Była gubernator stanu Ekiti i przywódczyni Ludowo-Demokratycznej (PDP) Ayo Fayose wyraziła ubolewanie z powodu kryzysu, który wstrząsnął partią, określając go jako „żenujący i niepotrzebny”.
W programie Sunday Politics programu Channels Television Fayose powiedział, że zawieszenie i kontrzawieszenie w partii sprowadziło partię zbyt nisko do poziomu zawstydzenia, który jego zdaniem nie jest konieczny.
„Obecna sytuacja w naszej partii stała się kpiną z zawieszenia i kontrzawieszenia, zwłaszcza na tym szczeblu kierownictwa.
„I niestety, obecna sytuacja w partii sprowadziła ją tak nisko do poziomu najbardziej niepotrzebnego zażenowania”.
Były gubernator Ekiti powiedział, że obecny kryzys w głównej partii opozycyjnej jest wynikiem przegranej wyborów powszechnych w 2023 r. do Kongresu Wszystkich Postępowców (APC).
Powiedział, że potrzebna będzie Boża interwencja, aby PDP ponownie zjednoczyła się jako silna partia polityczna, która będzie walczyć o najwyższe stanowiska polityczne w kraju.
„Niewłaściwe zarządzanie i arogancja kilku dzisiejszych osób prześladuje imprezę i mówią, że gdy choruje głowa, nie ma całego ciała. Będzie więc potrzebna interwencja Boga, potrzebny będzie cud, aby ta partia mogła się ponownie zebrać” – powiedział.
W piątek Federalny Sąd Najwyższy w Abudży zakazał Krajowemu Komitetowi Wykonawczemu PDP (NEC) usunięcia Umara Damaguma ze stanowiska pełniącego obowiązki krajowego przewodniczącego partii, a orzeczenie Fayose związało ręce wszystkim członkom partii.
Zapytany, czy Damagum powinien ustąpić, Fayose powiedział, że niezależnie od jego sugestii nie będzie to miało w tej chwili znaczenia, ponieważ decyzję w tej sprawie podjął sąd.
Ponadto były gubernator zdementował także doniesienia o tym, że deklarował zainteresowanie objęciem funkcji krajowego przewodniczącego PDP, stwierdzając, że jest to stanowisko zbyt gorące jak na jego wiek.
Oznajmił, że ani teraz, ani w najbliższej przyszłości nie chce ubiegać się o żadne stanowisko w partii.
„Wczoraj krążył opis, w którym zgłosiłem kandydaturę na przewodniczącego krajowego. To nieodpowiedzialne stwierdzenie, które nie pochodzi ode mnie i nigdy nie będzie ode mnie.
„Nie chcę już nawet być kimkolwiek w partii, nie chcę nawet żadnych nominacji. Nigdy nie mówiłem, że kandyduję na krajowego przewodniczącego tej partii – nie daj Boże, w tym fotelu jest już za gorąco jak na mój wiek. Nie chcę czegoś takiego i nigdy nie będę do tego dążyć” – powiedziała Fayose.