Obrońcy publiczni Alcañiz składają rezygnację ze względu na porównywalne krzywdy, jakie ponoszą

Oficjalni prawnicy zmianowi w Alcañiz złożyli rezygnację z wykonywania tej pracy. Powodem, jak mówią, są poważne względne krzywdy, jakie ponoszą w związku z wynagrodzeniem za swoje usługi, niezbędne dla obszarów wiejskich.

Prawnicy potępiają fakt, że chociaż wszyscy prawnicy muszą być dostępni 24 godziny na dobę podczas swoich zmian, prawnicy z Alcañiz otrzymują mniej pieniędzy za wykonywanie tej samej pracy, co na przykład prawnicy dyżurujący w Teruel. Zapewniają ponadto, że płatność ta nie pokrywa kosztów podróży z ich miejscowości do Alcañiz ani czasu przeznaczonego na przypadki, w których dana osoba nie posiada całej niezbędnej dokumentacji.

Elena Gallego jest prawniczką Partii Sądowej Alcañiz i przeszła przez COPE: „To sytuacja, ciągniemy to już kilka lat. Konkretnie chodzi o dekret rządu Aragonii z 2018 r., ponieważ wcześniej taka sytuacja nie istniała. Niniejszy dekret ustanawia rozróżnienie. Rozumiemy, że jest to dyskryminujące i pozbawione jakiejkolwiek podstawy lub podstawy podczas sprawowania straży w stolicy Teruel lub jeśli sprawujemy ją w innych okręgach sądowych tej samej prowincji Teruel, takich jak Calamocha i Alcañiz.

Prawnik to wyjaśnił Nie jest to kwestia czysto ekonomiczna: „To jest usługa publiczna, która jest świadczona społeczeństwu i tak ją rozumiemy, i jest to coś zawodowego, i daje się niewielkie wynagrodzenie lub gratyfikację za poświęcenie czasu i wysiłku na świadczenie tej usługi. jest to, że obecnie dla oskarżonego, w obecnym stanie rzeczy, jest to usługa bezpłatna, ale obecnie dla prawników kosztuje nas to pieniądze z naszych kieszeni. No cóż, sytuacja również się pogarsza na przykład biuro zawodowe w innym mieście, w którym nie ma siedziby sądu. Oznacza to, że jeśli masz biuro w Alcañiz lub Teruel, otrzymasz wynagrodzenie za odbyte przez nie podróże, nawet jeśli tak ułożyłeś swoje podróże. pojazd i twoje środki materialne i tak dalej, ale przynajmniej podróż zostanie opłacona.

Zapewnia, że ​​„jeśli masz biuro w innej gminie, może to być Andora, może to być Valderobrres, może to być Puebla de Híjar, nie płacimy nam za podróże. Innymi słowy, za wszystkie podróże, które realizujemy, płacimy jedynie z siedziby sądowej.

Jeśli więc mam biuro np. w Andorze, to nie zapłacimy za przejazd z Andory do Alcañiz. Jeśli podczas warty zostaniemy wezwani dwa, trzy razy do zejścia do koszar, nie otrzymamy zapłaty. Następnego dnia musisz zejść dwa lub trzy razy, kiedy cię wymierzą. Nie płacimy za te wycieczki do Alcañiz. To coś, czego nie widzimy. No dalej, co jest?Następnie politycy zaczynają mówić o środkach zapobiegających wyludnieniu i o wyludnionej Hiszpanii. i tak dalej.”

Proszą Departament Sprawiedliwości Aragonii i Izbę Adwokacką w Teruel o rozwiązanie problemu. Żądają godziwego wynagrodzenia i takiego samego traktowania wszystkich prawników oferujących tego typu pomoc w prowincji Teruel.

Dymisja, która w przypadku braku porozumienia zacznie obowiązywać 1 stycznia.

Zrodlo