Słodkie spotkanie z Fontetą Pedro Martíneza i Valencia Basket przeciwko Hamburgowi (105-78)

Obrona, bieganie, dzielenie się piłką, zajmowanie rogów, atakowanie przy zbiórkach… to wiele wskazówek, które każdy trener ma w swojej broszurze stylistycznej. Pedra Martineza Wie jak uczyć i przekonywać do tego swoje zespoły. W pełnym składzie, ze składem z pewnymi brakami strukturalnymi i innymi poszlakami wynikającymi z kontuzji Kosz Walencji 24/25 wykazuje cechy, które przyciągają Fontetę. Zostało dużo. Będą porażki, takie jak ta Lenistwo kilka dni temu, ale jest lider. A młodzi ludzie będą rosnąć, ten, który zauważy to najbardziej Nate’a Reuversa.

Przed nim Wieże HamburgaWalencjanie potrzebowali trochę czasu, aby bronić się na swoim najlepszym poziomie, ale kiedy już to zrobili, zdewastowali Niemców i zapewnili sobie dwie z dwóch pozycji w tabeli Puchar Europy. Mecz rozpoczął się od mocnego tempa obu drużyn. Valencia Basket, z Reuversa Bardzo aktywny i pewny siebie, wydawało się, że wkrótce będzie dominował, ale pewne niedokładności i bezczelność Niemców dały pierwszą kwartę wielu punktów, 30-29. Zarówno w Manresie, jak i przeciwko Hamburgowi straciliśmy zbyt wiele łatwych koszy. Wymiana, którą trzeba było zatrzymać.

W drugim akcie zadebiutował Filipovićnowicjusz. Ale powrót na tor lakier do paznokci y Reuversa Po raz kolejny dał drużynie plusa. 35-31, 13. minuta. Dzięki tej poprawie w defensywie wynik wzrósł do 39-31. Dokonywano kradzieży i punktowano proste kosze. Jednak Hamburg, jak ostrzegł Pedro Martínez w zapowiedzi, to szybki, agresywny zespół… i niemający nic do stracenia w takim położeniu jak La Fonteta. Z Lotty i z Ivey wspierając Towers dobrymi strzałami, problem został ponownie zawężony, ale pojawił się kolejny atak defensywny i łatwość Costellodo przerwy podwyższył na 52-44.

Ten budowany Valencia Basket już pokazuje ofensywny ruch i rytm, którego brakowało. Małe odbicie i dużo aktywności bez piłki. Skuteczność zostanie poprawiona, ale atak natychmiast pokazuje dane chóralne. 15 asyst w przerwie. Piłka leci.

Obrona ma wolę, ale popełnia błędy, a ktoś taki jak Happ nadal jest jak ryba wyjęta z wody. Ale największym beneficjentem jest Reuvers. Jeśli jest regularnie wzywany, widzisz ulepszonego zawodnika, szczęśliwego, że czuje się przydatny i ma jasne instrukcje. Blokuj, kontynuuj, odbijaj… a będzie jeszcze lepiej.

Kon Jovic zapalając światło, zespół miał wspaniały moment, z remisem do 78-65. Ta burza zakończyła kwartę 82:65, a Hamburg zwyciężył.

Reszta polegała na czerpaniu przyjemności z gry i próbie dodania pewności siebie zawodnikom takim jak Happ czy Sestina, którzy nie pokazali małych rzeczy. Szczególnie ten pierwszy, który sprawia wrażenie powolnego i pozbawionego pewności siebie. Podczas Eurocup będzie wiele takich nocy, ACB nie. Tematem Europy jest to, aby nie zawieść, gdy nadejdzie chwila prawdy, aby nadeszła słodko. Dobrze, że Pedro Martínez wyznacza ścieżkę, którą lubią fani.

Zrodlo