Nie rezygnuj z dyplomacji

Krytyczna sytuacja na Bliskim Wschodzie weszła w nową fazę po masowym bombardowaniu Tel Awiwu i Jerozolimy przez Iran. Po wtorkowym ataku istnieje realne ryzyko scenariusza wojny totalnej. Iran i Izrael to dwie najważniejsze potęgi w regionie, a brutalna eskalacja w formie akcji i reakcji może wywołać konfrontację wojenną z nieprzewidywalnymi konsekwencjami, czego nikt nie chce.

Netanjahu zamierza zreorganizować równowagę na Bliskim Wschodzie i czyni to przy ukrytym wsparciu tak istotnych aktorów, jak Arabia Saudyjska. Jednak sama siła militarna jest narzędziem o wątpliwej skuteczności, jeśli celem jest zbudowanie sprawiedliwego i trwałego kontekstu pokoju dla milionów niewinnych cywilów uwięzionych w tym konflikcie. Porządek międzynarodowy oparty na zasadach i multilateralizm, ze swoimi blaskami i cieniami, okazały się najinteligentniejszymi strategiami gwarantującymi pokój na świecie po drugiej wojnie światowej. Ramy te są obecnie poważnie zagrożone.

W tę środę izraelski minister spraw zagranicznych Israel Katz oświadczył, że Sekretarz Generalny ONZ, António Guterres, jest persona non grata, zawetując jego wjazd do Izraela za rzekome niepotępienie ohydnego irańskiego ataku lub krwawych ataków z 7 września. To maksymalistyczne stanowisko jest nie tylko nietrafne, ale także udaremnia możliwość znalezienia arbitrów międzynarodowych, którzy dopuszczają uczciwe porozumienia między stronami. Rezygnacja z dyplomatycznego rozwiązania konfliktu nigdy nie będzie decyzją rozważną.

Zrodlo