Niecałe dwa miesiące po tym, jak Sony wyłączyło swoją strzelankę-bohatera Concord po katastrofalnej premierze, we wtorek firma ogłosiła, że zamyka dewelopera Firewalk Studios i zamyka książkę na temat tej niesławnej gry. Pracownicy Firewalk odejdą z Sony Interactive Entertainment (SIE), a rodzic PlayStation „na stałe wyłączy” grę, przyznając, że nie osiągnęła ona swoich celów w przypadku tytułu wieloosobowego. Oprócz zamknięcia dewelopera Concord, Sony poinformowało, że zamyka także twórcę gier mobilnych Neon Koi.
Studio Firewalk zamknięte
Zamknięcie Firewalk oznacza koniec haniebnego rozdziału dla Sony, kiedy to 23 sierpnia firma wypuściła Concord przy dźwiękach świerszczy. Strzelanka za 40 dolarów nie znalazła odbiorców w konkurencyjnym gatunku pełnym opcji free-to-play, osiągając szczyt przy ponurej liczbie 697 graczy jednocześnie na Steamie, zanim została usunięta ze sklepów na PlayStation i PC i wyłączona z trybu offline niecałe dwa tygodnie później uwolnienie.
„W ciągu ostatnich kilku miesięcy spędziliśmy dużo czasu na badaniu wszystkich naszych opcji” – powiedział Hermen Hulst, dyrektor generalny Studio Business Group w SIE, w wywiadzie dla wewnętrzna poczta elektroniczna pracownikom. „Po głębokim namyśle ustaliliśmy, że najlepszym rozwiązaniem będzie trwałe zaprzestanie prac nad grą i zamknięcie studia”.
Hulst powiedział, że niektóre aspekty Concorda nie podobają się wystarczającej liczbie graczy, pomimo niektórych jego „wyjątkowych” cech. „Gatunek strzelanek FPS PvP to przestrzeń rywalizacji, która stale ewoluuje i niestety w tym tytule nie osiągnęliśmy naszych celów. Wyciągniemy wnioski z Concord i będziemy nadal rozwijać nasze możliwości w zakresie usług na żywo, aby zapewnić przyszły rozwój w tym obszarze.
We wtorkowym poście na X (wcześniej na Twitterze) Firewalk Studios podpisało się po raz ostatni, wychwalając swój zespół programistów jako „prawdziwie światowej klasy”.
„Po drodze podjęliśmy pewne ryzyko – łącząc aspekty bitew karcianych i gier walki z strzelankami FPS – i chociaż niektóre z tych i innych aspektów IP nie wypadły tak, jak się spodziewaliśmy, pomysł wprowadzenia nowych rzeczy do świat ma kluczowe znaczenie dla popchnięcia tego medium do przodu” – stwierdziło studio w poście.
Firewalk podpisuje się po raz ostatni.
Firewalk powstał z myślą o udostępnieniu większej publiczności radości z gry wieloosobowej. Po drodze zebraliśmy niesamowity zespół, który był w stanie:
– Pokieruj rozwojem nowego startupu w zespół podczas globalnej pandemii: Firewalk był…— Firewalk (@FirewalkStudios) 29 października 2024 r
Sony stwierdziło, że decyzja o zamknięciu Firewalk i Neon Koi została poważnie przemyślana i ostatecznie była słuszna, jeśli chodzi o „wzmocnienie organizacji”. Firma stwierdziła również, że w miarę możliwości będzie starała się umieścić zwolnionych pracowników obu deweloperów w swoim globalnym portfolio studiów gier.
Porażka Concorda
Firewalk Studios powstało w 2018 roku jako część prawdopodobnieMonsters, na którego czele stoją weterani Bungie. Sony przejęło dewelopera w kwietniu 2023 r. i podobno wpompowało ponad 200 milionów dolarów w swoją pierwszą grę, Concord. Znawcy branży twierdzą, że wyprodukowanie strzelanki, którą Sony nabyło w ramach promocji usługi na żywo, kosztowało podobno 400 milionów dolarów, co w konsekwencji stanowi największą stratę Sony w historii gry.
Concord, retrofuturystyczna strzelanka science-fiction, charakteryzująca się artystycznym stylem i dowcipnymi przekomarzaniami, przypominająca Strażników Galaktyki, ukazała się 23 sierpnia w cenie 40 dolarów. Gra była praktycznie martwa w momencie pojawienia się, a szacunkowo sprzedano 10 000 egzemplarzy na Steamie i około 15 000 w PlayStation Store.
Dwucyfrowa liczba graczy jednocześnie doprowadziła do tego, że 6 września Sony wyłączyło grę i zwróciło pieniądze wszystkim graczom, którzy ją kupili. Firma oświadczyła wówczas, że „zbada opcje”, co doprowadziło niektórych do przekonania, że Concord może powrócić w innej formie, być może jako tytuł free-to-play lub w usłudze subskrypcji gier Sony, PlayStation Plus.
W naszej recenzji Concorda stwierdziliśmy, że gra jest „przydatną strzelanką bohaterów z perspektywy pierwszej osoby, bardzo przypominającą Overwatch”, która nie wyróżniała się w znaczący sposób na zatłoczonym polu.