Bohatera Gwiezdnych Wojen granego przez Samuela L. Jacksona mógł spotkać tragiczny koniec w prequelowej trylogii, ale nie sądzi, że musi to oznaczać koniec drogi dla Mace’a Windu…
„To znaczy, w uniwersum Gwiezdnych Wojen istnieje długa historia jednorękich i jednoręcznych ludzi” – zażartował aktor Jimmy’emu Fallonowi podczas występu w „Gwiezdnych Wojnach”. Dzisiejszy program. „Więc to, że odcięli mi rękę i wypadłem z okna, nie oznacza, że nie żyję. Jestem Jedi! Jestem drugim najpotężniejszym Jedi we wszechświecie, zaraz po Yodzie” Tak, spaceruje po Ziemi z Jules [from Pulp Fiction.]”
Mace Windu pojawił się w trylogii prequeli Gwiezdnych Wojen, zanim spotkał go (lub nie…) koniec z rąk Anakina Skywalkera (Hayden Christensen) w Zemście Sithów. Anakin odcina mu rękę, zanim będzie mógł wykonać egzekucję na Darthie Sidiousie, po czym wystrzeliwuje go przez okno za pomocą Mocy. Jak zauważa Jackson, Mace Windu jest niezwykle potężnym Jedi i dzierży unikalny fioletowy miecz świetlny. Jeśli chodzi o Julesa, to jest on zabójcą, którego Jackson zagrał w Pulp Fiction Quentina Tarantino, który pracował u boku Vincenta Johna Travolty.
Następny w odległej galaktyce jest Star Wars: Skeleton Crew, nowy program telewizyjny dostępny w Disney Plus o grupie dzieci wyruszających w podróż przez galaktykę, aby znaleźć drogę powrotną do domu. W rolach głównych występują także Jude Law, Nick Frost i The Banshees of Inisherin – Kerry Condon.
Star Wars: Skeleton Crew pojawi się na Disney Plus 3 grudnia. W międzyczasie zapoznaj się z naszym przewodnikiem po innych nadchodzących filmach i programach telewizyjnych z serii Gwiezdne Wojny, które jeszcze nie nadejdą.