Aliko Dangote, dyrektor generalna rafinerii Dangote, odniosła się do rosnącego niedoboru paliwa w kraju, wzywając NNPC i innych marketerów do ładowania paliwa z rafinerii.
Przemawiając we wtorek w Izbie Reprezentantów, Dangote stwierdził, że rafineria o zdolności produkcyjnej 650 000 baryłek dziennie ma wystarczającą ilość benzyny, ale marketerzy nie są zainteresowani produktem.
Podkreślił, że rafineria jako producent nie ponosi odpowiedzialności za niedobory, gdyż nie zajmuje się dystrybucją paliw.
Potentat biznesowy zauważył także, że im dłużej benzyna pozostaje w magazynach rafinerii, tym większe straty finansowe ponosi ona każdego dnia.
„Jesteśmy producentami. Mam rafinerię. Nie zajmuję się handlem detalicznym. Jeśli zajmuję się handlem detalicznym, możesz pociągnąć mnie do odpowiedzialności. Chcę jednak powiedzieć, że sprzedawcy detaliczni powinni zgłosić się i dokonać wyboru. Jeśli nie zgłoszą się i nie wybiorą, co mam zrobić? Nic nie mogę zrobić.
„Spodziewam się, że NNPC lub marketerzy przestaną importować i powinni przyjechać i odebrać. Mamy to, czego potrzebują. Gdy się usuną, będę pompować. Nie wiem, czy rozumiecie, co jest potrzebne, aby w zbiorniku pozostały miliony litrów. To kosztuje mnie pieniądze.
„Każdego dnia, jeśli uda mi się zebrać nairę, mogę faktycznie obciążyć kogoś odsetkami w wysokości 32%. W tej chwili właśnie to tracę. A ty mówisz o 500 miliardach. Nie drukujemy pieniędzy. Problem w tym, że jak przyjdą po odbiór, to na stacjach nie będzie kolejek” powiedział Dangote.
Rafineria jest w stanie zaspokoić lokalny popyt
- Ponadto Dangote stwierdził, że rafineria jest w stanie zaspokoić lokalny popyt, nawet jeśli zużycie osiągnie 55 mln litrów dziennie.
- Zauważył, że skoro marketerzy już importują benzynę, nie powinno być dla nich problemem zaopatrywanie się w produkty od lokalnego producenta.
- Podkreślił, że skoro produkty rafinerii są łatwo dostępne, nie ma uzasadnionego powodu, aby marketerzy nie odbierali dostaw z ich zakładów.
„Mamy wszystko, czego potrzeba, aby przyjechać i odebrać. Nie jesteśmy sprzedawcami detalicznymi. Nie mamy również samochodów ciężarowych do wysłania. Mamy fabrykę, do której mogą przyjechać i załadować. Jeśli przyjdą i zbiorą, rozdadzą.
„I tak właśnie robili w przypadku importu. Jeśli więc prawdą jest, że robią 55 milionów litrów, nie widzę powodu, dla którego nie mieliby przyjechać, odebrać i rozprowadzić nasze”. powiedział Dangote.
Co powinieneś wiedzieć
- Rafineria w Dangote, zbudowana przez najbogatszą osobę w Afryce, Aliko Dangote, wymagała inwestycji o wartości 20 miliardów dolarów.
- Dzięki zdolnościom przerobowym wynoszącym 650 000 baryłek dziennie będzie największą rafinerią w Afryce i Europie po osiągnięciu pełnego stanu operacyjnego, przewidywanego w tym lub przyszłym roku.
- Celem rafinerii jest znaczne zmniejszenie zależności Nigerii od importowanych produktów naftowych.
- Pomimo tego, że Nigeria jest najludniejszym krajem Afryki i wiodącym producentem ropy naftowej, importuje prawie całe swoje paliwo ze względu na niewystarczającą infrastrukturę rafineryjną – jest to luka, którą rafineria w Dangote stara się zaradzić.