Wiadomości ze świata Hiszpania szuka ciał po bezprecedensowej powodzi, w której zginęło co najmniej 158 osób

BARRIO DE LA TORRE, Hiszpania, 1 listopada (AP) Pracownicy szukali ciał w zablokowanych samochodach i zawalonych budynkach, gdy mieszkańcy uciekali ze zniszczonych domów po gwałtownych powodziach w Hiszpanii, w których zginęło co najmniej 158 osób, a 155 zginęło potwierdzone jedynie we wschodnim regionie Walencji.

W czwartek pojawiło się więcej horrorów, a gruz i warstwy błota pozostały wszędzie po ścianach wody, co wywołało najbardziej śmiercionośną klęskę żywiołową w Hiszpanii, jaką pamiętamy. Zniszczenia spowodowane przez burzę przypominają następstwa tsunami, które nawiedziło późny wtorek i wczesną środę, kiedy ocaleni zbierali się na kawałki, opłakując swoich bliskich.

Przeczytaj także | Diwali 2024: Donald Trump przesyła pozdrowienia Deepavali i potępia atak na Hindusów w Bangladeszu.

Samochody piętrzyły się jeden na drugim niczym powalone domino, powalone drzewa, zwalone linie energetyczne i artykuły gospodarstwa domowego, które pokrywały ulice kilkudziesięciu gmin w Walencji, regionie na południe od Barcelony na wybrzeżu Morza Śródziemnego.

Nieznana liczba osób nadal jest zaginiona, odnajduje się kolejne ofiary.

Przeczytaj także | Diwali 2024: Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer przesyła pozdrowienia Deepavali, mówiąc: „Życzę Tobie i Twojej rodzinie bardzo szczęśliwych wakacji”.

„Niestety w niektórych samochodach są ofiary śmiertelne” – powiedział w czwartek hiszpański minister transportu Oscar Puente, zanim w środę wieczorem liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 95.

Szalejąca woda zamieniła wąskie uliczki w śmiertelne pułapki i stworzyła rzeki, które zmiatały domy i firmy, zmiatając samochody, ludzi i wszystko inne na swojej drodze. Powódź zniszczyła mosty i sprawiła, że ​​drogi stały się nie do poznania.

Luis Sanchez, spawacz, powiedział, że uratował kilka osób uwięzionych w samochodach na zalanej autostradzie V-31 na południe od Walencji. Droga szybko zamieniła się w pływający cmentarz wypełniony setkami samochodów.

„Widziałem ciała przepływające obok. Dzwoniłem, ale nic” – powiedział Sanchez. „Strażacy najpierw zabrali osoby starsze, gdy udało im się dostać do domu. Jestem z okolic, więc próbowałem ratować ludzi. Ludzie wszędzie płakali, byli uwięzieni.”

Władze regionalne poinformowały pod koniec środy, że ratownicy helikopterowi uratowali około 70 osób uwięzionych na dachach i samochodach, ale załogi naziemne nie pozostały daleko w tyle.

„Przeszukujemy od domu do domu” – powiedział Angel Martinez, jeden z 1000 żołnierzy pomagających w akcji ratunkowej, powiedział hiszpańskiemu radiu RNE z miasta Utiel, gdzie zginęło co najmniej sześć osób.

Reporter Associated Press widział, jak ratownicy usuwali siedem worków na ciała z podziemnego garażu w Barrio de la Torre.

„Naszym priorytetem jest odnalezienie ofiar i zaginionych, abyśmy mogli pomóc złagodzić cierpienia ich rodzin” – powiedział premier Hiszpanii Pedro Sanchez po spotkaniu z urzędnikami i służbami ratunkowymi w Walencji w czwartek, podczas trzech dni oficjalnej żałoby.

Awaryjna burzaHiszpańskie wybrzeże Morza Śródziemnego jest przyzwyczajone do jesiennych burz, które mogą powodować powodzie, ale ten był najgorszy w ostatnich latach. Naukowcy przypisują to zmianom klimatycznym, które są przyczyną wzrostu temperatur i susz w Hiszpanii oraz ocieplenia Morza Śródziemnego.

Według szybkiej, ale częściowej analizy przeprowadzonej przez World Weather Attribution, w której wzięło udział kilkudziesięciu międzynarodowych naukowców badających rolę globalnego ocieplenia w ekstremalnych warunkach pogodowych, spowodowane przez człowieka zmiany klimatyczne zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia burz takich jak powódź, która miała miejsce w tym tygodniu w Walencji.

Hiszpanię cierpiała z powodu prawie dwuletniej suszy, co oznacza, że ​​kiedy nadeszła burza, ziemia była tak twarda, że ​​nie była w stanie wchłonąć deszczu, powodując poważne powodzie.

Surowe zjawisko pogodowe zaskoczyło władze samorządu regionalnego. Hiszpańskie służby pogodowe podały, że w Walencji w stanie Chiva w ciągu ośmiu godzin spadło więcej opadów niż w ciągu poprzednich 20 miesięcy.

Mężczyzna zapłakał, pokazując reporterowi krajowej telewizji RTVE pierwsze piętro swojego domu w Catarraja, na południe od Walencji. Wyglądało, jakby w środku wybuchła bomba, niszcząc meble i przedmioty oraz zdzierając farbę z niektórych ścian.

Burmistrz Paiporta Maribel Albalat powiedziała w czwartek, że w 25-tysięcznej społeczności na obrzeżach Walencji zginęły co najmniej 62 osoby.

„(Pajort) nigdy nie powoduje powodzi, nigdy nie mamy tego rodzaju problemów. W centrum miasta znaleźliśmy wiele starszych osób” – Albalat powiedział RTVE. „Było też wiele osób, które wyciągały samochody z garaży… tak było prawdziwą pułapkę.”

Gospodarstwa zostały zniszczoneChoć najbardziej ucierpiały gminy w pobliżu Walencji, burze rozprzestrzeniły się ze swoją furią na duże obszary południowego i wschodniego wybrzeża Półwyspu Iberyjskiego. Potwierdzono dwie ofiary śmiertelne w sąsiedniej Kastylii-La Manchy i jedną w południowej Andaluzji.

Szklarnie i gospodarstwa rolne w południowej Hiszpanii, znanej jako ogród Europy ze względu na eksport, również zostały zniszczone przez ulewne deszcze i powodzie. Burze spowodowały silne śnieżyce w Walencji i grad, który przebił samochody w Andaluzji. Domy aż do Malagi w Andaluzji pozostały bez wody.

W czwartek na północy nadal padały intensywne opady deszczu, po tym jak hiszpańska agencja pogodowa wydała ostrzeżenie dla kilku hrabstw w Castellon, w regionie na wschód od Walencji i Tarragony w Katalonii, a także na południowy zachód od Kadyksu.

„Ten front burzowy nadal jest z nami” – powiedział premier. „Zostań w domu i słuchaj oficjalnych rad, a pomożesz uratować życie”.

Rozpoczyna się desperacja, gdy mieszkańcy polują na podstawowe artykuły spożywcze. Gdy szok opadł, narastała złość z powodu sposobu, w jaki władze poradziły sobie z kryzysem, zarówno ze względu na spóźnione ostrzeżenie o zbliżającej się powodzi, jak i chaotyczną reakcję pomocy. (AP)

(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)



Zrodlo