Yankees wciąż pełni wiary po porażce w drugim meczu: „Po prostu mieli szczęście”

NOWY JORK — Nie było muzyki. Światła stroboskopowe i maszyny przeciwmgielne nigdy nie były włączone. Cisza wypełniła powietrze, od czasu do czasu przerywana cichą paplaniną. Pojawił się niepokój. Nie przypominało to klubu New York Yankees, a bardziej poczekalnię u dentysty. Nikt nie chciał tam być.

Kto mógłby ich winić? Porażka 4:2 z Kansas City Royals w drugim meczu właśnie sprawiła, że ​​drużyna z dobrej pozycji w tabeli do trzech zwycięstw w American League Division Series wróciła na równy poziom. Rozpoczęli poniedziałek z dobrą passą po zwycięstwie 6:5 w pierwszym meczu. Zakończyli go wpatrując się w wtorkowy lot do Missouri, by w środowy wieczór zmierzyć się z pretendentem do drużyny AL Cy Young, Sethem Lugo.

Mimo to Yankees upierali się, że nie są oparci o ścianę.

„Nadal nie mam wątpliwości, że to wygramy” – powiedział Jazz Chisholm Jr. „Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek czuł się inaczej. Wyjdziemy tam i zrobimy swoje. Nadal nie mamy poczucia, że ​​którykolwiek zespół jest od nas lepszy. Tak jak powiedziałeś, straciliśmy dziś wiele okazji. Po prostu mieli szczęście.”

Twierdzą, że trzeci mecz niekoniecznie musi zostać wygrany, chociaż jest ważny.

„Wcale nie” – powiedział gwiazdor Juan Soto.

„Musimy wygrać jeszcze dwa zwycięstwa” – powiedział menadżer Aaron Boone. – A więc tak istotne.

„To play-offy. Każdy dzień jest kluczowy. Miejmy nadzieję, że przegrupujemy się i zajmiemy się trzecim meczem. To kolejna rzecz przed nami”.

We wtorek drużyna Yankees po południu zorganizuje lekki trening na stadionie Yankee, po czym zamiast ćwiczyć na stadionie Kauffman uda się na prywatny czarter na Środkowy Zachód. Nie czuli potrzeby ponownego zapoznawania się z miejscem, w którym bawili się w czerwcu, zamiast tego zdecydowali się na spokojny sen we własnych łóżkach w poniedziałek.

Będą tego potrzebować.

W Lugo zmierzą się z asem Royals po tym, jak lewicowy Cole Ragans trzymał ich tylko do jednego runa na cztery rundy, zanim Bullpen przeszkodził im przez resztę drogi, z wyjątkiem bezsensownego solowego strzału Chisholma w dziewiątej rundzie po bliżej Lucasa Ercega .

Według Baseball Savant Lugo rzuca dziewięcioma narzutami, opierając się głównie na szybkiej piłce z czterema szwami (średnia odbicia 0,234) i podkręconej piłce (0,194). W dwóch meczach przeciwko Yankees w tym sezonie miał mieszane wyniki. W czerwcu w Kansas City drużyna Yankees rzuciła mu cztery runy w ciągu siedmiu rund i pokonała Royals 4:2. Jednak we wrześniu Lugo trzymał ich przez siedem bezbramkowych rund z 10 strikeoutami i pokonał Yankees.

Przeciwnikiem Lugo będzie prawy skrzydłowy drużyny Yankees Clarke Schmidt, który o tę szansę wyprzedził kandydata na debiutanta roku AL, Luisa Gila. Kiedy Schmidt był zdrowy, był jednym z najlepszych miotaczy w lidze amerykańskiej, osiągając wynik 5-5 z ERA na poziomie 2,85 w 16 startach. Schmidt miał ERA na poziomie 3,65 w pięciu startach i zakończył sezon po tym, jak spadł z listy kontuzjowanych przez 60 dni (napięcie w grupie Laty).

„To odpowiedni facet do tej gry” – powiedział Boone.

Jon Berti, który w poniedziałek zaczął grać w pierwszej bazie drużyny Yankees, powiedział, że zespół był skupiony na trzecim meczu i niczym innym.

„To dla nas obecnie najważniejszy mecz” – powiedział.

To musi być.

Jeśli przegrają, przegrywają 2:1 i będą musieli wygrać czwarty mecz na terytorium wroga w czwartek, a następnie rozegrać piąty mecz w sobotę na Bronksie. Yankees wygrali pięć z ostatnich siedmiu serii ligowych, w których wygrali mecz 1.

W poniedziałek pojawiły się pozytywne informacje.

Yankees Bullpen znów spisał się znakomicie, gdyż Boone użył siedmiu pomocników, zapewniając 5 i/3 bezbramkowych rund. Utrzymali go po tym, jak Carlos Rodón zaczął gorąco, ale skończył z fiaskiem, oddając cztery zdobyte runy w ciągu 3 2/3 rund.

Do tego Gleyber Torres dodał dwa spacery, a siedmiu starterów Yankees zanotowało co najmniej trafienie.

Ale będą potrzebować więcej od swoich gwiazd. W pierwszych dwóch meczach z serii Yankees nie dostali wystarczająco dużo od Aarona Judge’a (1 z 7) i Giancarlo Stantona (1 z 8). Po zdobyciu trzech trafień w sobotę Soto w drugim meczu uzyskał wynik 0 na 3.

Czy ciśnienie oddziałuje na Yankees na talerzu?

„Wszyscy mają z tym do czynienia w fazie play-off” – powiedział Boone. „To nie tylko my. To baseball w fazie play-off. Robi się gorąco i trzeba umieć trochę spowolnić.”

Sędzia stwierdził, że porażka faktycznie zmotywowała jego klub.

„Chłopcy są podekscytowani” – powiedział kapitan drużyny Yankees. „Zdecydowanie jestem rozczarowany tą porażką, ale myślę, że to zdecydowanie podkręciło chłopaków na duchu”.

Dlaczego Yankees są tak pewni, że uda im się odbić?

„To właśnie pokazywaliśmy przez cały rok” – powiedział Soto. „Myślę, że możemy to zrobić w każdej chwili. Jako zespół robimy to od samego początku. Mam zaufanie do moich chłopaków, którzy idą za mną i przede mną, do naszej rotacji startowej i naszego byka. Wszyscy – wiemy, co mamy. To tylko kolejna gra. Musimy po prostu iść dalej i spróbować wygrać serię.

„To cecha charakterystyczna naszego sukcesu” – powiedział Boone – „zwłaszcza po kilku trudnych, w których wygrywaliśmy, przegraliśmy coś w końcówce lub po prostu otrzymaliśmy mocny cios w brzuch”.

Chisholm był bardziej bezpośredni.

„Jednego dnia ktoś nam skopie tyłki” – powiedział – „a następnego skopiemy tyłki”.

(Zdjęcie Giancarlo Stantona: Luke Hales / Getty Images)



Zrodlo