Manolo Lama podaje klucz do nie wykorzystanego przez Moratę rzutu karnego w meczu z Hiszpanią: "To pokazuje"

Hiszpania po zwycięstwie 3:0 nad Serbią uzyskała matematyczną kwalifikację do ćwierćfinału Ligi Narodów. Podopieczni Luisa de la Fuente rozegrali świetny mecz, w którym bramki zdobyli Laporte, Morata i Baena. Trener wystawił drużynę z wieloma ofiarami, ale o świetnej jakości, z Davidem Rayą na bramce; Pedro Porro, Vivian, Laporte i Cucurella w obronie; Zubimendi, Fabián i Mikel Merino jako pomocnicy; oraz Oyarzabal, Baena i Morata w ataku.

Lepiej nie można było rozpocząć meczu, bo już w 5. minucie dośrodkowanie z prawej strony w kierunku dalszego słupka Laporte wyprowadziło hiszpańską drużynę na prowadzenie.. Środkowy obrońca świetnie dośrodkował głową, wykorzystując podanie Pedro Porro. Niedługo potem Hiszpania była w stanie powiększyć swoją przewagę po świetnej akcji Fabiána na lewej stronie, ale jego dośrodkowanie złapał Rajkovic, były bramkarz Majorki. Guille’a Uzquiano podkreślił w Tiempo de Juego doskonałą jakość tego wyboru: „Podoba mi się to, że jest pionowo, zawsze szukają przeciwnego celu”.

Następnym, jaki udało mu się strzelić, był Oyarzabalaktóry stoczył pojedynek jeden na jednego z Rajkoviciem, a bramkarz wyciągnął rękę, by uniknąć wyniku na 2:0 świetną interwencją. W kącie Mikel Merino głową i piłka uderzyła w podstawę serbskiej bramki. Teraz to Poli Rincón chciał pochwalić wielkie dzieło Luisa de la Fuente: „To zasługa niezwykłego trenera, który przekonał zawodników o determinacji, z jaką wychodzą na boisko.”.

Przed przerwą Zubimendi był bardzo blisko zdobycia bramki po świetnym strzale lewą nogą zza pola karnego, który minął prawy róg Rajkovicia. Niedługo potem znowu Oyarzabal spróbował szczęścia dobrym strzałem, który minął lewy słupek.

Przed przerwą, Zły początek Rajkovicia spowodował, że piłka była martwa, więc Cucurella mógł wycentrować piłkę, a Morata skierował się w małe pole karne.łapiąc Rajkovica niewłaściwą nogą; ale bramkarz przyszedł złapać piłkę. Hiszpańscy kibice skorzystali z okazji i krzyknęli „Morata, Morata”, co słychać było już podczas sobotniego meczu w Murcji. Tak zakończyła się pierwsza część.

CÓRDOBA, 15.10.2024. - Napastnik hiszpańskiej drużyny Álvaro Morata (i) oddaje strzał przeciwko Nikoli Milenkovicowi z Serbii podczas meczu odpowiadającego fazie grupowej Ligi Narodów, w którym zmierzą się drużyny Hiszpanii i Serbii zagrają we wtorek na stadionie Nuevo Arcángel w Kordobie. EFE/Julio Muñoz

EFE

CÓRDOBA, 15.10.2024. – Napastnik hiszpańskiej drużyny Álvaro Morata (i) oddaje strzał przeciwko Nikoli Milenkovicowi z Serbii podczas meczu odpowiadającego fazie grupowej Ligi Narodów, w którym zmierzą się drużyny Hiszpanii i Serbii zagrają we wtorek na stadionie Nuevo Arcángel w Kordobie. EFE/Julio Muñoz

druga część, z domeną hiszpańską

Druga połowa rozpoczęła się tak samo, jak zakończyła się pierwsza, kiedy hiszpańska drużyna atakowała serbską bramkę. Najpierw był świetny kontratak rozpoczęty podaniem Davida Rayi, którego Baena nie potrafił dokończyć; po czym pojawiła się szansa dla Moraty, który odwrócił się w polu karnym, ale jego strzał minął lewy słupek Rajkovicia.

Trzecia szansa nadeszła po dziesięciu minutach, po podaniu Pedro Morro i strzale, który trafił w łokieć obrońcy. Kapitan Álvaro Morata złapał piłkę, aby przyjąć rzut karny, ale strzał do przodu był zbyt wysoki. Niedługo potem Pedri wszedł za Mikela Merino.

CÓRDOBA, 15.10.2024. - Napastnikowi hiszpańskiej drużyny Álvaro Morata (na boisku) towarzyszy sędzia Daniel Stefanski podczas meczu odpowiadającego fazie grupowej Ligi Narodów, w którym zmierzą się drużyny Hiszpanii i Serbii zagrają we wtorek na stadionie Nuevo Arcángel w Kordobie. EFE/Julio Muñoz

EFE

CÓRDOBA, 15.10.2024. – Napastnikowi hiszpańskiej drużyny Álvaro Morata (na boisku) towarzyszy sędzia Daniel Stefanski podczas meczu odpowiadającego fazie grupowej Ligi Narodów, w którym zmierzą się drużyny Hiszpanii i Serbii zagrają we wtorek na stadionie Nuevo Arcángel w Kordobie. EFE/Julio Muñoz

I w 65. minucie Morata zdołał odrobić swój błąd w rzucie karnym, świetnym strzałem lewą nogą z przodu pola karnego i podwyższył wynik na 2:0. Morata uplasował się z 37 punktami, zaledwie jednego gola za Fernando Torresem jako strzelcem drużyny

Kilka minut później Serbii pozostało w dziesiątce zawodników po bezpośredniej czerwonej kartce dla Pavlovicia za faul na skraju pola karnego na Oyarzabalu. Decyzja została podjęta po wezwaniu sędziego. Baena wykorzystał faul i bezpośrednim strzałem strzelił wspaniałego gola, który podwyższył na 3:0 dla Hiszpanii.. Baena i Oyarzabal wyjechali do Bryana Zaragozy i Joselu. Pedri mógł strzelić czwartego gola, ale jego strzał trafił w poprzeczkę. Następnie Aleix García i Cubarsí weszli za Fabiána i Vivian. Guille’a Uzquiano pochwalił rolę piłkarzy w tych dwóch meczach Ligi Narodów, mimo nieobecności: „Zmiennicy pokazali, że stoją na wysokim poziomie”

miMecz zakończył się wynikiem 3:0 na korzyść podopiecznych Luisa de la Fuentektóry w pierwszych 25 meczach z hiszpańską drużyną odniósł 20 zwycięstw. Dzięki tym trzem punktom Hiszpania zapewniła sobie bezpośrednią kwalifikację do ćwierćfinału Ligi Narodów.

strach przed Manolo Lamą i Moratą

Manolo Lama, narrator hiszpańskiej drużyny w Tiempo de Juegodostrzegł zagrożenie ze strony Moraty wykonującego rzut karny: „Mówię to, zanim to wyrzucę. To mnie przeraża… (Morata ostatecznie nie wykorzystał rzutu karnego). Wiem o tym trochę, wiedziałem, że poniosę porażkę, wiedziałem to. Morata jest pod presją i tę presję widać po rzucie karnym, nie możesz mi powiedzieć, że mam przewagę, zanim ją wykorzysta

Zrodlo