"Rzucili banana w Roberto Carlosa, a my się śmialiśmy; Czuję potrzebę przeprosin"

FErnando Morientesa brał udział w dniach organizowanych przez LaLigę porozmawiać o kluczach do zwalczania mowy nienawiści w zawodowej piłce nożnej. Były zawodnik dzielił z nim okrągły stół Carmen Menayozawodnik Atlético; Cindy Limabyły koszykarz i mistrz Europy z 2013 roku; Marcosa Sennybyły zawodnik Villarrealu; I Aauri Bokesadokładny sportowiec.

Prelegenci opowiadali o osobistych doświadczeniach oraz dyskutowali o tym, jak ewoluowało społeczeństwo i co jeszcze pozostaje do zrobienia. Morientes odniósł się do niektórych sytuacji, których doświadczył w szatni Realu Madryt, gdy był zawodowym piłkarzem: „Mówi się, że to nie jest stół, na którym można prosić o przebaczenie, ale są chwile, kiedy czuję potrzebę proszenia o przebaczenie Chociaż w szatni nie było rasizmu jako takiego, wiele rzeczy, które miały miejsce na zewnątrz, znormalizowaliśmy. Grałem z Seedorfem, Makelele, Roberto Carlosem… byli obrażani na boiskach piłkarskich, a my nic nie zrobiliśmy. Nawet się śmialiśmy. Kiedy wyjeżdżasz za granicę i traktują cię inaczej, zauważasz to. Przeżyli to razem z rodziną. Teraz, gdy czas mija, idę na pola i pytam: „Jak to się zmieniło”. Teraz możesz zgłosić bliską Ci osobę. Wiele się rozwinęło. Obrażali mnie za to, że jestem synem Gwardii Cywilnej, rzucili banana w Roberto Carlosa, a ja się roześmiałem– zaśmiał się towarzysz. Naturalizowaliśmy to…”

Cindy Lima chwyciła za pałeczkę po słowach Morientes i zauważyła: „Nie wiem, co przychodzi do głowy rasiście. Rasizm jest kolejnym przejawem nienawiści. Absurdem jest atakowanie kogoś za to, że jest synem Gwardii Cywilnej, ale kiedy atakuje cię ze względu na kolor twojej skóry, atakuje cię ze względu na twoją tożsamość.. Nigdy nie obrażaj, ale jeśli nazwą cię „synem takiego”, nie będzie to miało na ciebie takiego samego wpływu, jak rasistowska obelga. To sięga znacznie głębiej. Często ci ludzie są uszkodzeni, a uszkodzeni ludzie próbują wyrządzić krzywdę. Bardzo dużo brakuje kultury. A potem rola mediów. Konferencja prasowa Eto’o po tym, jak został obrażony… jeśli teraz widzisz konferencję prasową, jest to przestępstwo. Wygląda na to, że to wina Eto’o. Na szczęście już jesteśmy tego świadomi.”

Lima w dalszym ciągu mówiła o imionach własnych, takich jak Ana Peleteiro, która spotyka się z obelgami w sieciach społecznościowych, ponieważ „moczy się” w drażliwych sprawach, porównując ją do Lamine Yamal. “Mamy przypadek Any Peleteiro, która aktywnie wypowiada się na temat rasizmu i otrzymuje przekaz pełen nienawiści… Gdyby Lamine Yamal powiedział, że Hiszpania jest rasistowska, miałby mnóstwo problemów, zaczęliby „odchodzić”… Wielu aktywnych graczy nie ma odwagi brać udziału w większej liczbie spotkań przy okrągłych stołach, ponieważ nie chcą za bardzo skupiać się na tej kwestii rasizmu.”

Dla Marcosa Senny wielką radością było zdobycie przez Hiszpanię Pucharu Europy z Laminem Yamalem i Nico Williamsem w rolach głównych. „Mieliśmy dodatkową odrobinę radości. Widok Lamine’a i Nico dobrze grających, będąc najlepszymi razem z Rodrim, był przeżyciem bliskim orgazmuto była ogromna radość. „Podejmujemy kroki, aby ten rodzaj dyskryminacji stał się coraz bardziej istotny”.

„Następuje ewolucja, ale musimy dalej pracować”

Pięciu mówców zgodziło się, że walka z rasizmem nabiera tempa i ewoluuje, ale także że nadal pozostaje wiele do zrobienia. „Widzę dużą ewolucję, ponieważ chodzę na boiska piłkarskie i widzę, co jest teraz i co było wcześniej. Mam platformy, na których mogę potępiać bezczelność. Niedawno przestałem grać na YouTuberze. Wcześniej mi się to nie zdarzało”. Rozmawiam z tobą około 10 lat temu. Wydawało się, że to właśnie dostajesz. Ale to nie jest to, co musisz zrobić. Że ci goście są z dala nie tylko od boiska, ale także od społeczeństwa. Widziałem ogromną ewolucję i widzę, jak ludzie cieszą się swoim sprzętem. Musimy iść dalej. Jaki jest cel, wyeliminować go w 100%? Mam nadzieję” – powiedział Morientes.

„Jesteśmy na dobrej drodze. Musimy być krytyczni, ale radzimy sobie dobrze” – powiedział Bokesa, który oprócz rasizmu mówił także o machizmie: „Trenerka musi być doskonała. W swoim czasie byłam tak przyzwyczajona do tego, że trenerami są mężczyźni, że jeśli trener przyjeżdżał i nie był dobry, patrzyliśmy na nią podejrzliwie” – wyjaśniła.

„Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za wykonanie tej pracy. Musimy podnosić świadomość i zgłaszać takie czyny. Nie tylko w dużych klubach, ale także w małych” – powiedziała Carmen Menayo. A Cindy Lima podsumowała: „Jesteśmy w drodze w części analogowej, Myślę, że przed częścią cyfrową, taką jak sieci, jeszcze długa droga„.

Tebas: „Są skargi, o których Winicjusz nawet nie wie”

Przed okrągłymi stołami przemówienie inauguracyjne wygłosił Mariano de Paco, Minister Kultury, Turystyki i Sportu Wspólnoty Madrytu. Następnie głos zabrał Javier Tebas, który chciał rozpocząć samokrytykę: „Czy robimy wszystko, co w naszej mocy, aby wykorzenić lub zredukować do minimum te zachowania oparte na nienawiści, nietolerancji, rasizmie, homofobii? Czy władze koordynują działania? „Nie Uważam, że nie robimy wszystkiego, co w naszej mocy, wciąż mamy jeszcze przed sobą długą drogę”.

Prezes LaLigi podsumował ostatnie lata: „Jaka została obrana droga? Około 10 lat temu w Hiszpanii na stadionach rozległy się chóralne rasistowskie okrzyki. «Ten portugalski sukinsyn to ten portugalski sukinsyn», «Bitwa Hiszpania». , „Puta Catalunya”, „Messi subnormal”, banan przeciwko Alvesowi… To już nie jest prawdą, ponieważ rozpoczynamy bardzo trudną kampanię. Pamiętam minę prezydenta, nie powiem kto: „Chcecie zamienić boiska piłkarskie w opery”.. Nie, nie chcę, żeby to było centrum edukacyjne dla łajdaków. Zobacz, jakie błędy popełniłeś i jakich możemy uniknąć.”

Tebas zwrócił uwagę na ewolucję i zwrócił uwagę, że złożyli skargi w związku z obrazami wobec Winicjusza, o których nie wie nawet sam brazylijski zawodnik. „Działania prawne, które podjęliśmy, są znane, lepiej są znane w związku ze sprawą Winicjusza, ale to ciągnie się od lat. Sprawa Iñaki Williamsa, który za kilka tygodni będzie sądzony w Barcelonie, mamy sprawy innych graczy, takich jak Akapo. Ponad 30 skarg dotyczących rasistowskiego zachowania. Vinicius jest zawodnikiem, który ze względu na swoją decyzję o prowadzeniu często staje się ofiarą gniewu wroga. Musimy zachować szczególną ostrożność w stosunku do tego gracza, ponieważ jest on liderem. Nie zostawiając innych w tyle. Są nawet skargi, o których on nawet nie wie. To prawda, że ​​liczba skarg wzrosła, ale prawdą jest, że jest ich znacznie więcej niż wcześniej. Pozytywnym zjawiskiem od czasu Winicjusza w Walencji jest wzrost świadomości obywateli. Nastąpiła istotna zmiana wśród kibiców, że to bierne i ciche zachowanie stało się postawą współpracy, a ci, którzy dopuszczają się czynów rasistowskich, są już wytykani na stadionach, a tak się nie stało. W ostatnich kilku przypadkach, z którymi się zetknęliśmy, widz nie ukończył gry” – wyjaśnił.

Prezes związku pracodawców zakończył życzeniem położenia kresu przestępstwom z nienawiści i rasizmowi: „Dopóki tego nie osiągniemy, nie będziemy najlepszą ligą na świecie”.



Zrodlo