Minęło 100 lat od pierwszej śmierci w gonitwie byków: "Wywołało to wielkie zamieszanie w Pampelunie"

W 2024 roku minie sto lat od pierwszej śmierci w walkach byków. Juana Echenique’aautor „Sekrety Pampeluny”wyjaśnia kilka faktów i ciekawostek na temat byków San Fermín. Od tego czasu w gonitwie byków w Pampelunie zginęło szesnaście osób.

Krwiożerczy Estebana Domeño Laborry Był to pierwszy zgon w historii byków San Fermín.

Miałem 22 lata, gdy byk z bydło hrabiego Santa Coloma Potrącił go na końcu ulicy Estafeta, na zakręcie Telefónica. i doznał rany o długości ponad 20 centymetrów w prawej okolicy lędźwiowej, która wpłynęła na jego płuca. Był 13 lipca 1924 r., a on zmarł następnego dnia.

Esteban znalazł się tam przez przypadek, nie brał udziału w walkach byków. To był rolnik którego zatrudniono do montażu płotu, gdyż w tym czasie dobiegły końca prace na polu.

Ten pierwszy śmiertelny połów podczas walki byków wywołał wielkie zamieszanie w Pampelunie rozpoczęła się debata na temat wygody jego utrzymania -mówiono o nadmiernym napływie biegaczy-. Byli zwolennicy jej zniesienia lub tacy, którzy proponowali wydanie specjalnego zezwolenia na bieganie.

Pampeluna rzuciła się w wir ceremonii pogrzebowych i założyła nawet popularny fundusz na pokrycie wydatków pogrzebowych. Inicjatywa, którą powtórzono w przypadku drugiej ofiary, Santiago Martínez Zufía34 lata, a trzy lata później murarz.

Od tego czasu w gonitwie byków w Pampelunie zginęło szesnaście osób. Najnowszy, Daniela Jimeno Romero27 lat, pochodzący z Alcalá de Henares, zatrudniony w Telefónica od dnia 10 lipca 2009.

Zrodlo