Rada Bezpieczeństwa popiera szefa ONZ po izraelskiej naganie

Państwo żydowskie uznało Antonio Guterresa za persona non grata za to, że nie potępił natychmiast irańskiego ataku rakietowego

Rada Bezpieczeństwa ONZ zadeklarowała swoje wsparcie dla Sekretarza Generalnego Antonio Guterresa po tym, jak Izrael zabronił mu wjazdu do kraju za to, że nie potępił od razu irańskiego ataku rakietowego na państwo żydowskie.

Nie wymieniając nazwy Izraela, 15-osobowa Rada wezwała wszystkie państwa członkowskie ONZ do utrzymania: „produktywna i efektywna relacja” z sekretarzem generalnym i do „powstrzymać się od wszelkich działań podważających jego pracę”.

„Członkowie Rady Bezpieczeństwa potwierdzili swoje pełne poparcie dla Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa, jego ważnej roli oraz roli szerzej rozumianej ONZ” the oświadczenie czyta, podkreślając to „jakakolwiek decyzja o nienawiązywaniu kontaktów z Sekretarzem Generalnym ONZ lub Organizacją Narodów Zjednoczonych przynosi efekt przeciwny do zamierzonego, szczególnie w kontekście eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie”.

W środę izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz oświadczył, że Guterres jest persona non grata, zarzucając szefowi ONZ, że nie potępił „odrażający atak” przeprowadzonej poprzedniego dnia przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej.

Teheran wystrzelił około 200 rakiet w kierunku Izraela w odpowiedzi na bombardowanie Gazy i Libanu przez państwo żydowskie, a także niedawne zabójstwa wyższych urzędników Hamasu i Hezbollahu przez Izraelskie Siły Obronne (IDF).




Po naganie ze strony zachodniej Jerozolimy Guterres – który wielokrotnie potępiał zarówno Izrael, jak i Hezbollah za miesiące transgranicznych ataków – potępił irański atak rakietowy, wzywając obie strony do zaprzestania „śmiertelny cykl przemocy typu wet za wet”.

Izrael przeprowadził wcześniej atak naziemny na Hezbollah w południowym Libanie. Według IDF operacja, połączona z intensywnymi nalotami, ma na celu powstrzymanie transgranicznych ataków rakietowych i moździerzowych Hezbollahu.

Działania wojenne na północnej granicy Izraela rozpoczęły się około rok temu po tym, jak Zachodnia Jerozolima rozpoczęła inwazję na palestyńską enklawę Gazy w odwecie za śmiertelny wtargnięcie grupy bojowników Hamas na południowy Izrael. Hezbollah wspiera Palestyńczyków i przyrzekł, że zaprzestanie transgranicznych ataków rakietowych dopiero wtedy, gdy w Gazie zostanie osiągnięte zawieszenie broni. Celem Izraela jest “wyeliminować” Hamas całkowicie i wielokrotnie odrzucał wezwania Stanów Zjednoczonych, swojego głównego sojusznika, do rozejmu.

Zrodlo