Minnesota Lynx wraca do finałów WNBA. Czy uda im się zagrać zgodnie ze swoim dziedzictwem?

MINNEAPOLIS — Kiedy we wtorek wieczorem na ekranie Jumbotron w Target Center pojawiła się twarz Lindsay Whalen podczas hałaśliwego przyjęcia, spikerka Minnesota Lynx PA pozwoliła sobie na pewną swobodę podczas jej przedstawiania. „Ona jest zapaloną golfistką” – zażartował na temat prawdopodobnie najsłynniejszego koszykarza w Minnesocie… zanim stwierdził coś oczywistego. „A jej koszulka z numerem 13 została wycofana z użytku wśród krokwi”.

Z siedzenia przy korcie Whalen patrzył, jak drużyna Lynx zapewniła sobie bilet do finałów WNBA, wygrywając w półfinale z Connecticut Sun 88-77, co oznaczało pierwszą podróż drużyny do finału od 2017 r., kiedy Whalen pomógł Minnesocie zdobyć czwarte mistrzostwo w ciągu siedmiu lat. pory roku.

Po występie w 2017 roku zespół pozostał razem przez kolejny sezon, ale do 2019 roku Whalen, Maya Moore i Rebekkah Brunson przeszli na emeryturę. W tym samym roku Cheryl Reeve wykorzystała swój wybór nr 6 w drafcie, aby wyeliminować Napheesę Collier z UConn. Liczby Colliera przypomniały wówczas Reeve’owi Moore’a i koleżankę z UConn, Breannę Stewart, która właśnie zdobyła swój pierwszy tytuł MVP WNBA w 2018 roku.

Sześć lat później to Collier jest teraz twarzą koszykówki w Minnesocie. Nie było zatem zaskoczeniem, że po ostatniej syrenie Collier niemal pobiegła prosto przez kort, by przytulić Whalena, którego historia Lynx zapisuje się za to, co zrobiła dla tej serii w 2010 roku.

Collier powiedział, że posiadanie „kogoś, kto jest członkiem Galerii Sław, przeszedł przez to i zrobił to, co chcę osiągnąć, ma znaczenie” – stwierdził Collier. … Chciałem ją przytulić, żeby podziękować za przybycie dla nas, za pokazanie się mnie i zespołowi. Dziękuję, że przekazałeś nam to dziedzictwo, ponieważ to wiele dla nas znaczy i (ja) zdecydowanie chcę napawać ją dumą i kontynuować. Zadanie nie zostało wykonane.”

Dalsza część pracy? Monumentalne zadanie. W Nowym Jorku Lynx zmierzą się z drużyną utworzoną, aby zdobywać tytuły. Liberty pozyskało wielu byłych MVP (Stewarta i Jonquela Jonesa), a także Courtney Vandersloot, która mogłaby dobrze grać z Sabriną Ionescu, ich własną obrończynią. Nowy Jork sprowadził niemiecką gwiazdę Leonie Fiebich (draftowaną w 2020 r., ale przejętą przez Nowy Jork w 2023 r.), aby przyjechała do Stanów i zagrała w WNBA.

Nowy Jork to zespół ociekający gwiazdami, pochwałami i oczekiwaniami.

Szczerze mówiąc, nie różni się zbytnio od ostatniej drużyny Reeve’a, która dotarła do finału. W swoim składzie na rok 2017 miała pięciu starterów, którzy są teraz w różnych (i wielu) salach sław. Miała czterech zawodników, którzy zdobyli złote medale z reprezentacją USA na olimpiadzie. Miała podstawowy rdzeń startowy, którego wszystkie koszulki wiszą na krokwiach obok numeru 13 Whalena.

Tegoroczna drużyna Minnesoty? W okresie przygotowawczym wybrano go na dziewiąte miejsce. Jest Collier, prawdziwa gwiazda i dwukrotny złoty medalista olimpijski. Jej koszulka nie jest jeszcze gotowa, ale biorąc pod uwagę jej obecną trajektorię, wydaje się, że to tylko kwestia czasu. Ale może być jedyną, której koszulka na koniec dnia dorówna innym wielkim graczom.

„Becky Hammon z Vegas określiła nas jako dobrych graczy, którzy tworzą świetny zespół” – powiedział Reeve. „To właśnie jest wyjątkowe w tym zespole – nikogo nie przestraszyliśmy. Nie jestem pewien, czy ktokolwiek w którymkolwiek momencie sezonu pomyślał: tak, mają realną szansę na zdobycie mistrzostwa, poza ludźmi, którzy są po naszej stronie.

Żaden trener nie wygrał więcej meczów posezonowych niż Reeve (47 – tyle samo, co Phoenix i Los Angeles w całej serii). Wie, że aby zwyciężyć po sezonie, trzeba mieć talent, głównego obrońcę, któremu ufasz i który podnosi na duchu każdego zawodnika wokół niej. Trzeba mieć takiego zawodnika jak Collier, którego stałość przenika cały zespół. (Przydaje się, gdy ten lider gra również na poziomie MVP.)

Reeve wie zwłaszcza, że ​​zespoły, które dostaną się do finału, muszą wykazać się bezinteresownością.

Po zwycięstwie Lynx Courtney Williams przypomniała sobie chwilę po meczu z Dallas w sezonie zasadniczym. Reeve odciągnął Williamsa na bok w szatni, aby powiedzieć jej, że w obliczu trudnych elementów gry miała wrażenie, że Williams jest ugięty.

„Od tego momentu mocno zapraszałem” – powiedział Williams. „Oczywiście te rozmowy nie muszą odbywać się z Phee – nic mi o tym nie wiadomo – ani z żadnym innym graczem. Po prostu nie chciałem być osobą, która zawiedzie sztab trenerski lub moich kolegów z drużyny, po prostu mocno się poddając. Ucieleśniamy to. Nikt z nas nie poddaje się twardości.

Biorąc pod uwagę pojedynek w finałach WNBA z Liberty i pięć bezlitosnych meczów z Connecticut, nie jest to dużo trudniejsze. Minnesota mogła wygrać 3:1 z Nowym Jorkiem w sezonie zasadniczym, ale podobnie jak Lynx, Liberty poprawili swoją grę po sezonie.

„Fakt, że tak ciężko pracowaliśmy i naprawdę bardzo się lubimy, sprawia, że ​​jest to słodsze. To sprawia, że ​​chcesz także dla nich wygrywać. Nie tylko chcesz zdobyć uznanie za zdobycie mistrzostwa, ale chcesz to także zrobić dla swoich kolegów z drużyny” – powiedział Collier. „Chcemy grać dalej, ponieważ chcemy pozostać razem. Wiemy, że każdy rok wygląda inaczej. Ten zespół już nigdy nie będzie taki sam. Nie tylko chcemy zdobyć mistrzostwo, ale nie chcemy jeszcze się rozstawać. I to jest wspaniałe uczucie.”

Reeve dodał: „Jesteśmy szczęśliwi, że awansujemy do finału. Ale nie będziemy po prostu szczęśliwi, że tam jesteśmy.”

(Zdjęcie Courtney Williams i Napheesy Collier: David Sherman / NBAE za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo