Nowy „atak” pomiędzy Mbappé i PSG

On PSG y Kyliana Mbappe Jutro przeżywają nowy rozdział w swoim prywatnym sporze o sposób rozwiązania kontraktu piłkarza. Choć napastnik został zwolniony, francuski klub w dalszym ciągu wywiązuje się ze zobowiązania, zgodnie z którym według niego piłkarz nie będzie opuszczał klubu bez odszkodowania w przypadku jego odejścia, w związku z czym przestał wypłacać mu 55 mln euro wynagrodzeń i premii. Piłkarz domaga się jednak tej kwoty i Jutro przedstawiciele obu stron spotkają się po raz drugi, tym razem przed Sądem Apelacyjnym Profesjonalnej Ligi Piłki Nożnej.

Nie oczekuje się jednak dużego postępu. Trybunał nalega, aby zawodnik Realu Madryt osiągnął polubowne porozumienie ze swoim byłym klubem, zgodnie z sugestią Komisji Prawnej LFP 11 września, napastnik jednak również nie zgodzi się na żadną mediację. Po tym nieudanym spotkaniu, o ile nie będzie niespodzianki, sprawa trafi teraz do Sądów Zwykłych, do sądu Prud’hommes, organu właściwego do orzekania w sprawach dotyczących procedur pracy we Francji.

W przyszłości przed Trybunałem będzie zatem dyskutowane to, czy pierwotna umowa zobowiązująca PSG do zapłaty całości została prawnie zmodyfikowana, mimo że francuski klub odwołał się już od wyroku Komisji LFP, wzywając go do zapłaty na rzecz napastnika kwotę 55 milionów pozostałą do spłaty po braku porozumienia w sprawie mediacji. Podmiot argumentował, że ta Komisja ma ograniczenia prawne i dlatego powstała ta nowa instancja, również zależna od ligi francuskiej. Przed sędzią PSG próbowałoby wykazać, że napastnik zobowiązał się publiczno-prywatnie do niepłacenia wszystkich kwot wynikających z pierwotnego kontraktu.



Zrodlo