Wywiad z Mateuszem Klichem: „Żałuję tylko, że w Leeds dostałem awans w czasie Covid”

Mateusz Klich dosłownie odcisnął piętno na Leeds United.

Na ścianie przed stadionem Elland Road znajduje się fizyczne przypomnienie tego, czym jest reprezentacja Polski osiągnięty w klubie. To mural, który sam namalował, z napisem „Mistrzowie 2020” – i tak jest nadal na miejscu. Ma nadzieję, że wywrze taki sam wpływ na swoich obecnych pracodawców, DC United, gdy zbliżają się oni do końcowych etapów sezonu 2024, goniąc za miejscem w barażach decydujących o tytule i szansą na piąte mistrzostwo MLS.

Klich wie, czego potrzeba, aby wygrać, ponieważ pomógł Leeds w powrocie do Premier League po 16 latach nieobecności w roli mistrza EFL w sezonie 2019–2020. Jest zdeterminowany, aby cieszyć się większymi tytułami mistrzowskimi wraz z kolegami z drużyny United ze stolicy USA.

„W tej porze sezonu każdy musi wygrywać mecze” – mówi Klich Sportowiec z Waszyngtonu. „W naszej lidze jest tylko pięć drużyn (15 drużyn z Konferencji Wschodniej, z których dziewięć najlepszych przechodzi do play-offów), które zakwalifikowały się wcześniej, co czyni sprawę bardziej interesującą, gdy każda drużyna musi wygrać do samego końca. Nie ma łatwych meczów, wszystko cały czas się zmienia. Nie chodzi tylko o ustawienie drużyn w bloku 4-4-2, mecze są bardziej otwarte, a ja lubię tego rodzaju gry. Musisz podejmować większe ryzyko, chcemy być na czele i dominować.

Intensywna gra w piłkę nożną z przodu nie jest dla pomocnika nowym pomysłem, biorąc pod uwagę jego historię współpracy z Marcelo Bielsą w Leeds, gdzie futbol był zarówno zabawny, jak i skuteczny. Mając dziś do gry w sezonie zasadniczym u siebie tylko Charlotte FC i trzypunktową przewagę nad grupą goniącą, ósmy w tabeli DC ma dobrą pozycję, aby zapewnić sobie miejsce w fazie play-off. To był wywrócony do góry nogami sezon z wieloma bramkami – w tym zwycięstwami 4-3 i 2-1 nad Nashville SC i New England Revolution w tym miesiącu, co przybliżyło ich o krok do miejsca w pierwszej dziewiątce.


Klich, drugi od lewej, grający dla DC United (Carmen Mandato/Getty Images)

„Powinniśmy być w lepszej sytuacji” – mówi Klich. – Rozegraliśmy wiele meczów, które powinniśmy wygrać, ale tak się nie stało. Mieliśmy też sporo kontuzji, więc był to dla nas szalony sezon. Wciąż mamy szansę na awans do play-offów i jesteśmy więcej niż zdolni, aby to osiągnąć. To będzie interesujące. Straciliśmy po drodze wiele punktów, więc mogliśmy być na lepszej pozycji, ale taki jest futbol. Jesteśmy na dobrej pozycji, chcemy zaatakować w play-offach.

Po opuszczeniu play-offów w zeszłym sezonie i zajęciu 12. miejsca pod wodzą Wayne’a Rooneya, bieżący rok przyniósł DC poprawę. Były napastnik Liverpoolu i Belgii, Christian Benteke, znajduje się na szczycie tabeli strzelców MLS z 23 golami, a Klich w swoich 30 ligowych występach strzelił dwa gole i pięć asyst.

Odgrywa znaczącą rolę w zespole dokładnie to skłoniło 34-latka do przeniesienia się do Stanów Zjednoczonych w styczniu ubiegłego roku, po sześciu latach spędzonych w Anglii, które zakończyły się stopniowo malejącą rolą w Leeds pod rządami Jessego Marscha.

Klich przeszedł do holenderskiego FC Twente w 2017 roku i rozegrał 195 występów w Leeds, strzelając 24 gole i asystując przy 21. Po błędzie w swoim pierwszym ligowym starcie na wyjeździe z Cardiff City, został wypożyczony do Utrechtu z powrotem do Holandii po raz drugi. połowę tamtego sezonu. Klich stał się wówczas ostoją pomocnika pod wodzą Bielsy i odegrał kluczową rolę w zwycięstwie jego drużyny. Podobnie jak wielu członków ówczesnej drużyny Leeds, Klich poczuł, że pod okiem człowieka zarządzającego obecnie reprezentacją Urugwaju poprawił się jako jednostka.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Późno dojrzewający z „szybkimi nogami i szybkim mózgiem”: droga Klicha z Polski do roli podpory Bielsy

„To prawdopodobnie jeden z najlepszych trenerów na świecie, dzięki któremu stajesz się lepszym zawodnikiem” – mówi o Bielsie. „Dzięki niemu każdy z nas stał się o 200 procent lepszym graczem niż byliśmy, zanim go poznaliśmy. Jest w tym naprawdę dobry, a nasza grupa była wyjątkowa. Mieliśmy między sobą dobry kontakt, mieliśmy dobry zespół bez ego. Pracowaliśmy naprawdę ciężko. Niewielu z nas kiedykolwiek grało w Premier League, więc chcieliśmy dać z siebie wszystko, co w naszej mocy.

Zaufaliśmy menadżerowi i wszystko wyszło dobrze. To był dobry czas. To było bardzo intensywne, bo taki już jest i nie ma zbyt wielu dni wolnych.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

„Chociaż to trudne, tęsknię za tym”: ćwiczenia Bielsy, dzięki którym Mistrzostwa wyglądają delikatnie

„Gdyby przed Bielsą ktoś powiedział, że rozegram 80 meczów w Premier League, nigdy bym nie uwierzył, że to się stanie. Sprawiliśmy pewne kłopoty w Premier League i zaskoczyliśmy wiele drużyn. To był dobry sezon, ale od pierwszego do drugiego sezonu było ciężko. Udało nam się utrzymać na nogach, ale w trzecim sezonie grałem tylko przez pierwszą połowę roku, a potem przeprowadziłem się do USA.


Klich wywalczył awans z Leeds, ale udało mu się to za zamkniętymi drzwiami (George Wood/Getty Images)

Klich uważa swojego pierwszego gola w Premier League, zdobytego w przegranym 4:3 meczu z Liverpoolem na Anfield we wrześniu 2020 roku, za swój ulubiony moment w koszulce Leeds. Jako ulubieniec fanów na Elland Road ze względu na swoją ciężką pracę i niespodziewane wybryki, Polak znalazł dom z dala od domu, w West Yorkshire.

Chociaż zmiana zarządu z Bielsy na Marscha ostatecznie oznaczała, że ​​odegrał mniej znaczącą rolę w klubie, opuścił Anglię z niemal wyłącznie miłymi wspomnieniami.

„Jedyne, czego żałuję, to tego, że podczas Covida dostaliśmy awans, a na stadionie i w mieście nie było kibiców” – mówi. „Czekali na to 16 lat, a my nie mogliśmy odpowiednio świętować z fanami. Miałem nadzieję, że w zeszłym sezonie chłopcy awansują na wyższy poziom i będziemy mogli świętować podwójną paradę (Leeds przegrała w finale barażowym o mistrzostwo), ale teraz mają kolejną szansę.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Harmonogram play-offów Pucharu MLS z faworytami Inter Miami rozpocznie się 25 października

„Jestem mądrym graczem, wiedziałem, że nadchodzi koniec jego pobytu w Leeds. Rozmawiałem z Jessem i powiedział, że będę grał mniej. Zgodziłem się, ale nie chciałem opuszczać Leeds, więc zostałem i zgodziłem się na tę rolę. To wszystko było dobre. Ale (wtedy) dostałem szansę, aby przejść dalej i grać więcej, więc z niej skorzystałem. Taka jest piłka nożna i ostatecznie jest ona dość prosta. Stajesz się starszy, przychodzą młodsi gracze, przychodzą nowi menedżerowie i sprowadzają własnych zawodników. Pewnie mnie też tutaj to spotka. W końcu będę musiał się przeprowadzić.

DC stanowiło właściwą szansę we właściwym czasie dla Klicha, który zawsze myślał o grze pewnego dnia w MLS. Choć tęskni za rybami z frytkami i innymi częściami życia w Anglii, łatwo osiedlił się w Waszyngtonie, który, jego zdaniem, przypomina mu miasta w Europie. Klich mógł nadal realizować swoje hobby poza piłką nożną – modą i tworzeniem graffiti – a także pełnić rolę doświadczonego zawodnika w drużynie trenera Troya Lesesne’a.

„W zeszłym sezonie duży wpływ miał Wayne Rooney” – mówi Klich. „Przyprowadził mnie tutaj i chciał, żebym tu był, co było ważne. Wszystkim podobała się praca z nim. Powiedziałem mojemu agentowi, że jeśli kiedykolwiek pojadę do Stanów Zjednoczonych, co było planem sprzed lat, to chcę mieszkać w dobrym mieście i zwiedzać kraj, aby móc cieszyć się życiem tutaj. Wszystko się poskładało i powstał dobry plan. Pogoda jest lepsza w Waszyngtonie (niż w Leeds).


Klich gra w Premier League z Leeds (David Rogers/Getty Images)

„Jestem teraz starszym graczem, z dużym doświadczeniem z Europy, więc próbuję tylko pomóc. Jeśli ktoś ma jakieś pytania dotyczące mojej kariery, może je zadać. Ale jednocześnie nie chodzę i nie mówię, że ludzie muszą mnie słuchać, ponieważ grałem w Premier League i Championship. Kiedy wchodzisz na boisko, nikogo nie obchodzi, czy grałeś w Anglii, Holandii, Niemczech czy gdziekolwiek indziej. Na boisku nikt nie darzy Christiana (Benteke) większym szacunkiem, ponieważ grał dla Liverpoolu. Właściwie myślę, że to sprawia, że ​​ludzie chcą udowodnić, że są lepsi ode mnie.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Christian Benteke: Moja gra moimi słowami

Klich, który kończy swój drugi sezon w MLS, nadal bacznie obserwuje losy Leeds. Ma nadzieję, że będzie regularnie odwiedzał Anglię, kiedy pozwoli mu na to harmonogram, ale w perspektywie krótkoterminowej po sezonie będzie miał wyjazd do Polski i więcej czasu na podróżowanie po Stanach Zjednoczonych.

Jeśli DC przejdzie do play-offów, opóźni to te plany, ponieważ potencjalnie będzie musiało rozegrać aż siedem meczów, aby przypieczętować zwycięstwo w Pucharze MLS – rozstrzygającym o tytule zaplanowanym na 7 grudnia.

Jeśli im się to uda, Klich będzie gotowy namalować nową siostrzaną wersję muralu Elland Road Champions przed stadionem Audi Field w Waszyngtonie.

(Zdjęcie na górze: George Wood/Getty Images)

Zrodlo