Październik Następny festiwal Steam już nadeszła, co oznacza, że jest mnóstwo wspaniałych niezależnych wersji demonstracyjnych, do których można wskoczyć, a Luma Island może już być moją ulubioną.
Chociaż debiutancki tytuł Feel Free Games nie jest jeszcze dostępny, można już zagrać w jego wersję demonstracyjną, która mnie wciągnęła. Zapierające dech w piersiach efekty wizualne są tym, co mnie najpierw uderzyło – Minecrafta-tekstury, krystalicznie czyste stawy, tętniące życiem drzewa owocowe i pocieszające projekty, które sprawiają, że czuję się, jakbym był dzieckiem bawiącym się zabawkami z prawdziwego świata, a nie grą wideo. To po prostu piękna atmosfera, od widoków po dźwięki, a rozgrywka jest jeszcze lepsza.
Myśleć Dolina Stardewale dodając do tego małe magiczne stworzenia i dużo więcej stylu RPG, otrzymasz coś zbliżonego do wyspy Luma. Ma nawet w sobie coś z Fantasy Life, oferując graczom siedem profesji do wyboru i specjalizacji. Zaczęłam grę jako rybaczka, ponieważ uwielbiam minigry wędkarskie w bardziej kameralnych tytułach i symulatorach farmy, ale spędziłam też trochę czasu trochę czasu, próbując swoich sił w prawie wszystkim.
Jest tak wiele do zrobienia, że jest to niemal przytłaczające – a to tylko wersja demonstracyjna, o której tu mówimy. Od rzemiosła i rolnictwa po łowienie ryb i poszukiwanie skarbów – czuję, że jest wystarczająco dużo treści, aby zająć mnie na wiele godzin. Pomiędzy bardziej typowymi funkcjami gier survivalowych, takimi jak rąbanie drewna i zbieranie materiałów, jedna cecha wyróżniała mnie szczególnie jako stosunkowo unikalna w tym gatunku: możliwe do eksploracji starożytne świątynie.
To jak wyskoczyć z przytulnej gry do tytułu Indiana Jones lub Tomb Raider. Są zagadki do rozwiązania, pułapki do rozbrojenia i mnóstwo skarbów do odkrycia – lub słoików do stłuczenia, Legenda Zeldy styl. Mimo że nie gram zbyt długo, większa ilość przygód i mechaniki nawiązującej do RPG, takich jak świątynie, to główny powód, dla którego wyspa Luma wyróżnia się dla mnie. Jest to coś, czego nie mają podobne gry i jest powiewem świeżego powietrza z powtarzalnych, choć przyjemnych min większości symulatorów.
Potem są Lumy. Kolekcjonowanie fantastycznych stworzeń to nie tylko cel Pokemonya potencjalna perełka Feel Free Games tego dowodzi. Oprócz grafiki i rozgrywki, jak dotąd było to dla mnie wolne od błędów i płynne doświadczenie. Jeśli pełna gra się utrzyma, może to być po prostu jedna z nich najlepsze gry rolnicze dookoła lub przynajmniej mój osobisty wybór i nie mogę się doczekać, aż zagram w nią z moim partnerem – istnieje tryb współpracy dla maksymalnie czterech graczy – kiedy zostanie ona wydana w całości w listopadzie. Do tego czasu Gorąco polecam wypróbowanie wersji demonstracyjnej Steam.
Sprawdź te inne nadchodzące gry niezależne jeszcze więcej, na co warto czekać.