Czasami masz ochotę po prostu wrzucić do bagażnika kartridż N64 i pojechać na przełaj, aby zagrać ze starym przyjacielem. Choć może się to wydawać nieprawdopodobny pomysł na grę wideo, właśnie to robisz w Keep Driving. Niekonwencjonalne podejście tej gry RPG do niezwykłej tematyki od razu mnie oczarowało i chociaż w wersji demonstracyjnej Steam Next Fest są pewne niedociągnięcia, nie mogę się doczekać, aby zobaczyć więcej.
Zaczynasz od nadania swojej postaci imienia i wybrania kilku cech charakteru, takich jak aktualny status zawodowy i dobre relacje z rodzicami. Stamtąd ładujesz do bagażnika odrobinę Tetrisa w stylu Resident Evil i wybierasz następny cel z mapy. Twój samochód uruchamia się i rusza bez Twojego udziału, dzięki czemu możesz usiąść i zareagować na różne wydarzenia, które się dzieją.
Sercem gry są zdarzenia losowe, podczas których możesz utknąć za traktorem, zobaczyć śmierć na drodze lub być zmuszonym do rozprawienia się z kłótnią pomiędzy zabranymi autostopowiczami. Zdarzenia te zagrażają ograniczonym zasobom, takim jak energia, trwałość samochodu i gaz, za pomocą szeregu małych ikon na dole ekranu, a masz listę umiejętności, których możesz użyć, aby zniszczyć te ikony, zanim wyczerpią Twoje zasoby.
Trzeba przyznać, że jest to dość abstrakcyjny system, nad którym można się zastanawiać i nawet w grze zajęło mi więcej niż kilka rund, zanim się z nim uporałem. Ale gdy zacznie działać, trzeba podjąć wiele zabawnych decyzji strategicznych. Jeden z autostopowiczów, których zabrałem – podróżujący muzyk – miał zdolność, która pozwalała mi wydawać energię na zamienianie ikon nadchodzących obrażeń w nuty, które po wyjęciu niszczą także sąsiednie ikony. W połączeniu z moją zdolnością początkową, która pozwalała mi odzyskać energię po wydarzeniach, zamieniło się to w potężną kombinację.
Nie jestem pewien, czy gra z pełną zamianą ikon naprawdę wzbudziłaby moje zainteresowanie, ale wszystko to współgra z estetyką gry, tworząc ciekawe historie. W pewnym momencie zabrakło mi energii, gdy nadużywałem muzyki, zasypiając za kierownicą, podczas gdy ten muzyk-autostopowicz wymyślał piosenki o zabójstwach na drogach. Wypiłem dwulitrową butelkę po napojach, którą kupiłem dwa miasta temu na transport, żeby dotrzeć do następnego miasta.
The Wersja demonstracyjna Keep Driving na Steamie jest trochę nierówny – przeanalizowanie tego, co dzieje się w (bardzo ładnym) interfejsie użytkownika, może być trochę trudne, a moja początkowa sesja została przerwana przez błąd, który uniemożliwiał mi zamknięcie mapy. Ale chcę wrócić i zobaczyć więcej. Twórcy cytują jako inspiracje takie gry jak FTL i Oregon Trail 2 i to właśnie tego rodzaju gry, moim zdaniem, Keep Driving najbardziej przywołuje na myśl – małe piaskownice, w których losowe zdarzenia sprytnie łączą się, tworząc historie z codzienności podróży.
Sprawdź wszystkie najciekawsze nadchodzące gry niezależne.