Ponad 150 osób, w tym dzieci, zginęło, a dziesiątki innych zostało rannych w wyniku eksplozji przewróconej cysterny z paliwem w północno-zachodniej Nigerii.
Do wypadku doszło na drodze ekspresowej w stanie Jigawa. Następnie ludzie rzucili się do pojazdu, aby zebrać paliwo – powiedział rzecznik policji Lawan Shiisu Adam.
Śmiertelne wypadki cystern są częste w Nigerii, najbardziej zaludnionym kraju Afryki, któremu brakuje sprawnej sieci kolejowej do transportu ładunków.
Ludzie często ratują paliwo za pomocą kubków i wiader – szczególnie ze względu na gwałtownie rosnące ceny paliwa, które potroiły się od czasu, gdy rząd w zeszłym roku zakończył kosztowne dotacje do gazu.
Adam powiedział w środę, że do ostatniego wypadku doszło we wtorek o północy w mieście Majiya, kiedy kierowca stracił panowanie nad pojazdem na autostradzie. Mieszkańcy rzucili się na miejsce zdarzenia przed „ogromnym piekłem”.
Służby ratunkowe podały, że większości ciał nie dało się rozpoznać.
Ponieważ w środę i czwartek odbyły się masowe pochówki, dr Haruna Mairiga, szefowa służb ratowniczych w Jigawie, powiedziała, że większość ofiar „spalono na popiół” na miejscu zdarzenia.
Według Federalnego Korpusu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Nigerii w 2020 r. miało miejsce ponad 1500 wypadków z udziałem cystern z paliwem, w których zginęło 535 osób.
Co najmniej 48 osób zginęło we wrześniu w północno-środkowej Nigerii w zderzeniu cysterny z paliwem z inną ciężarówką.
Ostatni wypadek ożywił pytania o wdrażanie środków bezpieczeństwa i przepisów ruchu drogowego w kraju.