„Orion, Plan B, Louverture i Anonymous to być może jedyna grupa ludzi, która mogłaby tego dokonać” – powiedział reżyser i artysta RaMell Ross o zespole hollywoodzkich dyrektorów odpowiedzialnych za jego najnowszy pełnometrażowy projekt Niklowi chłopcy.
Zdjęcie, na podstawie nagrodzonej Pulitzerem powieści Colsona Whiteheada, napisanej przez Rossa wspólnie z Joslyn Barnes, przedstawia potężną przyjaźń między dwójką młodych czarnych nastolatków, którzy wspólnie przeżywają wstrząsające próby reformy szkoły na Florydzie. W filmie bystry, ambitny nastolatek radzi sobie z terrorem Jima Crowa na Południu i podejmuje niejednoznaczną decyzję, która zmienia bieg jego życia. Na progu studiów zostaje skazany na karę więzienia w okrytym złą sławą zakładzie poprawczym. Spotyka tam pokrewną duszę, tworząc sojusz, który jednak ma nieobliczalne konsekwencje.
Ross opisał ten film jako „alternatywną” adaptację i powiedział widzom tutaj, w Londynie, w Deadline Contenders, że był „zaskoczony”, że jego wersja powieści przeszła przez system hollywoodzkich studiów.
„Pochodząc ze środowiska artystycznego i dokumentalnego, często słyszy się, że proces studyjny nie zachęca do tego rodzaju wyobraźni, która rzuca wyzwanie widzom na podstawowym poziomie” – powiedział Ross.
Doświadczenie dalej Chłopcy z niklu, Ross powiedział, że było to całkowite przeciwieństwo tego, co słyszał o pracy w Hollywood.
„To dla nich największa zasługa [producers] i przez cały czas był zaskakujący” – powiedział Ross.
Dziś rano na scenie w Deadline Contenders do Rossa dołączyli jego główni aktorzy Ethan Herisse i Brandon Wilson oraz jego producentka Joslyn Barnes.
Barnes powiedziała, że ona i Ross byli „przerażeni”, kiedy po raz pierwszy otrzymali od Planu B powieść Whiteheada, ponieważ była „tak dobra i tak doskonała pod względem ekonomicznym”.
„Jeśli zamierzasz zająć się czymś takim i przekształcić to w film, musisz wymyślić to całkowicie od nowa” – powiedział Barnes – „w przeciwnym razie ryzykujesz nakręcenie okropnego filmu na podstawie genialnej książki, co jest koszmarem wszystkich”.
Wilson określił pracę nad filmem z Rossem jako „radość” wynikającą z zaufania, jakie filmowiec pokładał w swoich aktorach. Cała grupa podkreśliła także, jak to określiła, wzbogacającą obecność Aunjanue Ellis-Taylor na planie.
„Nie wydaje mi się, żebym w ogóle dał jej wskazówki” – powiedział Ross. „Po prostu miała ten rodzaj ogólnej siły życiowej, na którą, jak sądzę, ludzie reagują osobiście. Jako aktorka po prostu doskonale radzi sobie z ludźmi i postaciami, które gra, dzięki czemu wszyscy mogą stać się lepsi”.
Ross dodał: „Nie wyobrażałem sobie pracy z kimś tak utalentowanym i od razu stanąłem przed wyzwaniem znalezienia sposobów, jak mogę ją poprowadzić. To było po prostu wyzwanie i radość.”
Uruchomi się Amazon/MGM Niklowi chłopcy 13 grudnia w Nowym Jorku i 20 grudnia w Los Angeles.
Więcej treści Contenders znajdziesz tutaj.