Zbliża się nowa wojna wewnętrzna między Pedro Sánchezem i Emiliano Garcíą-Page, jeśli jeszcze nie wybuchła. Tym razem na zlecenie ośrodka recepcyjnego dla imigrantów, który Moncloa zamierza utworzyć na obiektach lotniska Ciudad Real. Niektóre obiekty całkowicie nieużywane, około 12 kilometrów od najbliższego miasta.
Ani jedno, ani drugie nie wyjaśniło, na czym polega plan. Wiemy tylko to, co rozpowszechniają w prasie od rządu centralnego, od władz regionalnych, zawsze w źródłach. Tak naprawdę to podmioty społeczne, które same pracują z migrantami, donoszą, że zlecono już montaż baraków. Do tej kontrowersji doszło na krótko przed jutrzejszym wydarzeniem o godzinie 11:00 García-Page będzie interweniować w debacie na temat stanu regionu.
Ministerstwo ds. Włączenia Społecznego, Zabezpieczenia Społecznego i Migracji wyjaśnia, że będzie to ośrodek tymczasowy, i próbuje uspokoić sytuację, twierdząc, że badana jest wykonalność lub że rozważane są inne opcje. Ponadto próbują bronić tego środka, twierdząc, że lotnisko jest obecnie wykorzystywane praktycznie marginalnie. Ponieważ służy jako magazyn samolotów i prawie nie obsługuje żadnych prywatnych lotów.
Poza badaniami prowadzonymi przez ten rząd wydaje się, że infrastruktura ta zawsze znajdowała się w centrum uwagi Ministerstwa i istnieją nawet informacje, które sugerują, że została ona zaoferowana kilku organizacjom pozarządowym, aby mogły świadczyć usługi, ale żadna nie zgodziła się na jej świadczenie to ze względów humanitarnych.
Na lotnisku Ciudad Real
Przedstawiciele Castilla-La Mancha lub Rady Miejskiej Ciudad Real podkreślają, że po pierwsze dowiedzieli się o tym, ponieważ rozmawiali z różnymi podmiotami społecznymi zajmującymi się pracą z migrantami. Wtedy szef resortu opieki społecznej zadzwonił do rządu, który skutecznie potwierdził, że jest to projekt, który jest przedmiotem analiz.
Logicznie rzecz biorąc, ku zaskoczeniu, władze lokalne i regionalne uznały to za oburzenie i potępiły zamiar przekształcenia lotniska w obóz dla uchodźców. Co więcej, pamiętają, że nie tylko jest to coś istotnego dla terytorium, co powinni znać, ale może dotyczyć tych, którzy na przykład mają obowiązek zagwarantować opiekę zdrowotną lub inny rodzaj niezbędnej usługi.
„Nie pozwolimy na umieszczanie ludzi w niepewnych obiektach na terenie przeznaczonym pod lotnisko, w strefie przemysłowej, tworząc autentyczne getto w obiektach prywatnych, prywatne lotnisko w Ciudad Real” – podkreśla Francisco Cañizares, burmistrz Ciudad Real: „nie jest to spowodowane jakimkolwiek rodzajem polityki imigracyjnej, ale bez wątpienia całkowicie błędną polityką ze strony rządu Hiszpanii”.
Ośrodek przyjmowania migrantów
Oczywiście widzieliśmy wiele razy, jak powstają hotele lub apartamenty, ale czegoś takiego jak lotnisko, szczerze mówiąc, nie widzieliśmy. Najbliżej jest w Albanii, która choć nie jest krajem w Unii Europejskiej, w zeszłym roku osiągnęła porozumienie z Włochami w sprawie budowy dwóch kompleksów mogących pomieścić tysiąc osób, 800 z jednej strony i 200, dla innego.
Pod każdym względem są obozem dla internowanych, ponieważ przebywający w nim ludzie nie mogą go opuścić, dopóki ich akta nie zostaną wyjaśnione. Logicznie rzecz biorąc, zostało ono ostro skrytykowane przez organizacje pozarządowe, ale zostało poparte przez Komisję Europejską. Choć zobaczymy jak to się rozwinie, bo zaczyna stwarzać pewne problemy prawne.
Poza tym Wielka Brytania osiąga również porozumienie w sprawie deportacji imigrantów do hoteli w Rwandzie, a obecnie w Unii jest aż 15 krajów, które popierają eksternalizację polityki migracyjnej. Outsourcing to jednak jedno, a koszary w Albanii czy poczekalnia praktycznie opuszczonego lotniska to drugie.