Ravens, Derrick Henry potrącił dowódców w zwycięstwie w „Bitwie o obwodnicę”: najważniejsze wnioski

Aktualizacje na żywo z 6. tygodnia NFL: najlepsi dowódcy Ravens, Lions-Cowboys, wyniki, statystyki, najważniejsze momenty, analizy

Autorzy: Jeff Zrebiec, Ben Standig i Cale Clinton

Baltimore Ravens pokazali Washington Commanders, że nadal są najgorętszą drużyną w Maryland, pokonując rozpalony do czerwoności skład Commanders niedzielnym zwycięstwem 30-23.

Pojedynek w ramach „Battle of the Beltway” – którego główną atrakcją przez cały tydzień były porównania rozgrywających Lamara Jacksona i Jaydena Danielsa – sprowadził się do umiejętności graczy z Baltimore na pozycji umiejętności. Derrick Henry zdobył dwa przyłożenia, a Zay Flowers miał dziewięć chwytów na 132 jardy.

Daniels był w stanie utrzymać się i dotrzymać kroku Jacksonowi. Jego 269 jardów podań zdobytych po południu to jego najlepszy wynik w karierze debiutanta. Daniels rzucił oba przyłożenia Waszyngtonu i poprowadził drużynę w pośpiechu, notując 22 jardy na sześciu prowadzących.

Największym problemem Waszyngtonu tego popołudnia było pozwolenie na utrzymanie chaotycznego ataku Ravens w grze. Po nałożeniu przez cały sezon zaledwie trzech kar za zakłócanie podań w defensywie, Waszyngton oddał dwie w pierwszej połowie. Obaj ratowali Baltimore w kluczowych sytuacjach. Jeden z nich trafił po niekompletnym podaniu za trzecią i 10, które zresetowało upadki i doprowadziło do przyłożenia Henry’ego. Drugi oddalił się od kierunku podania, głęboko na terytorium Baltimore, po tym, jak ofensywny liniowy Ravens, Roger Rosengarten, popchnął ich jeszcze głębiej po falstartie. Obydwa ataki zakończyły się przyłożeniami Ravens.

Co zadziałało w ataku Ravens

Mecz rozpoczął się słabo w ataku Ravens. Podczas pierwszego posiadania piłki wjechali głęboko w terytorium Waszyngtonu, a podanie Jacksona odbiło się od rąk Andrewsa i wylądowało na kolanach Mike’a Sainristila. Po drugim posiadaniu środkowego Tylera Linderbauma, który przerwał snap po trzeciej próbie, zmusił Baltimore do zadowolenia się z bramki z gry.

W przeciwnym razie Dowódcy nie byliby w stanie powstrzymać Ravens, którzy strzelili gola po pięciu posiadaniach z rzędu i wyeliminowali Waszyngton. Jackson rzucił na 323 jardy i przyłożenie. Henry zakończył popołudnie 132 jardami w biegu i dwoma przyłożeniami na 24 prowadzących, co było jego 20. meczem w karierze z co najmniej 100 jardami i dwoma przyłożeniami (czwarte najwięcej w historii NFL). Dobra końcówka Mark Andrews rzucił najlepsze w sezonie 66 jardów i zdobył swoje pierwsze przyłożenie w 2024 r., tym samym ustanawiając rekord wszechczasów drużyny Ravens w liczbie przyłożeń z Toddem Heapem (41).

Z liczbą 176 jardów tego dnia pośpiech w ataku Baltimore wszedł na poziom elitarny. Według Stathead wynik 1233 jardów w Baltimore to dziewiąty wynik w ciągu sześciu tygodni od fuzji, najwięcej od meczu Atlanta Falcons w 2006 roku. Są także dziesiątą drużyną od 2010 roku, która na Statheada w czterech meczach z rzędu zdobyła 175 jardów w biegu. — Jeff Zrebiec, pisarz Ravens Beat

Obrona Baltimore nie rozwiewa żadnych obaw

Były momenty, gdy Daniels sprawiał wrażenie łatwego, maszerując po boisku i znajdując szeroko otwartych odbiorców przechodzących środkiem. Ravens mieli trudności z konsekwentnym szybkim podaniem lub osłoną w obronie. Były momenty, kiedy wyglądało na to, że obrońcy Ravens byli zdezorientowani jeszcze przed snapem.

To był znacznie lepszy występ niż Ravens z poprzedniego tygodnia, kiedy zdobyli 38 punktów i pięć podań Joe Burrowa, ale nie rozwiało to żadnych obaw dotyczących obrony podań jako całości. — Sarna

Obrona Waszyngtonu nie jest w stanie zatrzymać gry w parterze

Baltimore przez cały mecz wytrącało z równowagi obronę Waszyngtonu, ponieważ dowódcy nie mieli personelu, który mógłby ich powstrzymać.

Było oczywiste, że Waszyngton chciał spowolnić Henry’ego. Chociaż Waszyngton zachował swoje pakiety niklowe, Jeremy Chinn często przenosił się do pudełka. To skupienie – i brak konsekwentnego pośpiechu podań – otworzyło pasy podań dla skrzydłowych Ravens przeciwko głównej słabości defensywnej dowódców.

Na początku programu poza sezonem obrońcy Waszyngtonu stanowili niepokojącą grupę. Tak pozostało przez pierwsze cztery tygodnie, kiedy skrzydłowi przeciwnika nr 1 zdobyli cztery przyłożenia. Flowers nie trafił do pola punktowego, ale pochłonął jardy i trafił idealnie dziewięć na dziewięć. W razie potrzeby Jackson nie miał problemu ze znalezieniem innych celów.

Henry początkowo nie dominował i zakończył pierwszą kwartę 15 jardami na sześciu prowadzących. Po ostatnim strzale naładowany energią obrońca oddał 132 jardy na 24 prowadzących z biegami po przyziemieniu wynoszącymi trzy i siedem jardów. Łatwo jest powiedzieć, że Baltimore jest po prostu takie dobre.

To prawda, Dowódcy nie są tak dobrzy, jak sugerowały ich dwie poprzednie gry (13,5 punktów na grę). Utrata dwóch początkowych obrońców z powodu kontuzji – Dorance Armstrong (żebro) opuszczonego w pierwszej połowie i Jonathana Allena w czwartej kwarcie – nie pomogła. Straty te nie zmieniają rzeczywistości, w której Waszyngton potrzebuje pomocy w obronie, gdy zbliża się termin wymiany handlowej. — Ben Standig, Dowódcy pokonali pisarza

Daniels trzyma się swego

Zespół Danielsa poniósł porażkę w swoim pierwszym bezpośrednim spotkaniu z Jacksonem, ale w meczu nie chodziło o to, by debiutant wyglądał jak jeden z nich.

Nie był to rekordowy wynik jak na młodego rozgrywającego ani w ataku Waszyngtonu, co było rzadkością w ciągu sześciu meczów. Pomimo przystąpienia do „Bitwy o obwodnicę” z lepszymi wynikami, Dowódcy nie dotarli jeszcze na terytorium stworzone przez ludzi, takie jak sprawdzone Kruki. Baltimore dominowało wówczas pod względem łącznej liczby jardów (484 do 305), jardów w biegu (176 do 52), pierwszych prób (28 do 18) i czasu posiadania piłki (36:08 do 23:52). Jackson ma doświadczenie i wokół siebie więcej rozgrywających. Daniels pokazał, że nie brakuje mu hartu ducha.

To nie rewelacja, ale dobre przypomnienie meczu z najcięższym przeciwnikiem Waszyngtonu młodego sezonu. Kiedy Baltimore zdobył pierwsze przyłożenie na 7:55 przed końcem drugiej kwarty, Daniels natychmiast poprowadził do przyłożenia, zakończonego rzutem punktowym do Terry’ego McLaurina. Skontrował kolejne przyłożenie Baltimore, dając szansę na punkty, ale Ravens zablokowali próbę do kosza z gry Austina Seiberta.

Ta sama historia wydarzyła się w drugiej połowie. Washington nie przestawał uderzać pomimo braku nieaktywnego biegacza Briana Robinsona (kolano) i niepewnej gry w linii ataku. W sporcie zawodowym nie ma zwycięstw moralnych. To jest prawda. Istnieją jednak aspekty o szerszym obrazie.

W swoim pierwszym meczu jako headliner, w którym jego zespół przegrywał, Daniels nadal walczył. To nie jest nic. To po prostu nie było zwycięstwo. — Stan

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Rob Carr / Getty Images)

Zrodlo