potwierdza George Pickens, że Steelers QB Russell Wilson wystartuje przeciwko Jets

PITTSBURGH — Chociaż od kilku dni wydawało się oczywiste, że Russell Wilson po raz pierwszy wystąpi w tym tygodniu w roli rozgrywającego drużyny Pittsburgh Steelers, trener Mike Tomlin nie chciał, aby było to oficjalne w piątek.

Zapytany, kto rozpocznie niedzielny mecz przeciwko New York Jets, trener odpowiedział, że decyzję o rozgrywającym zachowa dla siebie.

Jednak około 10 minut później odbierający George Pickens oznajmił swojemu trenerowi, że rzuca z Wilsonem „więcej niż zwykle, ponieważ to jego pierwszy start”.

Pod koniec okresu przygotowawczego Tomlin początkowo mianował Wilsona swoim starterem po tak zwanych zawodach na obozie przygotowawczym. Kiedy jednak w czwartek przed pierwszym meczem Wilson doznał ponownej kontuzji łydki, Steelers zwrócili się do Justina Fieldsa.

Pod nieobecność Wilsona Fields poprowadził Pittsburgh do rekordu 4-2. Jego procent ukończenia gry (66,3) i ocena rozgrywającego (93,9) to najwyższe wartości w karierze, ponieważ Fields zdobył pięć przyłożeń, pięć w pośpiechu i tylko jeden przechwyt.

W ciągu ostatnich dwóch tygodni – gdy Wilson wracał do zdrowia i był bliski powrotu – Fields potrzebował swoich najlepszych meczów, aby utrzymać się na stanowisku. Mimo że w dwóch ostatnich zakończył się wynikiem 1:1, były to prawdopodobnie jego dwa najmniej spójne występy, ponieważ zaobserwował dwa najniższe odsetki ukończenia meczów (55,6 i 58,3) w sezonie.

„Justin spisał się naprawdę dobrze. Momentami szło nam naprawdę dobrze, ale nie należy tego mylić z rewelacją” – powiedział Tomlin we wtorek. „To liga wymagająca rywalizacji. Staramy się pozycjonować, aby być tym zespołem.

We wtorek Tomlin otworzył Wilsonowi drzwi do startu, ogłaszając, że „bierze udział w rywalizacji” do gry.

Kiedy Fields rozmawiał w czwartek z mediami, stało się jasne, że nie spodziewał się startu. Zapytano go, czy byłoby rozczarowujące siedzieć po dobrej grze w pierwszych sześciu meczach, i odpowiedział szczerze.

„Nie sądzę, że zagrałem wystarczająco dobrze, jeśli mam być z tobą szczery” – powiedział Fields. „Jeśli jestem ze sobą szczery, gdybym grał wystarczająco dobrze, nie sądzę, że byłoby jakiekolwiek (pytanie), kto powinien grać, a kto nie.

„Na koniec dnia odnieśliśmy kilka zwycięstw. Oczywiście, że się z tego cieszę, ale są obszary, w których mogę być lepszy. Zamierzam po prostu dalej nad tym pracować i stawać się coraz lepszym.”

Sam Wilson również dał kilka wskazówek, że spodziewa się zagrać. W zeszłym tygodniu był aktywny w Las Vegas jako rozgrywający nr 2, ale zapytany o mecz z Jets odpowiedział: „To dla mnie pierwszy mecz w tym roku”.

Tomlin przyznał, że w piątek Steelers „z pewnością” mogliby grać na obu rozgrywających. W tej chwili jedyne pytanie dotyczące sytuacji dotyczy tego, ile (jeśli w ogóle) Fields zagra w niedzielę.

Po podjęciu długo oczekiwanej decyzji rozgrywającego, teraz następuje interesująca część. Jeśli Tomlin oczekuje gry rozgrywającego, która będzie lepsza niż tylko dobra, niekoniecznie ma gwarancję, że dostanie ją od Wilsona po dwóch burzliwych sezonach w Denver Broncos.

To powiedziawszy, Wilson podał dokładniej i może pochwalić się 13-letnim doświadczeniem w NFL. Czas pokaże, czy ta zmiana pomoże ofensywie osiągnąć kolejny poziom i jak Pittsburgh poradzi sobie w tej wyjątkowej sytuacji rozgrywającego przez resztę sezonu.

Wymagana lektura:

(Zdjęcie: Joe Sargent / Getty Images)

Zrodlo