Trudność Dragon Ball: Sparking Zero jest taka "cholerny absurd," fani bijatyk mówią, że przeciwnicy korzystający z procesora wykonują długie kombinacje, a walka odbywa się w jednym trybie fabularnym "jakiś licencjat"

Minęło zaledwie kilka godzin od premiery Dragon Ball: Sparking Zero we wczesnym dostępie dla tych, którzy zamówili w przedsprzedaży edycje Deluxe i Ultimate nowej bijatyki Spike Chunsoft, ale gracze są już całkowicie niszczeni przez przeciwników AI.

W mediach społecznościowych natychmiastowa reakcja na Sparking Zero jest wyraźna – poza nią masywny skład i fanservice, to bardzo trudne. Jeden z graczy udostępnił na Twitterze klip przedstawiający walkę z procesorem Vegeta o „super” poziomie trudności, który wykonuje obrzydliwą serię ataków we wspaniałej kombinacji, po czym częściowo ulega detransformacji, stając się mniej potężnym, pomimo kontynuowania gry zaraz potem atak. Ta pełna braku szacunku seria ruchów była tak upokarzająca, że ​​dany gracz najwyraźniej musiał zatrzymać się na chwilę, aby ochłonąć, co się właśnie wydarzyło, i szczerze mówiąc, nie mam mu tego za złe.



Zrodlo