Szef ONZ potępia Iran po izraelskim oburzeniu

Sekretarz generalny Guterres został skrytykowany za brak potępienia ataku rakietowego Teheranu

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres potępił irański atak rakietowy na Izrael po tym, jak Zachodnia Jerozolima ostro skrytykowała go za zaniechanie tego działania i publicznie uznała go za persona non grata.

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC) wystrzelił we wtorek grad rakiet w kierunku Izraela, nazywając to odpowiedzią na niedawne izraelskie zabójstwa szefów Hamasu i Hezbollahu.

„Tak jak to zrobiłem w związku z kwietniowym atakiem Iranu, co powinno być oczywiste wczoraj, w kontekście wyrażonego przeze mnie potępienia, ponownie zdecydowanie potępiam wczorajsze masowe ataki rakietowe Iranu na Izrael” – dodał. Guterres powiedział w środę Radzie Bezpieczeństwa ONZ.

Guterres potępił zarówno Izrael, jak i Hezbollah za miesiące transgranicznych ataków, które naruszały suwerenność Libanu, i wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni.

„Najwyższy czas zatrzymać obrzydliwy cykl eskalacji za eskalacją” – powiedział sekretarz generalny ONZ. „Ten śmiercionośny cykl przemocy typu wet za wet musi się zakończyć. Czas ucieka.”

Jego komentarze pojawiły się po tym, jak izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz potępił szefa ONZ za zaniechanie „jednoznacznie potępiamy haniebny atak Iranu” i twierdził, że Guterres to zrobił „nie potępiłem jeszcze masakry i okrucieństw na tle seksualnym popełnionych przez morderców Hamasu 7 października” lub uznania grupy palestyńskiej za organizację terrorystyczną.




Katz następnie oskarżył Guterresa o istnienie „plama na historii ONZ” oraz wspierania Hamasu, Hezbollahu, jemeńskich Huti i Iranu.

ONZ nie uznaje koncepcji persona non grata w przypadku swojego personelu, powiedział w środę dziennikarzom rzecznik sekretarza generalnego Stephane Dujarric. Opisał izraelskie oświadczenie jako polityczne i „jeszcze tylko jeden atak, że tak powiem, na personel ONZ”.

Stany Zjednoczone i Rosja zjednoczyły się w krytyce posunięcia Izraela. Rzecznik Departamentu Stanu USA Matthew Miller skrytykował izraelskie oświadczenie podczas codziennej odprawy, twierdząc, że takie kroki są „nieproduktywny” lub pomocne dla pozycji Zachodniej Jerozolimy w świecie.

„ONZ wykonuje niezwykle ważną pracę w Gazie. Wykonuje niezwykle ważną pracę w regionie. A ONZ, gdy działa najlepiej, jak potrafi, może odegrać ważną rolę w zapewnianiu bezpieczeństwa i stabilności” – dodał. – powiedział Miller.

Tymczasem rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekonywał, że izraelskie posunięcie skutecznie wyklucza ONZ z regulowania konfliktu.

„Widzimy izraelski punkt widzenia, który mówi, że Izrael nie pozwala na jakąkolwiek rolę ONZ. Rzeczywiście sytuacja w regionie jest niezwykle napięta, wzywamy wszystkich do zachowania powściągliwości” – dodał. – powiedział Pieskow.

Zrodlo