Rodri „łamie” to w Katarze

Rodrigo Sánchez Rodríguez „Rodri” (Talayuela, 2000) zaskoczony wyjazdem do Kataru, gdy rynek w Hiszpanii był już zamknięty. Co więcej, sezon rozpoczął w Betisie. Rozegrał pięć meczów (275 minut) pomiędzy Ligą a Konferencją, w których przyczynił się do zdobycia gola i asysty.

Na razie Hiszpanie to więcej niż usprawiedliwianie, 8 milionów euro, które Al Arabi zapłacił za swój transfer. To nie tylko niekwestionowanym posiadaczem -rozegrał pięć meczów wyjściowych (429′)- ale stał się talizmanem Anthony’ego Hudsona: ma trzy zwycięstwa i dwa remisy pomiędzy Ligą a Pucharem.

Pomijając przesądy, Rodri różnicuje się w stosunku do „zielonego”. Jak podaje „Transfermarkt”, od czasu przybycia do tak zwanej „Gwiezdnej Ligi” Kataru dodał: jeden gol i pięć asyst. rekord -sześć strzelonych bramek- to od czasu jego przybycia, dorównał jedynie Julianowi Draxlerowi (Al Ahli).

Guarismos – w swoim debiucie nie strzelił ani nie asystował – to wszystko Pozwolili mu nawet „przyćmić” swojego kolegę z drużyny, Marco Verrattiego. Al Arabi, który tuż przed przybyciem Rodriego zanotował dwie porażki, zajmuje ósme miejsce w lidze z siedmioma punktami i traci do lidera osiem punktów. Al Duhail.

W Pucharze jest jednak liderem swojej grupy pokonali dokładnie Al Duhaila (1:0) po bramce Rodriego. W Katarze nadal mówi się po hiszpańsku.



Zrodlo