ma takiej opcji, która mogłaby pojawić się na rynku i być dostępna. On Powrót Ramosa, o który prosił Gutinie ma miejsca i nie przeszło przez myśl osobom odpowiedzialnym za Real Madryt. Podobnie jak MARKA się liczyła Nie ma tu miejsca na taką możliwość, niezależnie od tego, jak wielu kibiców Madrytu myśli o powrocie byłego kapitana białego statku.

Raport, Lukeba, Jorrel Hato

Prawda jest taka, że ​​dopóki nie otworzy się możliwość podpisania kontraktu, Ancelotti ma Rüdigera (uderzonego natłokiem meczów i wysiłków) jako jedynego środkowego obrońcę, do którego dołączył Asencio, który wykazał się dobrymi manierami na swojej premierze. Problem w tym, że drugi „specjalista” taki jest Tchouamení również jest kontuzjowany choć trwa krócej. Konieczność zmusza nas do przyspieszenia ruchów zaplanowanych na przyszłe lato.

Juni Calafat nie przestaje działać w ostatnich dniach. Zawsze przygotowywał swoje listy preferencji, ale teraz nadszedł czas, aby znaleźć i znaleźć sposób, aby móc wpisać się na rynek, który nie sprzyja sprzedaży dużych aktywów. Faworytem, ​​jak powiedziała MARCA, jest Zamek Łukasza, Reprezentant Francji z RB Lipsk i mimo że przedłużył kontrakt ze swoim zespołem, niemiecki klub sprzedaje i zawarł klauzulę, która, podobnie jak w przypadku Daniego Olmo, podlega negocjacjom.

Młody i leworęczny

Kolejnym, który lubi i który jest już starterem w holenderskiej drużynie jest Jorrel Hato, Podobnie jak Francuz, wpisuje się on w profil najnowszych nabytków białego klubu doświadczonych piłkarzy, a ponadto w obu przypadkach oni doskonale wpisują się w profil lewonożnych środkowych obrońców. Drogie podpisy dla prognoz, jakie mają obaj, i dla rynku, jaki mają, o czym świadczy fakt, że ich nazwiska zostały zaznaczone na czerwono przez dyrekcje sportowe największych europejskich zawodników.

Laporte cieszy się ze zdobytej bramki.POBIERZ OBRAZY

Inną opcją, która według wielu jest w zasięgu prostego połączenia, jest Aymerica Laporte’a. Real Madryt, jego przywódcy i mistrz Europy z Hiszpanią w ostatnim Pucharze Europy nie utrzymywali dotychczas żadnego kontaktu, co przyznał sam Laporte. Podmiot z Madrytu chciał pozyskać Yoro i w obliczu przesadnej propozycji Manchesteru United usunął się z drogi. Od tego momentu pomysł pozyskania środkowego obrońcy zniknął w związku z pojawieniem się Joannę Martinez który również w pełni poniósł klątwę pozycji w drużynie białych. Wydawało się, że Jacobo Ramón wchodzi w dynamikę zespołu, ale dokuczały mu także dwie kontuzje mięśni z rzędu, co pomogło Asencio pojawić się w samą porę.

Al Nassr zainwestował 27 milionów euro do podpisania kontraktu z Laporte latem 2023 roku i pod żadnym pozorem nie zamierza wydać środkowego obrońcy. To, że skoro jest w Lidze Saudyjskiej, to przychodzi za darmo, to już historia. Ani z Laporte, ani z żadnym innym piłkarzem. Saudyjski klub żąda za transfer 30 milionów euro startera w drużynie hiszpańskiej i wpisałoby się to w strategię, którą Real Madryt porzucił w ostatnich latach, a która polega na płaceniu znacznej kwoty za weterana lub przynajmniej takiego, który ma już 30 lat. Wszyscy, którzy zeszłego lata zbliżyli się w okolice saudyjskiego klubu, otrzymali tę samą wskazówkę. Najbardziej zainteresowany jego transferem był Athletic. Co więcej, nie możemy zapominać, że obrońca zarabia znaczną pensję, dlatego spakował walizki, zostawiając Manchester City w tyle.

Alexander-Arnold odchodzi z powodu kontuzji.

Alexander-Arnold odchodzi z powodu kontuzji.EFE

Skrzydłowy z Liverpoolu mówi po angielsku

W ostatnich dniach ruchy wokół postaci Aleksander Arnold, co stanowczo podtrzymuje ideę nieprzedłużania umowy. Podczas niektórych spotkań w Valdebebas słyszeliśmy, że latem jest bezpiecznie, ale tak jak to bywa w przypadku pozycji centralnej, w ostatnich godzinach mury Bernabéu były pilne, ale Real Madryt jasno dał do zrozumienia, że ​​tak się nie stanie do tego, jak szalone i tak się stało Alphonso Daviesa Zeszłego lata wyznaczą pewne granice, choć różnica jest taka, że ​​Liverpool rozpocznie już odliczanie kontraktu z obrońcą, co nie miało miejsca w przypadku Bayernu i Kanadyjczyka. W każdym razie Alexander Arnold jest wybrańcem.



Zrodlo