Markel Zubizarreta: "Rozumiem ideę Barçy-Lyon jako wielkiego pojedynku, ale Liga Mistrzów będzie sprawą większej liczby drużyn"

Markel Zubizarreta (Mondragón, 1985) został w środę oficjalnie zaprezentowany jako Globalny dyrektor sportowy przez Kyniscęzarządzanie nieruchomościami w oznaczonym czasie Michele Kang i kto jest właścicielem Olympique Lyon, Duch Waszyngtonu y Lwice z Londynu. Menedżer rozmawia wyłącznie z firmą MARCA analizując swój nowy profesjonalny projekt.

ZAPYTAĆ. Globalny Menedżer Sportowy… Jak przetłumaczyć Twoje stanowisko w Kynisca?

ODPOWIEDŹ. W angielskich nazwach brzmią dość znacząco, prawda? [Risas] W strukturze Kynisca jestem odpowiedzialny za koordynację trzech klubów, które mamy dzisiaj. Każdy z nich ma swojego dyrektora sportowego i moja postać jest powiązana z każdym z nich. Każdy klub ma swoją tożsamość i własną strukturę, a ja jestem tym, który je nadzoruje.

P: Czy Twoja praca bardzo różni się od tej, którą wykonywałeś wcześniej w Barcelonie i RFEF?

R. Jeśli chodzi o Federację, tak, ponieważ świat federacji jest bardzo różny. Nie masz piłki nożnej na co dzień, z wyjątkiem niektórych treningów, a tutaj mam za dużo piłki nożnej. To, co zrobiłem w Barcelonie, jest inne w tym sensie, że tutaj mam trzy różne rzeczywistości kulturowe i trzeba zrozumieć specyfikę każdego miejsca i prowadzoną metodologię treningową, o czym w Barcelonie mówiło się mniej, ponieważ tak było zaznaczoną linię i tutaj moim zadaniem jest narysowanie tej linii. W tej chwili mamy trenera z Hiszpanii [Jonatan Giráldez] w Stanach Zjednoczonych, francuski [Jocelyn Prêcheur] w Anglii i jeden Australijczyk [Joe Montemurro] we Francji, co jest nawet zabawne.

P: Jak to jest pracować z trzema tak różnymi klubami?

R. Każdy ma swój własny proces życiowy, jednak staramy się mieć podobne procedury w zakresie podejmowania decyzji, procesów rekrutacyjnych czy metodologii pracy. Lyon ma strukturę, która działa bardzo dobrze, mówimy o najlepszej drużynie w historii kobiecej piłki nożnej, chociaż wraz ze zmianą właściciela zaczęliśmy pracować inaczej. W przypadku Spirita ma to skandaliczny potencjał komercyjny, ale skoro jest to liga zamknięta, z play-offami i limitem wynagrodzeń, nie da się dorównać Europie. W przypadku Londynu jest to projekt, w który postawiono bardzo duży zakład pomimo startu w Second Division, choć poziomu angielskiej Second Division nie ma czego pozazdrościć wiele europejskich First Division.

Lyon to najlepsza drużyna w historii kobiecej piłki nożnej, a Barcelona jest obecnie klubem wzorcowym

Markel Zubizarreta, globalny menedżer sportowy w Kynisca

P. Czy nie ma wspólnych interesów?

R. Jest to jedno z potencjalnych zagrożeń, jakie ponosimy w perspektywie średnioterminowej, zwłaszcza jeśli uda nam się zapewnić London City awans do pierwszej ligi. Rynki Spirit i Lyon, na których prawdopodobnie rywalizują ze sobą dwie drużyny, nie są do siebie podobne. W NWSL są Limit wynagrodzeń (limit wynagrodzeń) i oznacza, że ​​kluby nie mogą konkurować z najlepszymi drużynami w Europie bez dużego warunkowania składu. W tej chwili jesteśmy bliżsi współpracy niż rywalizacji między naszymi zespołami.

Pytanie: Tego lata pomiędzy trzema klubami z Kynisca dokonano 21 transferów. Będzie to dla ciebie jak gra w Monopoly…

R. [Risas] Dołączyłem do tego projektu późno, jeśli chodzi o rynek transferowy, ale prawdą jest, że pozostało jeszcze wiele rzeczy do zrobienia. Któregoś dnia na meczu w Londynie spotkałem szwedzkiego trenera [Peter Gerhardsson] i wyglądał tak:Cholera, ten facet wydaje mi się znajomy i nie wiem co‘. Powiedziałem mu:Poznaliśmy się, gdy byłem w Barcelonie, ale ostatni raz widzieliśmy się w Lidze Narodów, kiedy pracowałem w Hiszpańskiej Federacji, a teraz pracuję dla firmy, która jest właścicielem London City‘. Był zaskoczony. W moim przypadku pomaga mi to stąpać po ziemi i przekonać się, że jeśli zadzwonisz do kogoś reprezentującego Lyon, wiele drzwi się otworzy, ale jeśli zrobisz to dwie minuty później, mówiąc o innym projekcie, nie będzie zbyt wielu udogodnień.

Markel Zubizarreta: „Timeshare to najlepszy akcelerator sportu kobiet”Wideo: David Menayo / Montaż: Elena Fernández

P. Czy kobieca piłka nożna jest gotowa na koncepcję korzystania z nieruchomości w oznaczonym czasie?

R. Nie wiem, czy jest gotowy, czy nie. Ludzie kojarzą korzystanie z nieruchomości w oznaczonym czasie z tym, co widzą w męskiej piłce nożnej, to znaczy z formatem dużego klubu, w którym znajdują się trzy kluby-matki, a gracze trafiają do tego czy innego klubu, w zależności od poziomu, jaki reprezentują i tego, czy interesy nie są załatwiane na wyłączność. wydać pieniądze Nasz projekt wykracza poza to wszystko. Kiedy Michele (Kang) postanawia postawić na kobiecą piłkę nożną, robi to w sposób transgresyjny. Chce stawiać na sport kobiecy, a piłka nożna jest do tego narzędziem. Dziedzictwo, które chce pozostawić, wykracza poza wygraną lub porażkę, ale dotyczy poprawy warunków graczy w całym ich kontekście. Uważam, że użytkowanie nieruchomości w oznaczonym czasie w naszym rozumieniu jest najlepszym akceleratorem rozwoju kobiecego sportu w ogóle, a w szczególności kobiecej piłki nożnej. Wierzę, że to zjawisko pomoże każdej kobiecie, która chce uprawiać sport, za kilka lat móc to robić w wielu częściach świata.

P. Stany Zjednoczone, Francja i Anglia. Czy Kynisca rozważa posiadanie hiszpańskiego klubu?

R. Wiem, że chcemy rozwijać się na różnych kontynentach, a nie na jednym konkretnym. Ze sportowego punktu widzenia nie odkryję wszystkich talentów, jakie drzemie w Hiszpanii, ale z punktu widzenia rozwoju kobiecej piłki nożnej mogą być inne, ciekawsze miejsca. Mamy ekspansywną mentalność i będziemy tam, gdzie zostanie stworzona idealna specyfika, aby rozwijać nasze cele.

P. Jaki jest Michele Kang na krótkich dystansach?

R. Jest bardzo normalną ciotką. Poznałem ją, gdy pracowałem w Barcelonie, podczas typowych rozmów podczas meczów towarzyskich i letniej gry w kręgle. Po raz pierwszy pracuję dla właścicielki klubu, ale mogę powiedzieć, że jest bardzo blisko projektu, zawodników i tych z nas, którzy z nią pracują. Lubi chodzić po trawie, w szatni, mieć kontakt ze wszystkimi. Nie należy do osób, które inwestują pieniądze i odchodzą, ale jej filozofią jest angażowanie się we wszystko, co się dzieje. Naprawdę chce coś zmienić i wynieść kobiecy sport na wyższy poziom. Jest bardzo otwarta, ma mnóstwo energii i witalności. To luksus móc pracować z nią i resztą kadry kierowniczej Kynisca, ponieważ poziom jest bardzo wysoki.

Timeshare w naszym rozumieniu jest najlepszym akceleratorem sportu kobiecego w ogóle, a w szczególności kobiecej piłki nożnej.

Markel Zubizarreta, globalny menedżer sportowy w Kynisca

P: Czy zakontraktowali cię, żebyś rywalizował z Barceloną?

R. Myślę, że Barça ma wiele zalet i niewiele wad. Ma ugruntowaną strukturę, nie tylko na poziomie pierwszego zespołu, ale także na poziomie podstawowym. Myślę, że jeśli jest jakikolwiek klub, który może z nim konkurować, to jest to Lyon, choć scenariusze są inne. Wiem, że Barcelona ściąga zawodników w wieku 12-13 lat z całej Hiszpanii, natomiast przepisy w Lyonie zabraniają pozyskiwania nieletnich poniżej 16 roku życia, którzy znajdują się dalej niż 50 kilometrów od miasta.

P. Czy masz w planach graczy Barcelony?

A. Jeśli mam coś na swoim planie, to piłkarze, przede wszystkim dlatego, że pracuję dla trzech drużyn… W naszym programie mogą znaleźć się gracze z dowolnego klubu, którzy reprezentują wysoki poziom. Musimy zacząć od tego, że nie chcę powiedzieć, że nie chcemy podpisywać kontraktu, ale naszym celem jest wpłynięcie na proces doskonalenia zawodników, których obecnie mamy, zwłaszcza tych najmłodszych. Jeśli chodzi o Barçę, istnieje pewien profil zawodników, których nie można oddzielić od tej tarczy. W tej chwili jest tam wielu zawodników, którzy są tam bardzo szczęśliwi, a na rynek wchodzą kolejni, jak to bywa w każdej innej drużynie. Chcemy stworzyć własną tożsamość zarówno w Lyonie, jak i w Waszyngtonie czy Londynie i dlatego szukamy ciekawych zawodników z Barcelony, tak, ale także z Realu Madryt, Finlandii, Chin czy dowolnego miejsca na świecie.

Pytanie: Czy sądzisz, że rywalizacja Barcelona-Lyon rozpocznie epokę?

R. To dwa kluby z wieloma najlepszymi zawodnikami na świecie. Walczyli o wiele finałów Ligi Mistrzów, zawsze przegrywając po jednej stronie, a w zeszłym roku po drugiej. Myślę, że Barça jest obecnie klubem referencyjnym, nie tylko dlatego, że jest obecnym mistrzem Europy, ale także dlatego, że to zespół, który z pewnością wydał najwięcej pieniędzy na rynku transferowym i ten, który odnawia zawodników z pewnością najwyższymi ze wszystkich pensjami . Jesteś w stanie inwestować powyżej średniej, mówiąc inaczej. Lyon, zespół z długą historią, jest w stanie odzyskać tron ​​i czujemy, że mamy do tego kwalifikacje. Wychodzimy po zmianie trenera, która w przeciwieństwie do Barcelony jest linią destrukcyjną, a nie ciągłą, więc mamy interesujący margines do poprawy. Rozumiem ideę Lyonu-Barçy jako wielkiego pojedynku, ale myślę, że jest osiem lub dziewięć drużyn – wspomnijmy o Chelsea, Arsenalu czy Bayernie – które będą miały szansę na wygranie Ligi Mistrzów i inne, którym się to nie udało. zaprzyjaźnić się.

Markel Zubizarreta: „Moje nazwisko zraniło mnie jako piłkarza, teraz myślę, że mi pomaga”Wideo: David Menayo / Montaż: Elena Fernández

P: Chciałem skorzystać i zapytać Cię o czas spędzony w RFEF. Czy uważasz, że Twoja praca została wykonana w połowie?

R. Rzecz w tym, że przeżyłem dziwny okres w Federacji, gdzie nie było wiadomo, kiedy kieruje nią prezydent, czy menadżer, i gdzie było trudno coś zrobić. Nie dlatego, że nie chcieli, ale dlatego, że nie mogli. Byłem tam przez krótki czas, sytuacja polityczna nie pomogła i wtedy dostałem tę ofertę. Na pewno miałem wolę, żeby móc zrobić więcej, ale nie mam do nikogo pretensji, że tak się nie stało, ale raczej uważam, że w tej sytuacji było to niemożliwe. Mam nadzieję, że nadejdzie czas, kiedy Federacja będzie mogła cieszyć się normalnością i rozwijać projekty, które uważa za konieczne do wykonania i które można ulepszyć pod każdym względem i we wszystkich obszarach.

P. Po Tobie nikt nie przyjechał na Twoje miejsce…

R. To nie jest pytanie do mnie, ale do tych, którzy tam są, chociaż mogę sobie wyobrazić, że w obliczu zmieniającej się sytuacji politycznej i pomysłu, jaki RFEF miała na szybsze lub szybsze przeprowadzenie wyborów, nie wiem, czy warto stawiać kogoś na odpowiedzialny za coś, co masz zamiar zmienić za miesiąc, dwa lub trzy.

Michele (Kang) nie sprzedaje ci projektu sportowego, ale projekt życiowy

Markel Zubizarreta, globalny menedżer sportowy w Kynisca

P: Czy wyznaczyłeś sobie jakieś cele dla Kynisca?

R. Pamiętam, że kiedy przybyłem do Barcelony (2015), moim celem było dotarcie do finału Ligi Mistrzów za 4-5 lat, ale tutaj droga każdego klubu jest inna. W Spirit byłoby to zwycięstwo w lidze, w Londynie awans do First Division, a w Lyonie odzyskanie tronu w Europie, ale kiedy patrzy się na to w tak globalny i transgresyjny sposób, trudno na tym poprzestać. Michele (Kang) nie sprzedaje ci projektu sportowego, ale projekt życiowy. Dopiero zacząłem, jestem bardzo szczęśliwy i myślę, że to będzie coś, co, mam nadzieję, potrwa długo.

P. To ostatnie jest osobiste. Czy uważasz, że Twoje nazwisko (Zubizarreta) przyniosło Ci korzyść czy szkodę?

R. Mam wrażenie, że kiedy byłem piłkarzem, było to przeciwko mnie. Grałem w Athletic Club, a także byłem bramkarzem, tak jak mój ojciec [Andoni Zubizarreta] To sprawiło, że spojrzeli na mnie inaczej i zawsze za bramką stał ktoś, kto mógł mi coś powiedzieć. Potem, jako dyrektor sportowy, miałem poczucie, że był w stanie mi pomóc. Zadzwonienie do kogoś i podanie mojego nazwiska pozwoliło mu mi zaufać, a wtedy… [Risas] Teraz oboje robimy to samo, choć w tej chwili nie mamy na tyle konkurencji, żeby mi to przeszkadzało.

„Chcemy przenieść sport kobiecy na wyższy poziom”

Oficjalna zapowiedź Markel Zubizarreta jako Globalny Dyrektor Sportowy złożył w środę oficjalne oświadczenie, w którym Michele Kangzałożycielka i dyrektor generalna Kynisca, była pełna uznania dla jej najnowszego nabytku. „Jest najlepszy w piłce nożnej i jestem zaszczycony jego decyzją o dołączeniu do naszej misji mającej na celu uczynienie Kynisca wiodącej organizacji sportowej na świecie. Jego doświadczenie w Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Piłki Nożnej i w Barcelonie będzie bezcenne dla osiągnięcia celu, jakim jest Kynisca profesjonalizować kobiecy sport i przenieść grę na wyższy poziom”.



Zrodlo