UD Las Palmas odniósł drugie zwycięstwo z rzędu (1-0)

Las Palmas de Gran Canaria, 26 października (EFE).- UD Las Palmas pokonał Girona FC (1:0) i potwierdza swoją reakcję drugim z rzędu zwycięstwem pod wodzą nowego trenera Diego Martíneza nad rywalem, którego stracili jedynego gola tuż przed przerwą, kiedy mieli przewagę liczebną z powodu kontuzji mięśnia Alejandro Francésa.

Podczas gdy Papa przygotowywał się do wejścia na boisko i zastąpienia kolegi z drużyny, drużyna z wyspy wykorzystała przerwę po prawej stronie rywala, tak że włączony do ataku Álex Muñoz wykończył niskim dośrodkowaniem Vitiego, obrońcy drużyny przeciwnej.

Katalońska drużyna, mimo licznych i ważnych porażek, z jakimi przystąpiła do tego meczu, miała dotychczas największe szanse. Udało mu się nawet strzelić gola w 6. minucie po znakomicie umieszczonym strzale Van de Beeka w polu karnym, jednak bramka została uznana za nieważną z powodu rzekomego faulu Miovskiego na Álexie Suárezie podczas poprzedniego podania, które oddał swojemu koledze z drużyny.

Najpewniejsza okazja pojawiła się dla Girony w 25. minucie po strzale Arnaua, którego uniknął bramkarz Jasper Cillessen po bardzo refleksyjnej obronie, a także po kolejnej próbie Miguela Gutiérreza w tej samej akcji, którą również odbił miejscowy bramkarz. nad drzewcem.

Cios, jaki Girona otrzymała na krótko przed przerwą po straceniu gola w sytuacji liczebnej przewagi, a także wynikająca z tego wściekłość Míchela Sáncheza na sędziego, gdy zrozumiał, że mógł przerwać grę, aby dokonać zmiany, obwiniała katalońska drużyna w drugiej kwarcie wykazywali się większą inicjatywą ze względu na potrzebę poszukiwania remisu, ale nie byli w stanie stworzyć takiego niebezpieczeństwa, jak w pierwszej kwarcie. Zaczął padać deszcz, zamoczył się także odwiedzający nas proch.

Las Palmas z przewagą na tablicy wyników i wzmocnioną pewnością siebie przystąpili do meczu z większym komfortem.

A Girona, mimo zmian zarządzonych przez Míchela Sáncheza, nie zagroziła lokalnemu zwycięstwu ani w ataku statycznym, ani w przejściach. Trudno mu było przyjąć piłkę od tyłu, pomimo wejścia Blinda, brakowało mu płynności i nie znalazł swoich najbardziej zdecydowanych zawodników w ataku, jak np. Danjuma, który w pierwszej połowie dużo pokazał na lewym skrzydle .

Miguel Gutiérrez próbował strzałem zza pola karnego, ale na przeszkodzie stanął mu Dário Essugo, wielka sensacja drużyny Gran Canarii; Młody portugalski pomocnik odbił się na tyle, że strzał obrońcy minął bramkę w 70. minucie.

Lokalna drużyna była jeszcze bliżej przedłużenia zwycięstwa, mając bardzo dobrą okazję, po utracie piłki przez Arnau i podaniu Sandro od tyłu, które Moleiro zakończył w biegu, ale piłka dotknęła zewnętrznej strony prawego słupka Gazzanigi.

Arnau musiał zostać zmieniony w ostatnich minutach po mocnym kolanie od McBurniego i był nieco oszołomiony w środku festiwalu żółtych kartek od Quintero Gonzáleza, z którym Las Palmas nigdy nie przegrał.

Gol Álexa Muñoza okazał się decydujący i pomógł Unión Deportiva odnieść drugie zwycięstwo z rzędu, zdobywając komplet punktów dla Diego Martíneza, a także wydostać się z miejsca spadkowego przynajmniej w tę sobotę dzięki zwycięstwu, którego ja nie miałem nie obchodzono w domu od 10 lutego ubiegłego roku.

– Karta techniczna:

1. UD Las Palmas: Cillessen; Viti (Mika Mármol, min. 85), Álex Suárez, McKenna, Álex Muñoz; Essugo, Campaña (Javi Muñoz, min. 59); Manu Fuster (Sandro, min. 59), Kirian (Mata, min. 85), Moleiro; i Fábio Silva (McBurnie, min. 70).

0. Girona FC: Gazzaniga; Francuz (Papież, min. 43), David Lopez, Krejci, Miguel; Arnau (Minsu, 90+4 min.), Van de Beek, Selvi (w ciemno, 66 min.), Danjuma; Misehouy i Miovski.

Bramka: 1-0, min. 42: Álex Muñoz.

Sędzia: Alejandro Quintero González (Komitet Andaluzyjski). Pokazał żółtą kartkę miejscowym zawodnikom Campaña (min. 21), Essugo (47), Mata (90+5) i Sandro (90+7), a także przyjezdnym Van de Beek (72), Blind (87) , Arnau (90+1), David López (90+2) i Krejci (min. 90+6), a także jego trener Míchel Sánchez (43). Ponadto wyrzucił z ławki rezerwowego bramkarza Girony (77) Juana Carlosa za protest.

Incydenty: mecz jedenastego dnia LaLiga EA Sports 2024-2025 rozegrany w tę sobotę na stadionie Gran Canaria przy obecności 21 506 widzów. Rozpoczęcia dokonał Armide Soliveres z Wysp Kanaryjskich, pierwszy hiszpański mistrz świata w zawodach Bodyboard Circuit.

Zrodlo