Recenzja Manvat Murders: mrożąca krew w żyłach opowieść o prawdziwych okultystycznych morderstwach, która pozwala uniknąć wielkich pytań

Indyjski folklor wiejski jest pełen mrożących krew w żyłach historii o przesądach, czarach i praktykach okultystycznych. Chociaż terminologia i szczegóły mogą się różnić w zależności od kodów PIN, niezmiennie pozostaje paraliżujący strach przed nieznanym, który często popycha człowieka do sprzecznych z ludzkością skrajności i niewiarygodnych zbrodni.

Najnowsza seria internetowa SonyLiv Manvat Murders przedstawia podobną historię okultystycznych zabójstw, opartą na przerażających morderstwach, które wstrząsnęły wioską Manvat w Maharasztrze w latach 70. W ciągu dwóch lat we wsi odnaleziono brutalnie zamordowane ciała 11 dziewcząt i kobiet, z których pobrano krew, co wskazywało na rytualne powiązanie.

Ośmioodcinkowy thriller w języku marathi rozpoczyna się od zabójstwa kobiety pracującej na polu przez dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy wbijają jej topór w głowę. Jest tylko jedną z wielu ofiar. Cały region ogarnął terror, a kobiety boją się same wychodzić z domów.

Następnie poznajemy Ramakanta Kulkarniego (Ashutosh Gowariker), odznaczonego policjanta z imponującym doświadczeniem w rozwiązywaniu wszystkich swoich spraw. Kiedy już nagromadziły się stosy ciał, Kulkarni zostaje wysłany z Bombaju do Manvat, aby znaleźć sprawcę tych ohydnych zabójstw.

Sonali Kulkarni spisał się w serialu fenomenalnie

Kulkarni jest całkowitym przeciwieństwem swoich skorumpowanych kolegów. Interesuje się psychologią kryminalną, ma własną taktykę wyciągania informacji od ludzi i wychwytuje nawet najdrobniejsze szczegóły sprawy. Podczas gdy otaczający go zespół jest niecierpliwy, nieświadomy i zbuntowany, wszystkie ruchy gotowego oficera są obliczane z wyprzedzeniem.

W toku śledztwa jednym z głównych podejrzanych okazuje się lokalna para: Uttamrao Barahate (Makrand Anaspure) i jego małżonka Rukmini (Sonali Kulkarni), którzy prowadzą tajny, nielegalny biznes zajmujący się hohochami i wpędzają całą społeczność w długi. Nawet jeśli zostaną wygnani z regionu na mocy prawa, ich interesy – obecnie prowadzone przez siostrę Rukmani, Samindri – toczą się bez zakłóceń. W międzyczasie para pracuje nad petycją o zwrot domu.

W miarę kontynuowania śledztwa przez kolejne siedem odcinków często pojawiają się retrospekcje poprzednich morderstw. W miarę jak dochodzi do kolejnych zabójstw, sprawa przeradza się w plątaninę starych tropów i nowych podejrzanych. Poruszono także tematy biedy, analfabetyzmu i uzależnień, skupiając się przede wszystkim na okultyzmie.

Thriller kryminalny ukazuje temat z troską i wrażliwością, na jaką zasługuje. Niefiltrowane przedstawienie morderstw i pedofilii jeży włos na głowie i niepokoi, ale rzadko jest nieuzasadnione. Spektaklowi udaje się zbadać kruchość i wrażliwość ludzkiego umysłu, którym można łatwo manipulować i spychać go w ciemne zakamarki. To przerażające, jak trywialne i niezbędne może być życie ludzkie dla tych, którzy ślepo podążają za stadem.

Ashutosh Gowariker 2 1 morderstwa manwatów

Ashutosh Gowariker gra policjanta Ramakanta Kulkarniego, który prowadzi dochodzenie w sprawie okultystycznych zabójstw w Manvat

Szczególnie Sonali Kulkarni wykonała wyjątkową pracę, przedstawiając tę ​​niepohamowaną wiarę w niemoralną sprawę. Wciela się tu w kobietę bezpłodną, ​​gotową na wszystko, by urodzić dziecko. Jej osobowość jest potężna i mroczna, przez co za każdym razem, gdy pojawi się na ekranie, poczujesz się niekomfortowo. W szczególnie wstrząsającej scenie trzeciego odcinka lamentuje przed lampą pod świętym drzewem figowym, że jest bezpłodna. Kulkarni ma za sobą pokaźny dorobek, a kreacja Rukmini jest jedną z najlepszych w jej karierze.

Znakomity jest także Sai Tamhankar, który gra siostrę Rukmini. W każdej scenie, w której występuje, panuje zastraszająca aura. Po raz pierwszy miałam okazję zobaczyć jej prace i nie mogę się doczekać, aż w przyszłości zobaczę ją częściej.

Manvat Murders jest także kręcony i montowany w sposób, który potęguje horror wydarzeń rozgrywających się przed tobą. W imponujący sposób ukazane są sceny z życia codziennego, nadając wiosce i jej mieszkańcom rytm życia. Wizualnie przedstawienie często ewokuje cichą spokojem, pomimo makabrycznych wydarzeń rozgrywających się w tle. Niektóre klatki (za zdjęcia do serialu odpowiada Satyajeet Shobha Shriram), jak np. te, w których znajduje się willa Uttamrao, są sfilmowane tak pięknie, że sprawiają wrażenie żywego obrazu. Reżyser Ashish Avinash Bende mądrze porzucił nadmiernie eksploatowaną romantyzację krajobrazu na rzecz bardziej autentycznego przedstawienia wiejskiej Maharasztry, nie umniejszając jej atrakcyjności kulturowej.

Sonali Kulkarni 6 1 morderstwa manvatowe

Serial można oglądać w językach marathi, hindi, telugu, malajalam, kannada i bengalskim

W pokojach dochodzeniowych kolory zestawów postaci są idealnie zsynchronizowane ze ścianami, a odcienie kolorów są zgodne z nastrojem sceny. To właśnie te drobne szczegóły techniczne, jak na ironię, dodają scenom poetyckiej wartości.

Choć film doskonale odtwarza scenerię, historia Manvat Murders traci dynamikę pomimo emocjonujących występów. Rozumiem intencję serialu polegającą na stworzeniu kontrastu pomiędzy intensywnym okultyzmem a prostym uzasadnieniem, ale takie podejście staje się przeszkodą dla narracji. Epizodyczna tajemnica tak naprawdę mnie nie wciągnęła i rzadko odczuwałem ból w oczekiwaniu na to, co nadejdzie. Mimo że serial opiera się na prawdziwym zdarzeniu i nie jest specjalnie przełomową koncepcją (pojawia się kilka tygodni po filmie Netflix „Sektor 36”, opartym na seryjnych morderstwach Noidy z 2006 roku), nie był przewidywalny. Tak naprawdę nie trzeba zaglądać do prawdziwego przypadku, aby ocenić, w jakim kierunku zmierza serial. Biorąc pod uwagę, że ta makabryczna sprawa nie jest częścią świadomości narodowej, nie wszyscy mogą być świadomi wydarzeń, które miały miejsce. Ale Manvat Murders traci okazję, aby ostatecznie opowiedzieć historię tym, którzy mogą być nowicjuszami w koszmarze.

Pomimo swoich niedociągnięć, Manvat Murders pozostaje udanym thrillerem i idealnym punktem wyjścia dla prawdziwych maniaków kryminałów, aby zagłębić się w przerażające wydarzenia, które miały miejsce kilkadziesiąt lat temu. To świetna adaptacja, która pozostaje wierna materiałowi źródłowemu i oddaje fakty prosto, bez dramatyzowania ich i uspokajania w imię wolności twórczej.

Choć nie trzyma Cię w napięciu w oczekiwaniu, nadrabia to mrożącym krew w żyłach przedstawieniem morderstw ofiarnych, które wstrząsnęły życiem i czasami małej wioski w Maharasztrze. A jego wyjątkowe osiągi wystarczą, aby poprowadzić Cię do końca. Manvat Murders stawia ważne pytania dotyczące wiary i poważnych konsekwencji niekontrolowanych przesądów. Ale te pytania rzadko prowadzą do głębszej introspekcji.

Ocena: 6,5/10

Zrodlo