W debiucie JJ Redicka Lakers pokazali, że mają potencjał do rywalizacji: „Ufamy mu”

LOS ANGELES — Kiedy trener Los Angeles Lakers, JJ Redick, siadał na podwyższeniu po meczu, jego stale uczesane włosy były mokre i rozczochrane. Woda spłynęła mu po twarzy, gdy potrząsnął głową jak pies po kąpieli.

Redick często głosił, że proces zależy od wyników, a otwierające sezon zwycięstwo Lakersów 110-103 nad Minnesota Timberwolves we wtorek na Crypto.com Arena było wczesnym potwierdzeniem podejścia Redicka. Rezultatem było pierwsze zwycięstwo Redicka w karierze i oblanie jego zawodników lodowatą wodą.

Prawie cztery miesiące po zatrudnieniu go przez Lakers Redick pomógł im przerwać passę siedmiu meczów porażek w pierwszym meczu. Los Angeles ma bilans 1:0 i odniosło pierwsze zwycięstwo w wieczór otwarcia od 2016 roku, kiedy to rozgrywający D’Angelo Russell i napastnik Timberwolves Julius Randle byli uważani za przyszłość serii.

Podstawową różnicą w przypadku drużyny Lakers, która powraca 13 z 15 zawodników ze składu z poprzedniego sezonu, jest Redick i jego sztab trenerski, który najwyraźniej od początku obozu przygotowawczego nacisnął wszystkie właściwe guziki. Począwszy od przedsezonowego spotkania przy kolacji, podczas którego ustalano jasne oczekiwania i podstawowe zasady, poprzez codzienne indywidualne rozmowy z zawodnikami, aż po dokładne przygotowania i dbałość o szczegóły, Redick natychmiast zdobył zaufanie i poparcie swoich graczy w sposób, który przekłada się na kort i poza nim.

„Plan gry i schematy, które miał po obu stronach parkietu, ufa nam” – powiedział Anthony Davis. „Ufamy mu, jeśli chodzi o to, czego nas uczy i czego od nas oczekuje po obu stronach boiska, a naszym zadaniem jest to wykonać. Myślę, że byliśmy bardzo przygotowani na dzisiejszy wieczór.”

ZEJDŹ GŁĘBEJ

W tym sezonie wszystko staje pod znakiem zapytania LeBrona, AD i Lakers

Po zaledwie dwóch połowach w okresie przedsezonowym i przewidywanej rotacji, nie było jasne, jak Lakers poradzą sobie na otwarcie sezonu. Jedną rzeczą jest robienie tego na treningach, a nawet przed sezonem; to już kolejna taka sytuacja w sezonie zasadniczym przeciwko najlepszej obronie ligi. To była w zasadzie próba generalna, jakiej Lakers nigdy nie mieli podczas występów pokazowych.

Dodajmy do tego całą uwagę związaną z oficjalnym pierwszym wspólnym występem LeBrona i Bronny’ego Jamesa oraz historię Lakers w zakresie porażek w kluczowych meczach Jamesa – a łatwo było zobaczyć, jak ten mecz mógł się potoczyć dla Lakers niekorzystnie. .

Zamiast tego zapewnili wyraźne zwycięstwo — w drugiej kwarcie objęli zdecydowane prowadzenie, którego nigdy nie oddali pomimo dobrej passy Minnesoty w drugiej połowie — i przypomnieli lidze, że stanowią uzasadnione zagrożenie w głębokiej Konferencji Zachodniej.

„To naprawdę budujące dla trenera i naszego sztabu szkoleniowego, że nasi chłopcy mogą zebrać pewne rzeczy, a następnie przystąpić do ich realizacji” – powiedział Redick o zespole, który szybko oswoił się z przygotowaniami do pojedynku w Minnesocie.

Żaden zawodnik nie był lepszym przykładem takiego nastawienia niż Davis, który w 38 minut zdobył 36 punktów, 16 zbiórek, cztery asysty, jeden przechwyt i trzy bloki. Davis prowadził Lakers w próbach strzału (23) i rzutach wolnych (15) dużą różnicą, przyjmując częściej wykorzystywaną rolę ofensywną, która łączyła się z jego rozległymi obowiązkami w defensywie.

W meczu, w którym uczestniczyli także James, Anthony Edwards, Randle i Rudy Gobert, Davis był wyraźnie najlepszym graczem na parkiecie.

„AD było dziś fenomenalne” – powiedział Redick. „Wydawało mi się, że zaatakował mecz we właściwy sposób”.

Główni zawodnicy Lakersów starali się konsekwentnie znajdować Davisa, rzadko wykonując więcej niż kilka pasji bez jego przynajmniej dotknięcia piłki, jeśli nie bezpośrednio oddającego strzał dla siebie lub kolegi z drużyny. Dla Davisa oznaczało to więcej dotknięć w okolicy łokci i nad łukiem, gdyż kierował atakiem jako rozgrywający, który mógł również atakować po kozłowaniu lub skoczkiem.

Davis rozwijał się na wszystkich trzech poziomach, rozkoszując się pojedynkiem z Gobertem, aktualnym Defensywnym Graczem Roku. Davis wielokrotnie wypowiadał się na temat Goberta po zdobyciu gola lub zablokowaniu jego strzału poza boiskiem, dając do zrozumienia, że ​​był najbardziej dominującym graczem w meczu.

„Myślę, że to dobry pierwszy krok, aby zobaczyć, jak (JJ) chce, żebym grał i jak chce, żebym był centrum i w pewnym sensie organizował atak” – powiedział Davis.

W przeszłości mówiło się o tym, że James ostatecznie przekaże pałeczkę Davisowi, ale jeszcze się to nie wydarzyło. Jednak od chwili zatrudnienia Redick publicznie upoważniał Davisa i powiedział, że chciałby przerzucić na niego więcej ataków. Zmaterializowało się to we wtorek i pokazało, że twierdzenia Redicka nie były puste.

„Jest dla nas głównym punktem odniesienia w ofensywie i defensywie” – powiedział James. „Musimy się upewnić, że nadal będziemy go w to angażować. … Naszym zadaniem, jako osób zajmujących się piłką, jest dalsze ich karmienie i znajdowanie. I AD zrobiło to, co AD robi dziś wieczorem. … Tylko jeden obrót przy całym zużyciu, jakie miał dziś wieczorem. To wielki czas.”

Redick był nieugięty w kwestii modernizacji selekcji strzałów Lakers, z większym naciskiem na rzuty za trzy punkty. Na początku sezonu Lakers kontynuowali swoje zmagania strzeleckie, wykonując tylko pięć z 30 prób za trzy punkty (liczba prób jest niższa niż średnia liczby prób na mecz, która zajmowała 28. miejsce w zeszłym sezonie, wynosząca 31,5). Żaden gracz nie zdobył więcej niż jednego 3.

Oznaczało to jednak stałą dietę składającą się z strzałów w obręcz i w farbę, przy czym Lakers zdobyli 72 punkty za malowanie (w porównaniu do zaledwie 40 w Minnesocie) i wykonali 25 rzutów wolnych. Powstrzymali się także od nieefektywnych rzutów za 2 punkty: z 95 strzałów Lakersów tylko sześć trafiło poza linię bramkową, ale w pole karne za trzy punkty – Redick stara się ograniczyć budzący strach obszar środka pola.

„Udało nam się oddać dobre strzały w farbę” – powiedział Redick. „Możesz chcieć strzelać dużo trójek, ale jeśli oddajesz dobre strzały z pola karnego, jest to dla nas dobry atak”.

Lakers nadrobili braki w strzelaniu, wygrywając walkę o posiadanie piłki, którą często przegrywali w zeszłym sezonie. Ich struktura i dbałość o szczegóły w ofensywie sprawiły, że odwrócili piłkę tylko siedem razy – mniej strat w meczu z Timberwolves niż jakikolwiek przeciwnik w zeszłym sezonie.

Zgarnęli także 15 zbiórek w ataku – na czele z czterema od Austina Reavesa – i zaliczyli 16 strat w Minnesocie. To pozwoliło Lakersom oddać o 10 strzałów więcej niż Timberwolves, co mogło zadecydować o różnicy w meczu.

„Możemy zrekompensować złe noce strzeleckie z 3, jeśli będziemy mieć więcej posiadania” – powiedział Redick.

Lakers często są pomijani w krajowych rozmowach na temat następnej ligi drużyn play-offowych Konferencji Zachodniej za Oklahoma City, Denver, Dallas i Minnesotą. Ale powinni być tam z Phoenix, Memphis, Golden State, Nowym Orleanem i Sacramento – jeśli nie przed niektórymi lub większością tych drużyn – w tym sezonie. Mają najlepszy duet w tej grupie i prawdopodobnie najlepszy skład wyjściowy.

Los Angeles w drugiej połowie poprzedniego sezonu plasowało się w pierwszej trójce ataku i zakończyło kampanię wynikiem 18-6 w obecnym składzie wyjściowym. Mieli talent – ​​potrzebowali tylko więcej struktury i kreatywności po obu stronach piłki. Redick zapewnił tę motywację, dzięki czemu ryzyko Lakersów dotyczące pierwszego trenera w drużynie wyglądało jak dotąd sprytnie.

Przesłaniem Redicka do swojej drużyny po meczu, po tym jak oblali go wodą, było to, aby zachować spokój — nie reagować przesadnie ani nie zapominać o poziomie skupienia, przygotowania i wysiłku, jakiego wymagało zwycięstwo drużyny.

Ale nie dajcie się zwieść: Lakers zdecydowanie przeszli swój pierwszy test w sezonie, realizując wizję Redicka opartą na procesie niemal perfekcyjnie.

„Wszyscy uwierzyliśmy w to, co próbuje zbudować” – powiedział Davis. „Bardzo go lubię i podoba mi się to, co próbuje tutaj zbudować i co robi. Teraz naszym zadaniem, jako graczy, jest wzięcie pod uwagę tego, co głosi i staranie się to kontynuować.”

(Zdjęcie JJ Redicka i LeBrona Jamesa: Adam Pantozzi / NBAE za pośrednictwem Getty Images)

Zrodlo