Miami pokonało Louisville i odniosło kolejne ekscytujące zwycięstwo: Kluczowe wnioski

Seria thrillerów i recenzji sędziów z późnych meczów, które przetrwały w Miami, przedłużyła się do trzech meczów.

Po zwycięstwie nad Virginia Tech i Calem, szóste w rankingu Miami zrobiło to ponownie w sobotę, odnosząc szalone zwycięstwo 52-45 nad Louisville.

Zawodnik Heismana, Cam Ward, rzucił na 319 jardów i cztery przyłożenia i złapał przerwę, gdy sędziowie sprawdzili i odwrócili po fumble z 68 jardów, co pozwoliło Antonio Wattsowi na przyłożenie na 4:50 przed końcem. Sędziowie uznali, że ramię Warda poruszało się do przodu, gdy stracił piłkę.

Dwa tygodnie temu urzędnicy sprawdzili wślizg w końcówce meczu linebackera Wesleya Bissianthe na rozgrywającego Fernando Mendozę pod kątem celowania, ale wydali orzeczenie na korzyść Miami, zanim Hurricanes zebrali się i pokonali Cal 39-38. Stało się to tydzień po tym, jak Virginia Tech złapała Zdrowaś Maryjo w ostatniej sekundzie przyłożenia, zostało cofnięte i uznane za niekompletne, co pozwoliło drużynie Hurricanes na ucieczkę po zwycięstwie 38-34 u siebie nad Hokies.

Zamiast remisu na poziomie 45 punktów po nieudanym powrocie Louisville, Miami kontynuowało dobrą passę, a dwie sztuki później Damien Martinez przypieczętował zwycięstwo biegiem po przyziemieniu z odległości 30 jardów. Hurricanes, którzy rozpoczęli tydzień z przewagą wszystkich szkół FBS pod względem punktacji i jardów na mecz, łącznie zdobyli 541 jardów w ataku, w tym 219 jardów w biegu.

Mieli także problemy z zatrzymaniem ataku Louisville. Zespół Cardinals (ogółem 4-3, 2-2 w ACC) wykonał 11 podań na odległość 15 lub więcej jardów i ani razu nie wyszedł z tej sytuacji, nawet gdy Hurricanes (ogółem 7-0, 3-0 w ACC) zaczęły tworzyć przewagę pewną odległość na tablicy wyników.

Miami objęło prowadzenie 31-17, gdy Ward poprowadził Miami po boisku po 14 zagraniach i 75 jardach, rozpoczynając drugą połowę. Caullin Lacy oddał jednak piłkę po 100 jardach i zdobył przyłożenie, a Mark Fletcher z Miami oddał piłkę Louisville chwilę później, po faulu na 26 jardach drużyny Hurricanes. Następnie Tyler Shough połączył się z Ja’Coreyem Brooksem po uderzeniu z 21 jardów i wyrównał wynik.

Następnie drużyny ponownie zamieniły się przyłożeniami, zanim Miami na dobre objęło prowadzenie po dwumetrowym biegu Ajaya Allena na 11:17 przed końcem czwartej kwarty.

Dzięki zwycięstwu drużyna Hurricanes zapewniła sobie trofeum Schnellenberger Trophy, nazwane na cześć Howarda Schnellenbergera, który doprowadził oba programy do rozgłosu w kraju. Trenował Hurricanes od 1979 do 1983, a później został trenerem Louisville w 1985.

W najbliższą sobotę Miami wraca do domu i będzie gospodarzem rywala ze stanu Florida State (1-6, 1-5 ACC).

Kandydatura Warda na Heismana zaczyna wydawać się znajoma

Ward jest wspaniały, a sposób, w jaki Miami gra wokół niego, co tydzień daje nową szansę na chwilę Heismana. Prawdopodobnie powróci do roli faworyta do zdobycia trofeum po kolejnym doskonałym występie i bliskim zwycięstwie.

Transfer do stanu Waszyngton przynosi ogromne liczby i sprawia, że ​​sprzęgło za sprzęgłem. W tym przypadku w czwartej kwarcie wykorzystał trzecią i 17 punktów po biegu na 22 jardy, który okazał się być trafieniem po przyziemieniu, co dało wynik 52-38 na 4:05 przed końcem.

Kandydatura Warda na Heismana zaczyna przypominać kandydaturę Kylera Murraya w 2018 roku w Oklahomie. Ci Sooners potrafili strzelić gola każdemu, mieli najlepszy atak w kraju i często potrzebowali wszystkiego, co mogli uzyskać od Murraya, ponieważ reszta zespołu nie była zbyt dobra. Oklahoma zajmowała 102. miejsce w kraju pod względem obrony i była w tym sezonie jedną z najbardziej ukaranych drużyn w kraju, ale mimo to przeszła do play-offu, wygrywając siedem meczów różnicą 12 lub mniej punktów.

Obrona Miami plasowała się w pierwszej dwudziestce w kraju, która przystąpiła do meczu, ale trzeci tydzień z rzędu była nieszczelna. Louisville średnio 6,2 jarda na grę. Poza destrukcyjną linią obrony Hurricanes są naprawdę niepewni w całej pozostałej części obrony.

Miami w trzech ostatnich meczach zdobyło 117 punktów.

Zespoły specjalne w ogromnym stopniu przyczyniły się do rozwiązania problemu przeciwko Louisville.

Canes zrezygnowali z ataku powrotnego ze 100 jardów i pozwolili Louisville na konwersję czwartej próby fałszywym puntem, o którym trener Mario Cristobal powiedział podczas wywiadu w meczu, że powiedział swojemu zespołowi, aby był przygotowany do obrony.

Ale Ward pozostaje atutem Miami. — Ralph Russo, pisarz zajmujący się futbolem uniwersyteckim

W przypadku Miami pozostają problemy z zasięgiem

Wiedzieliśmy, że przed sezonem Hurricanes będą mieli trudności z zastąpieniem Kama Kinchensa i Jamesa Williamsa, dwóch rezerwowych powołanych do NFL. Jednak w ciągu ostatnich kilku tygodni Hurricanes mieli bałagan w obronie podań.

Sough rzucił na 342 jardy i miał cztery przyłożenia, a kiedy nie był pod presją, ujawnił kilka błędów w zasięgu. Najbardziej rażący widok miał miejsce po podaniu Shougha po przyziemieniu z 21 jardów do Brooksa, gdy zabezpieczający Jaden Harris pozostawił otwartą dziurę w plecach, umożliwiając Brooksowi otwarcie. W meczu przeciwko Calowi Hurricanes pozwolili na cztery podania na ponad 50 jardów. Niektóre z nich miały miejsce, gdy obrońcy porzucili swoje obowiązki związane z kryciem.

Tak czy inaczej, koordynator obrony Lance Guidry ma wiele do naprawienia. — Manny Navarro, autor tekstów piłkarskich z Miami

Szalona druga połowa

Miami strzeliło gola przy czterech z pięciu regularnych posiadania piłki w drugiej połowie, nie licząc ostatniego uklęknięcia po tym, jak Hurricanes odzyskali kopnięcie ze spalonego w ostatniej minucie. Posiadanie piłki przez pozostałych Hurricanes zakończyło się po jednej akcji i fumble, co doprowadziło bezpośrednio do szybkiego zdobycia bramki w Louisville i do stanu 31 – przez całą trzecią kwartę.

Louisville strzelił cztery z pięciu sytuacji, w których był przy piłce w drugiej połowie, łącznie z przyłożeniem po wznowieniu gry.

Łącznie Canes i Cards osiągnęli wynik 5 na 5, zajmując czwarte miejsce w meczu, a w drugiej połowie był tylko jeden punt. Ten samotny, wymuszony punt Miami okazał się różnicą. — Russo

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Joe Robbins / Icon Sportswire za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo