MANILA, Filipiny – Wiceprezydent Sara Duterte powiedziała w piątek, że miała już „toksyczne” relacje z prezydentem Ferdynandem Marcosem Jr. jeszcze przed rozłamem między nimi.
Według Duterte zdała sobie z tego sprawę, gdy szczerze podzieliła się z reporterami tym, że przyłapała się na wyobrażaniu sobie „tanggalin” (usuwania lub odcinania) głowy Marcosa.
Duterte powiedziała, że do zdarzenia doszło podczas uroczystości wręczenia dyplomów – której nie określiła konkretnie – podczas której jeden z absolwentów zapytał Marcosa, czy mógłby dostać prezydencki zegarek w prezencie z okazji ukończenia szkoły.
Marcos, powiedział Duterte, odpowiedział: „Dlaczego miałbym dać ci mój zegarek?”
PRZECZYTAJ: „Zostałem oszukany” – Marcos mówi o „przyjaźni” wiceprezydent Sary
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„W tym momencie byłem już chory i nie czułem się dobrze. Chciałem odciąć mu głowę. Zdałem sobie sprawę, że ten związek jest już toksyczny” – powiedział Duterte na konferencji prasowej, przemawiając częściowo po filipińsku i angielsku.
„Nie pomogło to, że ci, którzy byli obok mnie, śmiali się. Śmiali się z dzieciaka. I widziałam upokorzenie na twarzy dziecka” – dodała.
Duterte powiedziała, że wyobraziła sobie, jak mówi Marcosowi, że dzieciak, z którym rozmawia, jest dzieckiem, które będzie „gotowe umrzeć za kraj” i przez lata ciężko pracowało, aby znaleźć się tu, gdzie jest teraz.
Powiedziała także, że absolwent mógł stanowić część sił tego kraju na zachodnim Morzu Filipińskim, co nazwała „fiaskiem”.
„A potem obetnę mu głowę” – ponownie szczerze powiedział Duterte.