Manuel González „Manugas” odniósł w ubiegłą niedzielę swoje pierwsze zwycięstwo w Motocyklowych Mistrzostwach Świata. Hiszpański kolarz wspiął się na najwyższe podium w kategorii Moto2 na torze Motegi, debiutując swoim rekordem. Jednak to powinien być najszczęśliwszy moment jego kariery stał się koszmar dla mieszkańca Madrytu, który może stracić pracę w drużynie Gresiniego.
Powodem jest to, że Manugas podczas tworzenia stawki Moto2 nosił, podobnie jak inni zawodnicy, „hachimaki”. To tradycyjny japoński film. która była powiązana z jej siłami zbrojnymi podczas II wojny światowej i która w Chinach jest uważana za przestępstwo, ponieważ przypomina czasy represji.
I pojawia się problem. Głównym sponsorem ekipy Gresini, w której ścigają się madryccy rodacy, jest chiński gigant QJ Motor. Firma wcale nie była zadowolona z tego, co wydarzyło się w Motegi i zwrócił się do głowy Manuela Gonzáleza za pośrednictwem oświadczenia.
Oprócz żądania zwolnienia Hiszpana zażądał on również usunięcia wszystkich zdjęć i filmów z sieci społecznościowych i obszarów prasowych: „Niedawno podczas długo oczekiwanego wyścigu MotoGP w Motegi w październiku 2024 r. zespół QJMOTOR wygrał wyścig znakomitymi wynikami. Jednak na torze doszło do bardzo niezgodnej sceny: González, kierowca ekipy Gresini, został zaproszony przez organizatora przed startem wyścigu i prywatnie nosił odznaczenie „Bojumaki” z kraju goszczącego i rozpowszechnił go na platformach społecznościowych. Gresini miał obowiązek natychmiastowego usunięcia kwestionowanych zdjęć i filmów„ – czytamy w oświadczeniu.
QJ Motor przyznaje, że „był to czyn mimowolny, ponieważ był Europejczykiem i nie rozumiał historii Chin”, ale działanie „zraniło uczucia narodowe chińskich biegaczy i narodu chińskiego”. Dlatego proszą o jego natychmiastowe odejście z zespołu. Czas pokaże, jakie stanowisko zajmie włoski zespół w odpowiedzi na żądania sponsora.