Recenzja „Pamiętnika ślimaka”: ponure, błyskotliwe i zabawne rozmyślania o stracie

Rozmyślać można na tysiąc sposobów smutek i strata na ekranie. Możesz to przeplatać przez aktualny dramat HBO. Możesz ukryć to w Komedia Netflixa. Możesz sprawić, że mięczak to przekaże. Możesz też delikatnie podejść do tak mrocznego i surrealistycznego tematu za pomocą najbardziej namacalnej i kapryśnej formy: animacji poklatkowej.

Tę ponurą, dziwną i cudowną ścieżkę przebył reżyser, scenarzysta i scenograf Adam Elliot w swoim genialnym filmie Pamiętnik ślimaka. Długo zagłębiając się w narracje oddające hołd absurdowi samotności i nieszczęścia, Marysia i Maks Najnowsze dzieło reżysera odwołuje się do natury straty i przeciwności losu poprzez niezapomniane postacie i wyrafinowany design.

ZOBACZ TAKŻE:

Reżyser Henry Selick opowiada o „Wendell and Wild” i „uroku” animacji poklatkowej

Wbrew pozorom nie jest to film dla dzieci. Zabawna, dziwnie słodka i makabryczna opowieść, Pamiętnik ślimaka obejmuje surrealizm ciemnej strony życia w ponurym, ale fascynującym świecie. Pośród ponurego australijskiego krajobrazu spotykamy Grace Pudel (wyrażoną delikatnym urokiem i poddaniem się DziedziczenieSarah Snook) i jej brat bliźniak Gilbert (Moc psaKodi Smit-McPhee), których życie przybiera naprawdę okropne zwroty, zarówno razem, jak i osobno.

I jak sugeruje tytuł, ślimaki odgrywają w tym filmie główną rolę. Zwróć uwagę na ślimaki.


Pamiętnik ślimaka stawia czoła śmierci ze szczerością.

W filmie poklatkowym


Źródło: Londyński Festiwal Filmowy BFI

Pierwsza scena z Pamiętnik ślimaka widzi śmierć Pinky’ego, który wydaje tak przerażający dźwięk śmierci, że trudno będzie go obejrzeć (lub usłyszeć) każdemu, kto był obecny w podobnym momencie. Wyrażona przez australijską legendę kina Jacki Weaver, jest to prawdopodobnie jeden z najbardziej niepokojących początków filmu, jaki widziałem w swojej historii. Myślimy, że zniknęła, ale Pinky nagle się budzi i krzyczy słowo „ZIEMNIAKI!” zanim opuści nas na zawsze. Jest to jednocześnie głęboko przygnębiające i niezwykle zabawne, ucieleśniające podwójny ton całego filmu.

Zaczynając od ostatnich sapnięć Pinky’ego i przechodząc przez niepokojące tematy, w tym porzucenie, ekstremizm religijny i próbę samobójczą, Pamiętnik ślimaka to nieubłaganie ponura opowieść. Trudno jest obejrzeć jedną z najbardziej wstrząsających scen w filmie, czyli brutalną sekwencję terapii konwersyjnej. Jednak najlepszym narzędziem przetrwania w tym wszystkim filmu jest sama Grace, z powściągliwą, ale szczerą postacią Snooka, która wbrew wszelkim przeciwnościom deklaruje się jako osoba pełna do połowy. Struktura filmu podąża za Grace, która opowiada historię swojego życia uwolnionej ślimakowi Sylvii, której charakterystycznie powolne tempo oznacza, że ​​uczestniczy w całej odysei, czy jej się to podoba, czy nie.

Śmierć, strata i pech towarzyszą Grace i Gilbertowi przez całe życie, od przedwczesnej śmierci rodziców po ich separację przez służby dziecięce po obu stronach kraju. Te bliźniaki („dwie dusze, jedno serce”) zawodzą niemal wszyscy w swoim życiu, celowo lub nie, a widok ich rozdzieranych na kawałki rozdziera serce. Ale to nie koniec ich nieszczęść – szczególnie Gilberta, który zostaje adoptowany przez rodzinę skrajnych religijnych fanatyków i zmuszony do pracy w sadzie „Eden” praktycznie za darmo.

Film ukazuje tutaj siłę dziecięcej wyobraźni i bliźniaczą więź pozwalającą przetrwać trudy, a Grace i Gilbert znajdują (lub zmuszają) radość nawet w najbardziej ponurych okolicznościach. W rzeczywistości, Pamiętnik ślimaka łączy wspólną rozpacz z kolejną znakomicie ożywioną medytacją na temat żalu. Oglądając, niemal niemożliwym było nie pomyśleć o Jenny Slate i Deanie Fleischer-Campie Marcel Shell w butach. Kolejna przytulna, poklatkowa refleksja na temat żałoby, skupiona wokół uroczej, bliskiej i głęboko zagubionej bohaterki, to redaktorka filmu Mashable Entertainment, Kristy Puchko opisane jako „uważna, celowo głupia eksploracja straty, która doprowadziła nawet tego twardogłowego krytyka do załamania się i załamania”. To jest dokładnie to samo doświadczenie, z którym miałem do czynienia Pamiętnik ślimaka.

Najlepsze historie, które można mashować

Grace opowiada o tych rozdziałach głębokiej rozpaczy z uległą akceptacją i przebłyskiem nadziei, a wszystkie one przepełnione są wysublimowaną melancholią przez słynną australijską kompozytorkę Elenę Kats-Chernin, Australijską Orkiestrę Kameralną, chór Cantillation i sopranistkę Jane Sheldon. Ale oczywiście musimy porozmawiać o tej obsadzie.

Pamiętnik ślimaka zawiera dynamiczną australijską obsadę.

W filmie poklatkowym


Źródło: Londyński Festiwal Filmowy BFI

Nasza introwertyczna bohaterka Grace (Snook w trybie jak najdalej od Shiv Roya) to wrażliwa, zamknięta i mocno samotna osoba, która tęskni za bratem i otwarcie deklaruje, że ma podobne cechy osobowości jak ślimaki. „Ślimaki zapadają w stan hibernacji, kiedy muszą się zregenerować” – mówi, identyfikując się z tą tendencją. Grace wycofuje się do swojej skorupy przy każdej oznaki zagrożenia, poruszając się bardzo powoli przez swoje życie. Ślimaki pojawiają się w każdej scenie, od ogromnej kolekcji akcesoriów ślimakowych Grace po wzór na jej ubraniu, nie wspominając już o fizycznych ślimakach przemieszczających się w różnych momentach. Przez cały film potrzeba Grace zrzucenia takiej skorupy i ćwiczenia sztuki odpuszczania staje się najważniejsza w jej podróży.

Tymczasem Gilbert jest pewnym siebie, powściągliwym młodym mężczyzną, którego sprzeciw może doprowadzić do jego upadku. Smit-McPhee nadaje Gilbertowi melancholijny romantyzm i czyni go kimś, komu Grace (i nam) łatwo kibicuje. Głosu Grace i Gilbertowi początkowo podkładają młodzi aktorzy Charlotte Belsey i Mason Litsos, których dziecięca ciekawość i kruchość zapewniły filmowi wspaniałe podstawy.

Magda Szubanski jest szczerze przerażająca w roli Ruth, przybranej matki Gilberta. Paul Capsis jest oburzający w roli przybranych rodziców Grace, Iana i Narelle (udziela obu głosów). Dominique Pinon (w tym przypadku ten, który nie jest Australijczykiem, znany ze współpracy z Jean-Pierrem Jeunetem) przez krótki czas jest wspaniały w roli ojca Grace i Gilberta, Percy’ego, francuskiego artysty ulicznego i alkoholika. Ulubiony Australijczyk Eric Bana pojawia się nawet w roli Jamesa Magistrata (mała, ale kluczowa rola).

Warto zauważyć, że dziennikarz ABC Tony Armstrong jest wręcz przezabawny w roli ukochanego Grace, Kena, opisanego przez Grace jako „Canberra Adonis – Cadonis”. Dodatkowo, jeśli wsłuchasz się uważnie, usłyszysz legendę muzyki Nicka Cave’a w roli nieszczęsnego listonosza imieniem Bill.

Pamiętnik ślimaka to szwedzki stół pełen szczegółów.

W filmie poklatkowym


Źródło: Londyński Festiwal Filmowy BFI

Z otwierających się ramek pełnych stosów papierosów, frankfurtek koktajlowych, pudełek z trutką na ślimaki i przypadkowych krasnali ogrodowych, Pamiętnik ślimaka jest pełen szczegółów, zarówno makabrycznych, jak i cudownych. Ta animacja poklatkowa, całkowicie wolna od CGI, zawiera około 7000 obiektów i 200 planów zdjęciowych, wszystkie starannie nakręcone przez operatora Geralda Thompsona i starannie zmontowane przez Billa Murphy’ego. Poprzez gromadzącą ślimaki bohaterkę Grace, Elliot bada ciężar emocjonalny, jaki nadajemy przedmiotom i fałszywe poczucie bezpieczeństwa, jakie mogą dawać – i daje to zespołowi produkcyjnemu mnóstwo pracy.

Ale nie tylko słońce i tęcze są animowane Pamiętnik ślimaka; to krew, gówno, połamane kości i ślimaczy wytrysk. Projektant dźwięku David Williams ma przed sobą nie lada zadanie – i chłopaki, robi to. W jednej scenie Gilbert wpycha utracony ząb z powrotem w zakrwawione dziąsło, postrzelony niewygodnie, przezabawnie blisko Thompsona, z całym tym wspaniałym szaleństwem, którego nie zapomnimy. W filmie pojawiają się cycuszki kiwające, a przejście do nagich rejsów przybranych rodziców Grace jest też scena publicznej masturbacji. (Jak wspomniałem wcześniej, jest to film dla dzieci nie.)

Grace opisuje szczegółowo osobowość i dziwactwa każdej postaci w podsumowaniu godnym samej Amélie Poulain, a zespół animatorów prężnie się rozwija, gdy uchwyci charakterystyczny styl każdej osoby. Po pierwsze, cudowne wyczucie Pinky w zakresie projektowania wnętrz i przedstawienie jej hałaśliwych doświadczeń życiowych jest triumfem surrealizmu.

Film szczególnie odwołuje się do australijskiego klimatu w tych szczegółach: tosty pokryte grubą warstwą Vegemite, zardzewiałe stare puszki po ciastkach Arnott’s Biscuits, ostre kopie Tygodnik Kobietlepkie garnki kleju Clag, chrupiące stare piłki do siatkówki Spalding i ciężarówka parujących bułek Chiko. Australijczyków zachwycą sklepy z pornografią i fajerwerkami w Canberze; będziesz chciał zatrzymać każdą scenę, żeby to wszystko ogarnąć.

Że ten poziom zachwycających szczegółów istnieje w ponurym krajobrazie Pamiętnik ślimaka jest tym, co przeprowadza nas i naszych bohaterów przez mroczniejsze chwile i tworzy charakterystyczną dla filmu mieszankę surrealizmu, szczerego realizmu i zabawnego popierdolenia. Pod koniec filmu naprawdę już przez to przeszliśmy z Grace i jest nam z tym lepiej, być może uzbrojeni w odwagę zrzucenia własnych skorup – lub po prostu chętni na rejs nago.

Pamiętnik ślimaka został zrecenzowany na festiwalu filmowym BFI w Londynie. Film będzie miał premierę w Australii 17 października, a w kinach w USA w limitowanej edycji 25 października, a szersza premiera w listopadzie.



Zrodlo