Manchester City 5 Sparta Praga 0 – Ogłuszający strzał Haalanda i poprawka Guardioli po rzucie rożnym

W środowy wieczór Manchester City pokonał Spartę Praga 5:0 w Lidze Mistrzów po golach Phila Fodena i Johna Stonesa, dublecie Erlinga Haalanda i rzucie karnym Matheusa Nunesa w końcówce, co zapewniło drużynie Pepa Guardioli łatwe trzy punkty .

Pierwszym golem Haalanda było spektakularne akrobatyczne uderzenie piętą, które zalicza się do najlepszych uderzeń w jego pokaźnej kolekcji, a główką Stonesa po raz pierwszy w karierze 30-latka udało mu się zdobyć bramkę w kolejnych meczach.

Tutaj Sam Lee analizuje najważniejsze punkty rozmów z meczu na stadionie Etihad.


Jak, do cholery, Haalandowi się to udało?

Skończyło się to ekscytującym zwycięstwem, chociaż do drugiego gola kibice nie mieli łatwo, City nie było w najlepszej formie, a Sparta, choć sporadycznie zagrażała, nie była wystarczająco dobra, aby ją wykorzystać.

Wszystko się zmieniło, gdy Haaland uświetnił tę okazję, a być może i całą rundę, strzelając prawdopodobnie najlepszego gola w swojej karierze. Kilka lat temu wykonał akrobatyczny atak przeciwko Borussii Dortmund, co przypomniał Guardioli starego gola Johana Cruyffa, ale ten był naprawdę jednorazowy.

Kuszące jest stwierdzenie, że Savinho spisał się znakomicie, ustawiając go staromodną grą skrzydłową, chociaż ilu napastników na świecie byłoby w stanie coś zrobić z dośrodkowaniem oddanym z tak niewygodnej wysokości? ?


Haaland strzela naprawdę wyjątkowego gola (Copa/Getty Images)

Na szczęście dla City mają jednego z nielicznych, którzy mogą, a Haaland był w stanie wykręcić się i machnąć lewą nogą w stronę bramki, co sprawiło, że Bernardo Silva stanął w miejscu i niczym z niemego filmu ze zdumienia położył rękę na jego głowie. To jeden z tych goli, który będzie pokazywany na całym świecie, ale co ważniejsze, dzięki niemu City zapewniło sobie emocjonujący występ.

Oto film dla czytelników w Wielkiej Brytanii:

A oto film dla osób z USA:


Guardiola poprawił ustawienie podczas ataków na rzuty rożne

W poprzednim meczu Ligi Mistrzów, na wyjeździe ze Slovanem Bratysława, City wykonało 15 rzutów rożnych, nie tworząc przy tym zbyt wiele. Tak naprawdę największym zagrożeniem zdawała się być zdobyta przez bramkę samobójcza drużyna, a słowacka drużyna od czasu do czasu wyprowadzała kontratak, co trwało także w kolejnym meczu, gdy City pokonało Fulham.

Problem wydawał się polegać na tym, że City miało trzech zawodników na skraju pola karnego, a kiedy byli mniejszymi, mniej fizycznymi zawodnikami – Rico Lewis, Ilkay Gundogan i Mateo Kovacic tworzyli jedno trio – przeciwnik dostrzegł szansę.

Wracając na Słowację, pod koniec meczu gospodarze pozostawili trzech lub czterech zawodników na skraju własnego pola karnego, przygotowując się do kontrataku, co oczywiście zmusiło City do dostosowania się, dopasowania tych liczb i dodania Kyle’a Walkera, który miał wszedł jako rezerwowy, za nimi.

W pierwszej połowie wprowadzili Jeremy’ego Doku na ostatnią linię obrony, prawdopodobnie w celu zwiększenia tempa, a kiedy w ostatni weekend grali z Wolverhampton Wanderers, mieli trzech na krawędzi pola karnego i jednego z tyłu, budując przewagę. dodatkowa warstwa wsparcia.

W środę City znów to zrobiło, chociaż niemal zostało złapane przez jedną bezpośrednią piłkę za plecami, co zmusiło Stefana Ortegę do udanej obrony. Zespół Guardioli wyraźnie pracował nad poprawą tego elementu swojej gry w ostatnich tygodniach, ale warto się temu przyglądać, ponieważ drużyny szukają każdej przewagi nad przeciwnikiem, który zawsze będzie dominował w posiadaniu piłki.


Czy kontuzje City zaczynają się nasilać?

Wydaje się, że z każdym rokiem robi się to coraz wcześniej: rzut oka na dzisiejszą ławkę rezerwowych City wywołałby kilka pytań na temat głębokości składu. Od weekendu Doku i Jack Grealish zostali wykluczeni z kilku meczów (Grealish według Guardioli na siedem do dziesięciu dni, a Doku „na dłużej”), co oznacza, że ​​oprócz Kevina De Bruyne’a, który nadal nie czuje się całkiem dobrze, po sześć tygodni na ławce rezerwowych, a Rodri, który wypada z gry w sezonie, ma czterech bardzo ważnych zawodników w klubie kontuzjowanych.


Grealish ogląda mecz ze Spartą Praga (Martin Rickett/PA Images za pośrednictwem Getty Images)

City wymieniło siedmiu zmienników (Sparta miała ich 12), w tym dwóch bramkarzy, dwóch obrońców, Kovacicia i dwóch absolwentów akademii w postaci Jamesa McAtee i Nico O’Reilly’ego. Niewielkie obciążenie drużyny – tak dobrej i wszechstronnej, jak sprawni gracze – może zacząć być widoczne po weekendzie, po czterech meczach wyjazdowych przed przerwą reprezentacyjną


Co powiedział Guardiola?

Przekażemy wam to po jego przemówieniu na konferencji prasowej po meczu.


Co dalej z Manchesterem City?

Sobota, 26 października: Southampton (H), Premier League, 15:00 w Wielkiej Brytanii, 10:00 ET


Zalecana lektura

(Zdjęcie na górze: Simon Stacpoole/Spalony/Spalony za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo