Martín Uriol przyznaje, że skusiła go polityka

W tej chwili w Estremadurze wszyscy wiedzą, kim jest Álvaro Martín Uriol. Urodzony w Llerenie, dał nam marzenia i nawet te marzenia urzeczywistnił, zostając podwójnym medalistą olimpijskim w Paryżu.

Jego postać, już wysoko ceniona w regionie, wysunęła się na pierwszy plan społeczeństwa Estremadura, które widziało w nim jednego ze swoich najlepszych przedstawicieli: pokornego, pracowitego, wykształconego, ludowego, odważnego, a przede wszystkim miłośnik swojej ziemi.

Wraz z ogłoszeniem w dniu Estremadury przejścia na emeryturę otworzył się przed nim nowy etap. Są tacy, którzy zawsze postrzegali go jako potencjał polityczny. Oczywiście jest drewno. I wcale nie wydaje się to bzdurą, zwłaszcza po wysłuchaniu go w Relevo.

W wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Quique Peinado Martín Uriol przyznaje, że kilkakrotnie kusiło go, aby stać się częścią polityki Estremaduranu. Na początku unika podawania nazw partii: „W Estremadurze jest ich niewiele, łatwo to sobie wyobrazić”. Jednak później to odkrywa.

Zrodlo