Marka Marqueza (Ducati Desmosedici GP23) dodał swoje trzecie zwycięstwo w sezonie wygrywając Grand Prix Australii MotoGP na torze Phillip Island, pomimo wysiłków również Hiszpana Jorge Martin (Ducati Desmosedici GP24) dlaczego tak nie było.
Márquez coraz bardziej zbliża się do liderów swojej kategorii, w której w dalszym ciągu trwa spektakularna walka pomiędzy Jorge Martínem a trzecim w Australii Włochem Francesco „Pecco” Bagnaia (Ducati Desmosedici GP24), a do Madrytu traci obecnie 20 punktów w mistrzostwach.
Pedro „Tiburon” Acosta (Gaz Gaz RC 16) Była to pierwsza porażka w wyścigu MotoGP został uznany za niezdolnego do pracy po upadku, którego doznał w sobotę podczas „sprintu”, podczas którego uderzył się w ramię, bez złamania, ale z dużym dyskomfortem, który zalecił pilotowi z Puerto de Mazarrón odpoczynek.
Nie miał zbyt dużo szczęścia Marka Marqueza (Ducati Desmosedici GP23) do którego przy zjeździe tylne koło mocno się ślizgało motocykla i podczas gdy Jorge Martín odjechał jak na zawołanie, ośmiokrotny mistrz świata musiał to zrobić szukaj wszystkich możliwych luk, aby zająć szóstą pozycję w pierwszej części toru australijskiego po utracie wielu miejsc.
Wtedy stwierdzono, że ochrona wizjera kasku który został usunięty tuż przed wyjazdem pozostał na ziemi przed tylnym kołem motocykla i to było przyczyną przesadny „poślizg” która poślizgnęła się na plastiku.
Martín naciskał jak strzał i już na pierwszym okrążeniu zyskał cztery dziesiąte sekundy przed Włochami Marco Bezzecchi (Ducati Desmosedici GP23) i Francesco „Pecco” Bagnaia (Ducati Desmosedici GP24), z południowoafrykańskim Bradem Binderem (KTM RC 16), a za nimi Włoch Franco Morbidelli (Ducati Desmosedici GP24).
W tym samym momencie i momencie, w którym Bezzecchi odbywał karę, czyli w czwartej turze, Marc Márquez skorzystał z Błąd Brada Bindera, który pojechał długo, aby go wyprzedzić i zająć czwartą pozycję w miejscu, gdzie Jedno okrążenie później Włoch upadł. W gwałtownym hamowaniu na końcu prostej, na początku szóstego okrążenia, Marc Márquez dogonił już Morbidelliego i stanął na podium.
W najszybszym rekordowym tempie okrążenia, Marc Márquez dogonił Bagnaię i trzymał się strumienia powietrza swojego motocykla obaj zbliżyli się do Jorge Martína. Na dwunastym okrążeniu wyścigu błąd Hiszpana wykorzystali Bagnaia i Márquez, aby go wyprzedzić, ale lider mistrzostw świata chwilę później odzyskał pierwszą pozycję.
Na dziesięć okrążeń przed końcem osiemnastego okrążenia Martín i Márquez mieli już dwie sekundy przewagi nad Bagnaią, którzy utrzymali kolejne cztery luki w stosunku do swojej grupy pościgowej, którą tworzył Morbidelli, a także Enea Bastianini, Brad Binder, Fabio di Giannantonio i Maverick Viñales.
Z przodu Marc Márquez trzymał się blisko strumienia powietrza motocykla Jorge Martína, sprawiając wrażenie, że analizuje najlepszy moment na wyprzedzenie światowego lidera i odnosząc tym samym swoje trzecie zwycięstwo w sezonie, po tych osiągniętych w Motorland Alcañiz i Misano Adriatico.
I tak się stało, że na cztery okrążenia przed metą Marc Márquez dostrzegł okazję i wyprzedził Jorge Martína i po raz pierwszy objął prowadzenie w wyścigu. Ostatnie dwa okrążenia naprawdę zapierały dech w piersiach.ponieważ pomimo ryzyka upadku odjąłby całą przewagę osiągniętą nad „Pecco” Bagnaia, Jorge Martín nie rzucił ręcznika i bezskutecznie próbował odzyskać pierwszą pozycję, która skończyła się w rękach ośmiokrotnego mistrza świata, a Bagnaia była trzecia.
Czwarte miejsce zajęli Fabio di Giannantonio, Enea Bastianini, Franco Morbidelli, co oznaczało sześciu Ducati na pierwszych sześciu pozycjach, a Brad Binder na KTM był siódmy, przed Maverickiem Viñalesem, Fabio Quartararo (Yamaha YZR M 1) i Raúlem Fernándezem (Aprilia RS- GP).