Pojawił się pierwszy zwiastun rozgrywki Croc Legend of the Gobbos, który potwierdza, że w remasterze wyeliminowano sterowanie czołgiem w stylu Resident Evil z oryginalnej wersji PS1.
Croc: Legend of the Gobbos to remaster ukochanej platformówki na PS1 o tym samym tytule. Został ogłoszony w sierpniu jako debiutancki projekt będący efektem reformy pierwotnego dewelopera Argonaut Games, który zamknął się w 2004 roku.
Oryginalna gra odniosła ogromny sukces na PS1 po premierze w 1997 roku, ale sterowanie czołgami jest w dużej mierze wytworem swoich czasów. Na szczęście remaster likwiduje te problemy i wprowadza bardziej nowoczesne podejście, co powinno ułatwić nowicjuszom zapoznanie się z tą klasyczną platformówką piątej generacji. Baner tekstowy w zwiastunie przechwala się „płynnym, nowoczesnym sterowaniem” remastera. Chociaż osobiście zawsze cieszę się, że sterowanie czołgami zostało pozostawione w latach 90., ciekawie będzie zobaczyć, jak Croc dostosowuje rozgrywkę, gdy tak duża część opierała się na tych samych przestarzałych elementach sterujących.
Poza zmianami w sterowaniu, reszta nowego zwiastuna zremasterowanego Croca wydaje się wskazywać na całkiem wierną wersję, pokazującą dzielnego małego krokodyla skaczącego po platformach, bijącego ogonem skrzynki z przedmiotami i wrogów oraz rozwiązującego zagadki środowiskowe.
Jeśli nie znasz oryginału, nie czuj się źle: nawet gry Argonaut nie spodziewały się tak pozytywnego przyjęcia, gdy ogłoszono remaster. To powiedziawszy, historia powstania Croca jako platformówki 3D w stylu Mario z Yoshim w roli głównej powinna dać ci pewne wyobrażenie o tym, czego się tutaj spodziewać, chociaż warto zauważyć, że oryginalna wersja Croca wywarła tak duże wrażenie na ikonie Nintendo Shigeru Miyamoto, że stworzył „bardzo podobną” grę w mało znanej platformówce o nazwie Super Mario 64.
To nigdy nie jest zły moment, aby zapoznać się z naszą listą najlepsze gry na N64 kiedykolwiek.