Robi Erasmusa w Brukseli, mieszka w rezydencji i podczas snu przyjmuje niespodziewanego gościa: „Stop”

Pytanie jest oczywiste: czy w młodości byłeś na Erasmusie? Wiesz, ten program uniwersytecki, który pozwala spędzić kilka miesięcy lub rok na uniwersytecie europejskim, realizując plan studiów. Są tacy, którzy decydują się na wyjazd do Rzymu, Warszawy, Paryża czy Berlina. Każde miejsce jest dobre, bo jest przeżyciem.

A gdybyś nie wiedział, musimy Ci powiedzieć, że Hiszpania to kraj, do którego chce przyjechać większość europejskich studentów. Faktycznie w 2022 r. przyjęło na nie ponad 42 000 studentów zagranicznych. Poniżej Niemcy z połową studentów otrzymają Hiszpanię, Francję i Włochy. Właśnie ten kraj, o kulturze bardzo podobnej do naszej, przyjmuje kilku Hiszpanów.

Studenci tacy jak Lucía, którzy zdecydowali się rzucić wszystko i przeżyć pełne doświadczenie Erasmusa. W twoim przypadku Wyjechała wraz z innymi przyjaciółmi do Brukseli.

Stolica Belgii jest jednym z ulubionych kierunków studentów między innymi dlatego, że nie jest tak daleko od Hiszpanii, a dla jakości ich życia.

Podobnie jak wielu studentów, którzy wyjeżdżają, aby przeżyć to doświadczenie, Lucía zdecydowała się zamieszkać w akademiku i dzielić pokój, i ogólnie pozostaje, z innymi osobami w tym samym wieku.

No cóż, gdy spał w swoim pokoju, Spotkała go wizyta, jakiej w ogóle nie można było się spodziewać.

Wchodzą do jego pokoju, kiedy śpi

Wiesz już, jak zwykle wygląda Erasmus, podczas którego oprócz nauki zazwyczaj dużo imprezujesz. Wydaje się, że dni nie mają końca, jest wiele odwiedzanych klubów i barów, a można spotkać niezliczoną ilość ludzi. uczniów wszystkich narodowości.

Dlatego też, gdy czas na sen i odpoczynektrzeba to wykorzystać do końca. A jeśli w tym momencie ktoś Cię obudzi, możesz nawet się złościć.

To właśnie przydarzyło się Lucíi, która spokojnie spała, gdy obudzili ją przyjaciele. Do tego czasu wszystko mogło być normalne, gdyby tak nie było ponieważ przybyli w towarzystwie niespodziewanego gościa: strażacy.

I ewakuowano budynek, a ona, która jeszcze spała, była w pokoju. Zaniepokojeni przyjaciele wrócili dla niej ze strażakami.

„Jest pożar, ciociu, przyjechaliśmy ze strażakami. Lucía, strażacy tu są, zatrzymaj się. Zostaliśmy ewakuowani, poszliśmy po Was, bo myśleliśmy że paliłeś. „Prawie płakaliśmy” – śmieją się jej przyjaciele.

I tak, była to całkowicie prawda, ponieważ w jego pokoju pojawili się strażacy. Oczywiście nie miała ochoty się budzić i mówiła dalej w tej samej pozycji w łóżku mówiąc swoim przyjaciołom „przestań”, beznamiętnie kontemplując tę ​​scenę.

Na szczęście nic się nie stało, ale strach minął.

Po rocznym wyjeździe na Erasmusa wraca do Walencji, a matka nie chce go przyjąć

Studenci tacy jak Marieta, która odbywa kurs Erasmus w Bolonii we Włoszech i która po studiach wróciła do domu, do Walencji. Oko, bo kiedy to zrobiła, matka nie chciała jej przyjąć.

A ona przyjechała jako niespodzianka i dlatego chciała nagrać reakcję swojej matki. Przygotowywał się, nałożył chustę na głowę żeby jej nie poznał, i zadzwonił. Rozumiemy, że jego matka zdecydowała się wtedy zajrzeć przez wizjer w drzwiach i nie chciała ich w żadnym momencie otworzyć. Dzwonił kilka razy, ale nic.

W desperacji, że nie może otworzyć drzwi, zdecydowała się odsłonić i powiedzieć matce przez drzwi: „Otwórz mi, mamo”, podczas gdy matka powtarzała „nie, nie jestem zainteresowana”. Po stresie wielokrotnie jej to powtarzał Kim była ona, Marieta, w obliczu odmowy matki? otworzyć drzwi. Kiedy w pewnym momencie powiedziała: „Mamo, to ja”, matka ponownie zerknęła przez wizjer i zobaczyła, że ​​to jej córka.

W końcu otworzył drzwi i wyznał, że pomylił córkę ze sprzedawczynią. Szczęśliwe zakończenie dla tej rodziny, której nie udało się ukryć emocje związane z powrotem córki.



Zrodlo