Newcastle 0 Brighton 1: Zakończono home run, nadal występują problemy z punktacją i problem prawicy

Po wrześniowym zwycięstwie Newcastle United nad Wolverhampton Wanderers zajęli trzecie miejsce w tabeli Premier League i wspominali swój najlepszy start sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej od 29 lat.

Istnieje jednak ryzyko, że to zachęcające otwarcie sezonu może zostać zniweczone przez serię wyników, które przyniosły im dwa punkty w czterech kolejnych meczach, których kulminacją była porażka z Brighton & Hove Albion na St James’ Park.

Danny Welbeck strzelił zwycięskiego gola w pierwszej połowie – mimo upływu czasu – i Newcastle nie mogło znaleźć przejścia, ponieważ problemy przed bramką nie ustały.

Chris Waugh analizuje główne punkty dyskusji.


Jak bardzo Newcastle potrzebuje Isaka, aby osiągnąć formę strzelecką?

Trzy mecze we wszystkich rozgrywkach bez środkowego napastnika i 314 minut bez gola w grze otwartej przed tym meczem, co wydłużyło się do 404 minut – mimo że Alexander Isak powrócił do jedenastki.

W swoim ostatnim meczu ligowym z Evertonem Newcastle brakowało przewagi w polu karnym. W pierwszych pięciu meczach sezonu Isakowi brakowało serwisu. W pierwszej połowie meczu z Brighton tylko to pierwsze było prawdą, mimo że ten drugi miał świetne okazje.

Isak miał nieszczęście, że Jacob Murphy nieumyślnie zablokował wczesny strzał od bramki, ale reprezentant Szwecji w niewytłumaczalny sposób całkowicie spudłował, gdy Bruno Guimaraes uderzył głową lewym skrzydłem. Gdy bramka była już otwarta, a piłka opadała idealnie, Isak jakimś cudem ciął w powietrzu i nie oddał ani jednego strzału.


Alexander Isak strzelił w tym sezonie tylko jednego gola w Premier League (George Wood/Getty Images)

Było to wystarczająco kosztowne, ale charakterystyczny dla Isaka spokój opuścił go, gdy grał jeden na jednego z Guimaraesem. Bart Verbruggen mógł szeroko posłać piłkę do bramki Brighton, ale Isak w szczytowej formie i formie trafiłby do siatki. Zamiast tego odbił się od Verbruggena.

Newcastle desperacko potrzebowało 25-latka z powrotem w drużynie, jednak jest oczywiste – i zrozumiałe – że Isak zajmie trochę czasu, zanim ponownie osiągnie swój najwyższy poziom.

Oddał siedem strzałów, z czego cztery celne, a łączna oczekiwana liczba goli wyniosła 0,63, ale nie trafił do siatki.

Teraz znów otwierają mu się szanse, co napawa optymizmem, ale napastnik, który strzelił 32 gole w swoich pierwszych 49 występach w Premier League dla Newcastle, musi szybko odzyskać swoje kliniczne podejście.


Jaka jest odpowiedź na prawicowy problem?

Ostatecznie to nie były derby Yankuby Minteh. Nie chodziło tu o zawodnika, który uciekł – ani o obawę, że zdobędzie bramkę w swoim pierwszym występie na St James’ Park – ale nadal w dużej mierze chodziło o pozycję, na której gra.

Newcastle potrzebowało prawicowca praktycznie od czasu przejęcia klubu w październiku 2021 roku, a mimo to, trzy lata później, głównymi opcjami dla klubu pozostaje dwóch zawodników, którzy nadal grali w klubie. Niewielu spodziewało się, że Murphy pozostanie na Tyneside na długo po zmianie właściciela, a mimo to 29-latek wystąpił w sześciu z ośmiu pierwszych meczów.

Chociaż Murphy jest doskonałą postacią za kulisami i jest pełen wysiłku, jego produktowi końcowemu często brakuje. W tym sezonie był preferowany od Miguela Almirona i choć miał dwie asysty, nie zdobył jeszcze gola, a w meczu z Brighton jego podejmowanie decyzji w ostatnich tercjach znów było kiepskie.

Z kolei Anthony Gordon i Harvey Barnes, na którego Newcastle wydało łącznie 78 milionów funtów (101,8 miliona dolarów), lepiej nadają się do gry na lewym skrzydle. Chociaż ten pierwszy był testowany na prawej stronie, rozpoczął ten mecz na lewej stronie, a Barnes ponownie opadł na ławkę rezerwowych.

Słabe letnie okno transferowe Newcastle zawsze miało negatywny wpływ na pewnym etapie sezonu, a brak wzmocnień na prawym skrzydle jest jednym z problemów, który ich obecnie kosztuje. W innych okolicznościach rozwiązaniem mógłby być Minteh, którego sprzedano za 30 milionów funtów, aby pomóc spełnić wymogi Premier League dotyczące zysków i zrównoważonego rozwoju (PSR).


Koniec długiej passy u siebie bez porażki

Przez 35 minut to wszystko było w Newcastle. Byli całkowicie dominujący, stwarzali sobie otwarcia, mieli większą część posiadania piłki i po prostu nie pozwalali Brighton grać.

Jednak jedna chwila może radykalnie zmienić dynamikę – i właśnie to zrobił otwieracz Welbecka. Brighton stopniowo poprawiało się aż do przerwy, a następnie po przerwie wyraźnie zyskało na pewności siebie, podczas gdy Newcastle zgubiło drogę.


Danny Welbeck strzelił zwycięskiego gola dla Brighton przed biegiem (Matt McNulty/Getty Images)

Pomimo 45 odbić w polu karnym przeciwnika przy 12 trafieniach Brighton, 21 do 10 strzałów i odnotowaniu skuteczności 1,95xG do 1,16, Newcastle po prostu nie było w stanie zdobyć bramki.

Po raz kolejny rozrzutność Newcastle i kiepskie podejmowanie decyzji w ostatniej tercji kosztowało ich stratę. Ta porażka wydaje się szczególnie bolesna, biorąc pod uwagę, że miała miejsce na St James’ Park, gdzie Newcastle sprawowało władzę pod wodzą Eddiego Howe’a.

To dopiero ósma porażka w Premier League, jaką Howe poniósł na Tyneside od czasu swojej nominacji 8 listopada 2021 r. Newcastle zanotowało serię 11 meczów bez porażki u siebie w najwyższej klasie rozgrywkowej, kończąc na styczniowej porażce 3:2 z Manchesterem City. 13, rozpoczynając tę ​​grę.

Nawet jeśli w zeszłym roku forma wyjazdowa Newcastle często ich opuszczała, wyniki na St James’ pozwoliły im walczyć o kwalifikacje do europejskich pucharów. Ponieważ Arsenal, West Ham United i Liverpool będą następnymi zawodnikami na Tyneside, Newcastle musi upewnić się, że jest to jedynie aberracja.


Co dalej z Newcastle?

Niedziela, 27 października: Chelsea (A), Premier League, 14:00 w Wielkiej Brytanii, 9:00 ET


Zalecana lektura

(Zdjęcie na górze: George Wood/Getty Images)

Zrodlo