Skandal Gévora – Betis może skomplikować transfer Nuevo Vivero do Badajoz

Mecz Gévora – Betis Copa del Rey nie zostanie rozegrany w Nuevo Vivero, ale zostanie rozegrany na stadionie Francisco de la Hera w Almendralejo, jak ogłosił wyłącznie komunikator COPE Almendralejo, Blas Sánchez.

Już po tym, jak wyszło na jaw, że warunki wymagane przez właścicieli CD Badajoz, rodzinę Oliverów, były „wygórowane”. Przynajmniej według Gévory. Wiadomość, która spadła jak bomba w Badajoz, gdzie atmosfera była już gorąca.

Rodzina Oliverów twierdzi, że mecz będzie niekorzystny dla klubu, jednak większość mieszkańców Badajoz nie rozumie ich uzasadnień. W tym wszystkim trzeba pamiętać, że Nowe Przedszkole jest własnością gminy. Rada Miejska ma prawo narzucić tam rozgrywanie meczu, niezależnie od decyzji właściciela Badajoz.

W rzeczywistości właśnie to uczyniła Rada Miejska w środę, co Cadena COPE była w stanie potwierdzić. Władze miasta zaproponowały na piśmie, w stosownych przypadkach, wymuszenie zorganizowania meczu w Nuevo Vivero. Jednak to Gévora, jako organizator, po wszystkich trudach i bez zaufania do nieruchomości, wolał pojechać do Almendralejo.

Wszystko to może mieć konsekwencje. Przekazanie Nuevo Vivero do CD Badajoz zakończy się w grudniu. Negocjacje utknęły w martwym punkcie od tygodni. Rada Miejska i klub nie były na tym samym etapie.

A jeśli sprawa była już skomplikowana, to teraz będzie jeszcze bardziej. Jak dowiedziała się Cadena COPE, dyskomfort w Radzie Miejskiej jest więcej niż zauważalny, a negocjowanie warunków tego przeniesienia z Oliverami wydaje się obecnie skomplikowane. Sam burmistrz Ignacio Gragera dał już upust swojej złości na portalach społecznościowych.

Zrodlo