Wirusowe wideo przedstawiające scenę śmierci kierowcy Keke, który rzekomo miał wypadek podczas spotkania z funkcjonariuszami Dyrekcji Służb Kontroli Pojazdów, popularnie zwanej VIO, w Enugu, jest fałszywe.
Val Chime, dyrektor służb kontroli pojazdów w tym stanie, ujawnił to w środę w Enugu, reagując na rozwój sytuacji.
Nalegał, aby opinia publiczna zignorowała rozpowszechniany film dotyczący śmierci motocyklisty Keke.
Twierdził, że skontaktował się z komisariatem policji Independence Layout, gdy do zdarzenia doszło we wtorek na placu Okpara, i dodał: „Udaliśmy się na miejsce zdarzenia i spotkaliśmy tam kilka osób. Zażądałem obejrzenia zwłok rzekomej ofiary.
„Powiedziano mi, że jeździec Keke później wstał i został porwany. Udawał śmierć, aby wysłać zły sygnał. Policja bada tę sprawę. Nigdy nie było takiego przypadku.”
Opowiedział, że do zdarzenia doszło, gdy pracownik inspektoratu zabierał jeźdźca do biura po oskarżeniu go o popełnienie przestępstwa.
Powiedział: „Pani zabierała sprawcę do naszego biura zgodnie ze swoimi obowiązkami, kiedy potrącił innego Keke. Do wypadku doszło na skutek nieostrożności kierowcy Keke.”
Stwierdził jednak, że pracownicy inspektoratu nie są upoważnieni do ścigania pojazdów, i dodał, że VIO działa zgodnie z prawem.
Jego zdaniem od wyroków skierowanych przeciwko działalności inspektoratu, w tym Sądu Apelacyjnego, przysługuje zażalenie.
Powiedział: „Nadal mamy możliwości uchylenia tych wyroków. Artykuł 4 konstytucji upoważnia państwa do stanowienia prawa, które nie znajdują się na wyłącznej liście. Państwa mają prawa do pozostałej listy.
„Przepisy drogowe znajdują się na tej liście. Wojewoda może także wydać zarządzenie. Istnieją przepisy, które upoważniają nas do pozostania w drodze, ponieważ nie możemy sprawdzać pojazdów w naszych biurach”.
Film pokazał zamieszanie między zawodnikami Keke a urzędnikami VIO oraz rzekome zwłoki operatorów Keke leżące poza rynsztokiem drogi.
„Widziano także pracownicę VIO w podartych spodniach, która opisywała, jak zabierała jeźdźca do ich biura, gdy ten zderzył się z innym Keke, co doprowadziło do wypadku.
Tymczasem kierowcy wezwali do likwidacji służb kontroli pojazdów w tym stanie. Kierowca Meletus Okpe powiedział: „Oszukują nas. Nie są cywilni. Mała rzecz, oczyszczą cię i musisz zapłacić.
„Kiedy cię złapią, twój dzień minie. Są częścią problemów, jakie mamy w państwie”.
Jeździec Keke, Chijioke Attama, powiedział: „Chcemy, aby agenci byli uwrażliwieni. Są wysoko postawieni. Myślę, że mają docelowe przychody, które generują codziennie lub są opłacane z ich IGR.
„Wiem, że zajmują się dokumentami i prawami jazdy, w przeciwnym razie powinni zostać zamknięci. Nadal nie znam ich roli w porównaniu z rolą Federalnego Korpusu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.”