Nielegalne narkotyki: Senat bada zarzuty NDLEA wobec senatora Ashiru

TWe wtorek Senat powołał komisję ad hoc do zbadania zarzutów dotyczących dystrybucji narkotyków postawionych przez Krajową Agencję ds. egzekwowania prawa dotyczącego narkotyków (NDLEA) przeciwko senatorowi Oyeloli Ashiru. (APC-Kwara).

Nastąpiło to po przyjęciu wniosku wniesionego przez Ashiru na mocy zarządzenia 42 Regulaminu Senatu, który wymagał osobistych wyjaśnień.

NAN informuje, że przewodniczącym komisji jest senator Enyinnaya Abaribe.

Inni członkowie komisji to senator Ede Dafinone, senator Afolabi Shaibu, senator Shehu Kaka i senator Lawal Usman.

Komisja, która ma tydzień na przedstawienie swojego raportu, ma poprosić NDLEA o ustosunkowanie się do zarzutów i uzasadnienie swoich roszczeń wobec Ashiru.

Przewodniczący Senatu Godswill Akpabio przed ogłoszeniem składu komisji powiedział, że Ashiru faktycznie zwrócił się do niego w sprawie naruszenia jego podstawowych praw i przywilejów.

Akpabio powiedział jednak, że wszelkie działania NDLEA opierały się na uwagach Ashiru, który stwierdził, że należy sprawdzić uczciwość urzędników NDLEA.

Stwierdził, że zaskakujące jest to, że NDLEA nigdy wcześniej nie zapraszała, nie aresztowała ani nie postawiła Ashiru zarzutów przed sądem w jakiejkolwiek sprawie związanej z narkotykami.

„Gdyby uznali, że jesteś baronem narkotykowym, aresztowaliby cię, gdy miałeś 30, 50, 60, 65 lat, a nie w wieku 68 lat, kiedy wnosiłeś składki na salę senatu w sprawie projektu ustawy ustanawiającej ośrodek leczenia uzależnień.

„My w Senacie postrzegamy pana jako dżentelmena do głębi i musimy potraktować tę kwestię poważnie i wezwać tę agencję do uporządkowania, ponieważ kontuzja jednego jest szkodą dla wszystkich.

„Więc moim osobistym zdaniem senat zaprasza NDLEA do przybycia i uzasadnienia zarzutów, w przeciwnym razie senat podejmie bardzo drastyczne działania” – powiedział.

Wcześniej w swoich wyjaśnieniach Ashiru oświadczył, że wyraził swoje obawy i uwagi dotyczące projektu ustawy w oparciu o informacje pochodzące z jego okręgu wyborczego na temat negatywnych skutków zażywania narkotyków i handlu nimi.

Powiedział, że jeden z jego wyborców stwierdził, że w ciągu ostatnich dwóch lat ponad 50 osób straciło zdrowie psychiczne z powodu narkotyków.

Senator powiedział, że są widoczni baronowie narkotykowi, którzy zarabiają na dystrybucji narkotyków.

Powiedział, że jego wkład przyczynił się do wzrostu przestępczości narkotykowej i doradził, aby senat zbadał działalność urzędników NDLEA, zwłaszcza pod kątem zarzutów o korupcję wśród nich.

Ashiru powiedział, że wspierał także utworzenie instytutu podnoszenia świadomości i rehabilitacji osób dotkniętych narkotykami.

Stwierdził, że przedstawia swoje osobiste spostrzeżenia w celu wyjaśnienia i oczyszczenia się z insynuacji jakoby był zamieszany w dystrybucję narkotyków.

„Chcę się upewnić, że w swoim życiu, mam teraz 68 lat, nie potrafię nawet zidentyfikować konopi indyjskich ani żadnego narkotyku.

„Poza piciem wody nie piję alkoholu; Nie piję nawet napojów gazowanych, poza wodą i innymi produktami spożywczymi” – powiedział.

Ashiru powiedział, że podstawę poniżonej publikacji przeciwko niemu można powiązać jedynie z jego wkładem na posiedzeniu plenarnym w sprawie projektu ustawy o utworzeniu ośrodka odwykowego.

Powiedział, że zamiast NDLEA zająć się kwestiami podniesionymi przez Senat, uciekła się do oszustwa.

Ustawodawca stwierdził ponadto, że raport stanowi próbę naruszenia prawa Senatu do swobodnej debaty w sprawach będących przedmiotem interesu narodowego.

Powiedział, że senat w sprawie projektu ustawy zdecydował, że należy frontalnie stawić czoła zagrożeniu związanemu z nadużywaniem narkotyków, niezależnie od osobowości, której to dotyczy.

Ashiru określił zarzuty NDLEA przeciwko niemu jako bezpodstawne i złośliwe.

Stwierdził, że jest to próba podważenia jego wiarygodności jako senatora i uniemożliwienia mu pełnego udziału w debatach parlamentarnych.

„Musimy coś z tym zrobić, aby chronić senat” – powiedział.

Zrodlo