Szkic „SNL” krytykuje „Hey, Soul Sister” Traina za nieco rasistowskie

Pamiętasz, kiedy „Hey, Soul Sister” Traina wydawało się niewinnym bopem na ukulele? Dobrze, Sobotnia noc na żywo przypomniało nam tylko, że nie wszystko dobrze się starzeje—zwłaszcza gdy zagłębisz się w teksty. W zabawnym skeczu, którego akcja rozgrywa się w Detroit w latach 50. XX wieku, SNL bierze problematyczny wydźwięk piosenki i umieszcza go w boleśnie niezręcznym nowym kontekście.

Scenariusz opowiada o Andrew Dismukesie i Ego Nwodimie, grających międzyrasową parę próbującą przekonać białych rodziców Dismukesa ze starej szkoły – granych przez gospodarza Michaela Keatona i Heidi Gardner – do aprobaty ich związku. Z drugiej strony rodzina Nwodima (Kenan Thompson i Devon Walker) jest już na pokładzie.

Aby przekonać swoich sceptycznych rodziców, Dismukes proponuje coś, co według niego jest ostateczną ofiarą pokoju: napisaną przez siebie piosenkę, która z pewnością zmieni zdanie wszystkich. Ta piosenka? Tak, to „Hej, Soul Sister”, przy czym „soul siostra” wyraźnie odnosi się do Nwodima.

Tak.

Podczas gdy postacie Keatona i Gardnera to pożerają, Nwodimowi i Thompsonowi to nie przeszkadza. Tym samym szkic kończy się natychmiastowym odwołaniem zaręczyn przez Nwodim i jej rodzinę.



Zrodlo