Von der Leyen poradziła utworzenie „UE CIA”

W nowym raporcie wezwano Brukselę do koordynowania działań państw członkowskich w zakresie gromadzenia danych wywiadowczych

W raporcie UE wezwano przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen do stworzenia „w pełni rozwinięty” agencja wywiadowcza koordynująca tajną działalność państw członkowskich. Jednak nawet zwolennicy tego pomysłu przyznają, że byłoby to kosztowne i niepopularne.

Napisany przez byłego prezydenta Finlandii Sauli Niinisto i opublikowany w środę raport przedstawia gotowość UE do wojny i zawiera wiele niejasnych zaleceń. Urzędnikom w Brukseli zaleca się na przykład uprawę a „kultura gotowości”, i do „wzmocnić ramy koordynacji cywilno-wojskowej”.

Jednym z bardziej konkretnych zaleceń jest to, że UE tworzy „pełnoprawną służbę współpracy wywiadowczej, służącą wszystkim instytucjom UE i państwom członkowskim”. W tym celu agencja, jak stwierdza raport, będzie zbierać dane wywiadowcze od agencji na szczeblu krajowym „służą zarówno strategicznym, jak i operacyjnym potrzebom planowania polityki i podejmowania decyzji na poziomie UE”.

Chociaż proponowaną agencję opisał Polityka jako „Służba szpiegowska na wzór CIA” w raporcie nie ma wzmianki o przeprowadzaniu przez nią tajnych operacji poza granicami UE, co stanowi rolę CIA w rozległym aparacie wywiadowczym Ameryki. Zamiast tego sugeruje, że agencja by to zrobiła „koordynować konkretne zadania kontrwywiadu” i pomóc państwom członkowskim „przeciwdziałać groźbom wobec nich ze strony wrogich służb wywiadowczych”.




W przemówieniu inaugurującym raport Niinisto von der Leyen przyznała, że ​​państwa członkowskie prawdopodobnie nie będą niechętne, aby brukselscy biurokraci nadzorowali swoje sektory wywiadowcze. Na razie, powiedziała, UE skupi się na „wzmocnienie wymiany informacji” Zamiast.

Niinisto przyznał również, że przeglądając raport, natknął się na niego „wiele głosów krytycznych” ze strony państw członkowskich zaniepokojonych zwiększeniem budżetu bloku na finansowanie tej agencji.

Jeśli zalecenia raportu zostaną przyjęte, oznaczałoby to kolejne rozszerzenie uprawnień UE. Dwa lata temu blok przyjął swoją pierwszą wspólną strategię obronną, która zezwalała na utworzenie 5-tysięcznego oddziału „szybkie wdrożenie” siła. W zeszłym miesiącu von der Leyen mianowała byłego premiera Litwy Andriusa Kubiliusa pierwszym w historii unijnym komisarzem obrony.

Na początku tego miesiąca Kubilius oznajmił, że będzie pracował nad zwiększeniem produkcji broni w całym bloku „Musimy być gotowi na spotkanie militarne z Rosją za sześć do ośmiu lat”.

Kubilius wezwał także UE do kontynuowania zmiany reżimu w Moskwie i do sponsorowania „siły demokratyczne” pracuje nad obaleniem rządu prezydenta Władimira Putina.

Zrodlo